Co do przewidywań ban list to niektóre mnie zmiażdżyły. xD Co do limitów nishipachiego, albo ninishi nie ma to sensu, bo ujebało, by to i to nie do końca zwykłe karakuri. Natomiast geargia karakuri dalej, by to nie ruszyło, ani trochę, a jeszcze wyjdzie do nich suport. No i pomysł z Honest na 2 u jednej z osób.
Chyba bym przestał atakować widząc lighty dopóki ręka przeciwnika nie zeszłaby do 0. Okej bujinowe crane i blackwingowy kalut wkurzają, ale są to karty tylko pod ten deck, a nie jak honest wszędzie gdzie masz jakieś light. Po za tym one nie zrobią takiego cyrku jak. Atakuję potem 4000atk w potwora z 700 atk i co? Honest. Tak samo Judgment moim zdaniem nie wróci nigdy, bo był zbyt uniwersalny i nie było takiego ryzyka jak przy warningu, że masz za mało życia i ci z dedzi. Zawsze możesz go użyć choćby lp spadły do 25.
Ban:
Sixth Sense - nie będę oryginalny... karta, która zwykle działa na zasadzie, a odpalę może przeciwnik rzuci 5/6 i zrobię sobie +4/+5 na farcie.
Return from a Different Dimension - Karta kontrowersyjna, gdyż nie tylko w smoczkach działa, ale na pewno połączenie ze swordami boli. Dopóki swordy nie pójdą precz to jest kandydat na bana.
Limiter Removal - ja bym to chętnie widział na banie. Sam gram masą OTK i karakuri też, ale jest przynajmniej trochę zabawy, a co to za zabawa jak ktoś wyciągnie głupie 4k atk i wystarczy odpalić removal po OTK. Zero wysiłku.
Honest - Wyjątkowo tę kartę bym w*****l, bo jednak moim zdaniem free win z potworem za pomocą tej karty to przesada. Tym bardziej, że przeciwnik próbując jakoś grę może utopić ją przez te jedną kartę, a co najgorsze honest chodzi wszędzie tam gdzie są lighty... i boli.
BLS - To tak już dla jaj. Od paru baniek liczę, że może go ujebią, ale to raczej mało prawdopodobne. Co prawda dostał przedruk, ale nie jest już na dzisiejszej mecie, aż tak irytujący, ale kto wie kto wie.
Limit:
Sangan - Bardzo przydałby się jego powrót. Za dużo dzisiaj robią decki, które szaleją już od pierwszej tury i robią sieczkę. Sangan może i daje duże możliwości, ale jest wolny i nie powinien leżeć na banie.
Maxx "C" - Koniecznie. Wiemy, że to świetny sposób do powstrzymywania OTK i innych denerwujących rzeczy, ale to kolejna karta, którą da się grać wszędzie. Masz kasę wpierdalaj do decków, a jak grasz na earth monsterach z redoxem to się jeszcze bardziej ciesz.
Rekindling - Co tu dużo pisać...
Abyss-sphere - żeby się znów Mermaile nie zamieniły miejscami ze smokami i nie zaczęły szaleć.
Skill Drain - wątpię, że będzie, aż limit, ale przydałby się, bo jednak za dużo daje ta karta w niektórych deckach.
Semi-Limit:
Chaos Sorcerer - oddawać go! Nie jest broken, a mogłoby być ciekawie.
JD - limit to o wiele za dużo i ujebało by deck, a z dwoma Lightsworny byłyby akurat przy nowym supporcie. Choć pewnie nie ruszą dopóki LSy się nie spopularyzują.
Duże smoki - No nie ma innej opcji. Jak będą im upierdalać support to znajdą się kolejne rzeczy. Chyba, że ujebią Debrisa, Swordsy i Ravine na 0-1 co jest niemożliwe.
Blackwing Whirlwind - j4 zgodzę się z tym, że uwalanie konsystencji nie ma sensu, ale tu nie o to chodzi. Ta karta na 3 nie tylko daje konstystencje, ale przyśpiesza deck i daje za duże plusy w przeciągu kilku tur.
Necrovalley - dalej łatwo by się go wyciągało i lockowało, ale byłaby nadzieja na wyjście z tego. Obecnie przy nowym supporcie można z tego zrobić never ending lock story.