W dniu 19 marca odbył się turniej we Wrocławiu. Od kilku dni przygotowywałem się do grania deckiem, który był w 95% złożony z pożyczonych kart. Zapisy rozpoczęły się o 10, lecz samo rozpoczęcie turnieju przeciągnęło się z 10:30 na 11:15.
Niestety byłem pod takim zapałem na turniej, że nie chciałem zapisywać przebiegu gry, aby się nie rozpraszać.
Zaczynami
Runda 1
Brzezik (Satellarknight) vs Hunt (Monarch)
G1: Hunt to jedna z z tych osób, na którą nie chciałem trafić. Hunt wygrał kostkę, więc poszedł pierwszy. Hunt wystawił
Edea the Heavenly Squire na co odrazu odrzuciłem
Effect Veiler, zagrał jakieś Monarchowe Spelle
Pantheism of the Monarchs i
Tenacity of the Monarchs. Po pierwszej rundzie wystawiłem
Satellarknight Deneb i jej effect po
Satellarknight Altair następnie set dwóch kart, którymi były
Solemn Warning i bodajrze
Stellarnova Alpha, zabiłem
Edea the Heavenly Squire i oddałem turę. W swojej turze Hunt wpuścił w swoje pole materiał pod Tribute Summon, był to bodajże
The Prime Monarch. Następnie pokazując mi
Ehther the Heavenly Monarch wyciągnął z
Tenacity of the Monarchs The Monarchs Stormforth i go zasetował, po czym zakończył turę. W swojej turze przy wrzuceniu, nie robiłem w sumie nic, na co Hunt odpalił effect
Ehther the Heavenly Monarch, lecz ja odpowiedziałem
Solemn Warning i tu jest najciekawszy moment duelu, a mianowicie słowa Hunta : "Nie możesz". Po nieudanej próbie odpalenia Counter Trapa, Hunt odpalił effect
Ehther the Heavenly Monarch co było drugą częścią mojego missplay'u, ponieważ mogłem odpalić w tym momencie tego Trap'a, lecz nie zrobiłem tego, co mi później wytłumaczono. Ten moment był kulminacyjny i była to gra dla Hunta.
G2: Rozpoczęcie było podobne ze strony Hunta. Normal Summon
Edea the Heavenly Squire, na co w odpowiedzi mój
Effect Veiler i powtórka z poprzedniej gry co do Spell/Trap Monarchowych. W mojej turze zrzuciłem
Satellarknight Deneb, lecz nie pamiętam z czego, chyba z
Twin Twisters na set i
Domain of the True Monarchs, po czym Normal Summon
Satellarknight Vega. Effect
Satellarknight Vega po
Satellarknight Altair. Effect
Satellarknight Altair po
Satellarknight Deneb i
Satellarknight Altair z efektu na rękę. Następnie Battle Phase, zabicie
Edea the Heavenly Squire i w Main Phase 2 zrobiłem z kosmicznych rycerzy
Stellarknight Triverr oczywiście z effectem i odczepiając
Satellarknight Deneb. W swojej turze Hunt odpalił
The Monarchs Stormforth na mojego
Stellarknight Triverr na co ja strzeliłem go bodajrze
Solemn Warning lub innym Trapem, co spowodowało wielkie zbiorowisko myśli, czy teraz
Stellarknight Triverr odpali swój effect na cmentarzu czy nie. Wszedł effect
Stellarknight Triverr po
Satellarknight Altair i
Satellarknight Deneb. Z efektu
Satellarknight Deneb wziąłem
Satellarknight Altair i próbowałem zrobić OTK w swojej turze. Po summonie wielu potworów i atak Huntowi zostało 600 punktów życia, a ja mając pełny stół zostałem zwycięzcą drugiej gry.
G3: Dostałem perfect rozdanie do zagrania, które nauczył mnie Razmus poprzedniego dnia. Normal Summon
Satellarknight Unukalhai z efektu wysyłam
Satellarknight Deneb na cmentarz. Następnie
Instant Fusion po
Elder Entity Norden. Effect
Elder Entity Norden na
Satellarknight Deneb bez efektu. XYZ Summon z 3 na
Stellarknight Delteros i z efektu zabijam siebie, a następnie z jego efektu
Satellarknight Altair w pole i effect na
Satellarknight Deneb. Special Summon
Satellarknight Deneb i effect po
Satellarknight Altair na rękę. XYZ Summon z 2 na
Daigusto Emeral, detach Deneb i wtasowanie trzech stworów z cmentarza z powrótem do talii w przypadku
Satellarknight Unukalhai, a do Extra w przypadku
Stellarknight Delteros i
Elder Entity Norden. Jako, że czas dobiegł końca i była terminacja, większość graczy cały czas patrzyła nam na ręce, co mnie trochę peszyło i ciężko było mi się skupić. Zasetowałem trapy i oddałem turę. Hunt w swojej turze pokazał czary Monarcha co zmieniło los tej gry i niestety pod koniec terminacji przegrałem.
0:1
Runda 2
Brzezik (Satellarknight) vs Haker(DracoMagician)
Po usłyszeniu paringów na drugą rundę miałem mieszane uczucia. Z jednej strony było to jak to mówi się często "łatwe zwycięstwo", ale z drugiej strony nie chciałem być tą osobą co będzie grać tak szybko z Hakerem, biorąc pod uwagę moją determinacje.
G1: Klasyczne rozpoczęcie.
Satellarknight Deneb i trzy trapy i oddaje ture. Haker odpalał jakieś pendulumowe sztuczki, a następnie wrzucił
Performapal Monkeyboard po
Performapal Skullcrobat Joker na co ja odpaliłem
Stellarnova Alpha, po czym Haker odpalił Pendulum Summon a ja
Solemn Strike. Gra nie trwała długo bo następnie ja robiłem spokojnie przewagę nad przeciwnikiem co spowodowało, że Haker scoopnał.
G2: Rozdanie takie samo jak w ostatniej grze z Huntem po
Daigusto Emeral i sety. Haker w swojej turze starał się walczyć, ale ja trzymając
Solemn Warning w secie czekałem na odpowiedni moment aby go uzyć. Haker używał
Odd-Eyes Absolute Dragon a ja odpaliłem mojego Counter Trapa, co spowodowało przywołanie
Odd-Eyes Vortex Dragon. W swojej turze ja odpaliłem
Raigeki i zabiłem Hakera.
Haker to jedna z osób, na którą nie chce trafiać na turnieju, ponieważ gramy na co dzień i znamy to czym grałem na wyrost, lecz nasze gry w większości kończą się moją wygraną co niestety i tym razem się stało.
1:1
Runda 3
Brzezik (Satellarknight) vs UniCron(FTK)
G1: Udało mi się zatrzymać mojego przeciwnika rzucając
Effect Veiler i modląc się, że zaraz dojdzie mi
Anti-Spell Fragrance, lecz niepotrzebnie. Udało mi się wygrać pierwszą grę rushując i blokując mojego przeciwnika.
G2: Tym razem także starałem się blokować, znowu
Effect Veiler, lecz ciągle w swojej turze mój przeciwnik zrobił jakąś 10 minutową magie i będąc pewny, że przeżyje dostałem jakieś dziwne synchro na twarz co zadało mi 500* ilość counterów u przeciwnika, jak można się domyślić mając 11000 nie udało mi się tego przeżyć.
G3: Zaczynałem, więc modliłem się o
Stellarnova Alpha lub
Anti-Spell Fragrance, ale RNG mnie nie lubi i nic nie dostałem. Przegrałem po 1 turze.
1:2
Runda 4
Brzezik (Satellarknight) vs rockmaniak (Magician)
Wybacz rocku, ale wgłębi duszy modliłem się o ten mecz. Wiedziałem, że mój przeciwnik ma gorszą wersje talii Haker'a, która znam na wylot.
G1:Zacząłem potężnym rozdaniem po
Daigusto Emeral i set
Anti-Spell Fragrance, niestety no rocku, nie miał co zrobić na tego trapa, scoop.
G2: Ręka startowa,
Satellarknight Deneb, 2x
Twin Twisters,
Stellarnova Alpha i chyba
Reinforcement of the Army. Mój przeciwnik poszedł pierwszy, wystawił w sumie nic i effect
Odd-Eyes Pendulum Dragon w End Phase. Ja w swojej turze odpaliłem
Twin Twisters z
Satellarknight Deneb na jego sety, którymi były
Trap Dustshoot i
Mirror Force (WTF!? Jak ktoś gra te trapy w main decku w Magician, ale co kto lubi). Oczywiście kartą która dobrałem na początku tury był
Satellarknight Altair i po effect na
Satellarknight Deneb, która odpaliłempo effect dla
Satellarknight Vega i setując
Reinforcement of the Army zrobiłem
Bujintei Tsukuyomi, po effect z
Satellarknight Vega. Dobrałem
Call of the Haunted i jakąs tam drugą kartę. Rocku tą grę przegrał po dobraniu przez mnie ręki, ale dzielnie walczył.
2:2
Runda 5
Przed końcem poprzedniej rundy oglądając grę Zerefa i Izo, zastanawiałem się kto może być moim kolejnym przeciwnikiem. Czy Leo na Leo Decku czy Andzej na Fuffalach. Potencjalnymi przeciwnikami mogli być też Adaś na Monarchu czy Elbem na Dinosterach, lecz modliłem się o jedno "Proszę, tylko nie z Razmusem".
Brzezik (Satellarknight) vs Razmus (QuantumMonarch)
G1: Gierka była ciekawa, starałem się walczyć do momentu jak dostałem
Return of the Monarchs i żaden z moich
Solemn Strike i
Stellarnova Alpha nie zadziałają. Wtedy postanowiłem się bronić do dobrania
Twin Twisters. Stało się to szybko przez co zniszczyłem
Domain of the True Monarchs i
Return of the Monarchs, co umożliwiło mi zrobienie
Stellarknight Triverr, następnie odpaliłem effect i "JEB"
Effect Veiler na twarz. Scoop.
G2: Tutaj gierka była bezcelowa. Moj przeciwnik odpalił effect
Pantheism of the Monarchs po
Domain of the True Monarchs, na co ja odpaliłem
Mind Crush po niego, lecz okazało się, że Razmus miał na ręce możliwość zniszczenia mnie psychicznie i stracenia wiary w siebie. Na jego ręce były dwa
Erebus the Underworld Monarch i
Mithra the Thunder Vassal. Po turze mojego przeciwnika zostałem bez ZADNEJ karty w ręce i w polu. Scoop.
2:3
W loocie było wiele fajnych kart.
Number 106: Giant Hand,
Twin Twisters,
Archfiend Eccentrick i wiele przyjemnych goldów. Ja złapałem
Red-Eyes Flare Metal Dragon i odrazu sprzedałem Fifi'emu za piątke. Dla siebie wziąłem
Castel, the Skyblaster Musketeer,
Abyss Dweller,
Grand Horn of Heaven i jakiegoś robota bo miał ładny art.
Turniej uważam za udany, ciesze się, że Izo i Razmus pożyczyli mi karty, bo dzięki temu zagrałem 6 najlepszych godzin w YuGiOH :) Po turnieju miałem lekkie zwątpienie w to czym grać i myślę i sprzedaniu monarcha i graniu Satellarknight'ami, ponieważ jakoś przyjemniej mi się nimi gra :)
@PS Rocku tak się pisze raport a nie "wielki skrót" :)
@Edit Rocku, ja mowie o znaczących kartach a nie takich co nic nie robiły, bo znegowanie efektu
Satellarknight Deneb, która odrazu wchodzi do gry przez
Satellarknight Altair, to nie jest dobry play.
@Secior Dzięki, nie zauwazyłem, że nie tą karte zmieniłem :D