Wygrałem z Kozmo jestem hardkorem. Tosty były dobre, ale brakowało kiełbasek i uczestników.
Runda 1
1/0 Ghostrick vs Kozmo
Gra 1
Ta gra trwała nieco ponad godzinę więc jej opis będzie odpowiednio długi. Na początku zdobyłem szybką przewagę -
Ghostrick Night Ghostrick Mansion Ghostrick Nekomusume i jakieś losowe Potwory. Wystawione potwory przeciwnika zakrywają się, nie mogą być odkryte, a ja moge wykonywać bezpośrednie ataki. Wreszcie Kozmo sięgają po
Raigeki, trace 4 potwory w tym nekomusume. Ogulnie w ręce mam
Ghostrick Lantern a na polu
Ghostrick-Go-Round więc na spokojnie przeżyję. Po meczu mój brat stwierdził, że
Raigeki było błędem. Gdyby nie ono wygrał bym szybko,a Kozmo wygrało by 2 następne gry. Po części się z nim zgadzam. Dość szybko straciłem magie pola, al chwile później
Ghostrick Night. Teraz czas na zwrot akcji -
Swords of Concealing Light. Niestety pojawił się problem, Tokeny(atk 2000 / deff 2400) się nie zakrywają. Robiłem co mogłem, niestety
Swords of Concealing Light skończyły się. Nie martwiłem się tym zbytnio, gdyż dobrałem
Ghostrick Break. Wskrzeszam
Ghostrick Dullahan i
Ghostrick Jiangshi. Kiedy dullahan poległ dobrałem z cmentarza
Ghostrick Break.Wystawiam
Ghostrick Break, ożywiam Dullahana, dobiream Break i tak w kółko. W tym momencie (grając Kozmo) stwierdził, że Ghostrick są przesadzone. Przeciwnik nie może mnie skończyć a ja go mogę (czekam na
Ghostrick Mansion). Mam więcej LP, jak skończę turę to wygrywam "na czas". Taka wygrana nie daje wielkiej satysfakcji. Na szczeście na początku tury dobrałem
Ghostrick Mansion, w połączeniu z
Swords of Concealing Light i efektem
Ghostrick Mummy daje epickie OTK. Po pojedynku byłem strasznie zmęczony, niestety na odpoczynek nie było czasu.
Runda 2
0/2 Ghostrick vs Hero (ale nie jestem pewien czy to było Hero)
Gra 1
Tak na raz wstawił potwory z atakiem takim, że o ja nie mogę. Jeden z nich blokował efekty moich potworów więc przegrałem w 2 tury.
Gra 2
Mała poprawa, tym razem wytrwałem 3 tury (zniszczył
Ghostrick Night).
Runda 3
0/2 Ghostrick vs Monarch
Gra 1
Jeden z jego potworów Banował moje potwory, więc moje efekty nie wchodziły.
Gra 2
Tak samo jak w 1 Grze. To nie było granie o zwycięstwo tylko o przetrwanie następnej tury.
Na pocieszenie dostałem Kupę commonów. Cały turniej był miło spędzonym czasem. Warto wspomnieć, że na loterii wygrałem darmowego boostera.