No wygrałem sobie.
R1 sobie odpoczywałem, bo niestety nieparzysta liczba uczestników turnieju. Miałem czas wyczaić, kto czym gra z nowych osób i pomóc trochę początkującemu Michałowi.
R2 vs Łolek i jego Gishki. Aleksander wygrał kostkę i postanowił zacząć. Poszukał trochę i passnął turę. Ja w swojej fuzja w Constructa, skończyłem z Conem oraz setniętymi Falco i Mistakiem. Łolek w swojej DH na całe pole, summon Zelgigasa, który na eff zarobił Veilerem. Opp wezwał jakiegoś lvl 4 i zaatakował nim falco, direct Zelgigasem. Ja w swojej Soul Charge po Cona i Felis, skończyłem turę z Constructem, Falco w secie, Shekhinaga i Castelem przy Fuzji w ręce i Mistaku w secie. Ten ostatni odpalony na pierwszą próbę searchu w turze oppa zakończył grę. G2 znowu zaczął Łolek, ja znowu fuzja w Cona, atak, set El Shaddoll i pass. Łolek DH, ja fuzja w Winde, opp passuje. Z topa nie pamiętam, wiem, że kisiłem w ręce Peropero, żeby w kolejnej turze użyć go pod quick fuzję po Nagę, negując eff Zelgigasa wobec Windy na polu po grę.
R3 vs BA Michała. Gracz mocno początkujący, więc spokojne 2:0, mimo, że w G1 mimo resolveu 2 SSG, Foolisha, 2 Matm i przemielenia łącznie 20 kart nie dobrałem żadnej fuzji. Na szczęście BoM i flipy Beasta dały rade to ugrać, w G2 szybki rape.
R4 vs Beli i Nekroz Nowika. Generalnie byłem mocno spokojny, bo bardzo dużo grałem ten match up na necie - w przeciwieństwie do Beliego, który ostatnio zajmuje się bardziej HSem - i wiedziałem co i jak, żeby wygrać. Beli bojąc się Mistakea postanowił pójść pierwszy, mimo wygranej kostki. Założył mi Djinn Locka, setnął 2- wiedziałem, że to jakaś kombinacja MST i Decree. Moja ręka to Beast, Hedg, Matma, Peropero, El fuzja i Upstart. Postanowiłem nie uzywać Upstarta, żeby nie oberwać Trish i tylko setnąć Peropero. Beli stacknął sobie Manju i zaatakował w Pero Chainem, piesek ma na szczęście 1800 defa i dzielnie posłużył w kolejnej turze jako trybut pod Beasta. Atak w Clausa, 100 we mnie, efekt Peropero w Clausa, Fuzja w Nagę z jedną z dwóch Matm i pass. Beli wezwał Manju, cośtam pokminił i przebił się przez Nagę Unicorem z techowanym Decisive Armorem. Ja summon Matmy po Felis, summon BRD bez odpowiedzi oppa, chain el shaddoll w Gryste do effa i +4
Falco w secie wysłane ze Squamaty, set 2 fuzji BoMa i SSG. Search 3 spelli, summon Valkyra, BoM na tegoż, SSG w EP i scoop. W G2 zacząłem ja, bo Beli - jak sam mówił - nie był pewny co czyni. Foolish po Falco, set Corea, SSG, Fuzji i Veiler w łapie. Beli od razu Trish, ja Veiler, Beli Raigeki, ja chain SSG, beast w pole. Beli atak, z Beasta 2 el shaddoll fusion. Z topa Squamata, z Corem w Constructa po Falco, z Beasta kolejna fuzja. Atak w Trish, set wszystkiego i pass. Ten atak w Trish to był missplay, teraz widzę, nie wiem czemu tak zrobiłem :C W każdym razie, Beli zrobił w swojej Locka i wezwał Unicorea, a ja nie miałem sie jak tego pozbyć wobec topdecku SSG, zaciukał mnie, bo w kolejnej Trish. G3 kazałem Beliemu zacząć i miałem Veilera na Chaina próbującego Djinn lockować + Fuzję z decka, zatem generalnie szybko gg, bo to było za dużo plusów, nawet jak na T0. GG WP.
Z drafta Patyk, z kupionych dwóch boostów ten xyz na R z warriorów i Krzesło
Decklista będzie na filmiku, który nagrał Beli, także stay tuned
Gratulacje przede wszystkim dla Olka za eleganckie 3-1 już na trzecim turnieju. Pozdrowienia dla kolegów z Bydgoszczy, że chciało im się ruszyć. Fajnie tez było widzieć nowe lokalne twarze, szkoda, że stali bywalcy ponownie zawiedli ;/