Cóż, przykład Ophiona to dowód na to, ze nie można w życiu mieć wszystkiego. Poza ucięciem Rulerów i Prophecy, hit dla Ophiona to jedyna rzecz, kórej chciałem. Gdyby była lista - ban dla Judgmetna, małych smoków i limit dla Ophiona - reszta byłaby już tylko miłym dodatkiem. A tak to lipa, dalej nie będę mógł nic zrobić mając porno rękę, bo opp machnął Ophiona, set 3, pass. A tyle miałem pomysłów na różne decki... Nie, Ophion.
Hit dla Roostera to właściwie żaden hit, ale to już pisałem. Jak nie zdumpujesz tego jedynego w pierwszej turze, to masz wyjątkowo słaby wciąg. Jedyne co, to fakt, ze ten jedyny sie robi wrażliwy na banish, więc wobec prawdopodobnego wzrostu popularności DW (znowu) i wyjściu Bujinów, Crow moze wrócić do łask.
Dziwi mnie, ze nie ruszyli Beetle locka. Przecież są decki, które wstawiają go jak tylko dociągną Safe zone'a (ile ja Rulerów narozwalałem Umbralisami), a większość nie widzi w tym potencjalnego problemu.
Po co się tykali Wind Upów? Ja miałem nadzieję na Zenmaity'ego na 1, a oni jeszcze deck osłabili, wtf?
Gorz porypany pomysł, tez już pisałem.
Hity dla Divine i Birdmana kompletnie od czapy, bo przycięli tym mnóstwo funowych decków, a samo FTK dało się zlikwidować o wiele prościej.
Btw. pamięta ktos, żeby kiedykolwiek Konami tak otwarcie przyznało "sorry, zjebaliśmy". Bo ja tak odbieram bany dla małych smoków i Judgmenta. Spodziewałem się jakichś hitów w stylu Konami, a oni prosto z mostu - wydaliśmy shit, to go banujemy. Podoba mi się taka postawa.