Kiedys taka grupa byla z tego co kojarze. (A juz na pewno bylem w takiej grupie za czasow karcianego wowa) I nie wypalila z kilku powodow. Raz, ze tam byl spory spam, offtop i bajzel. A na takiej grupie ciezko utrzymac porzadek jednak. I co wazniejsze Ci ktorzy jezdzili regularnie (albo przynajmniej starali sie) mieli dosc niezdecydowania sie i czekania na tych "ktorzy moze pojada", bo ceny biletow, hoteli itd rosna. I wkurw, bo tamci rezygnuja bo ceny podrozaly i za drogo. A Ty placisz wiecej i finalnie i tak jedziesz mala grupa/sam. Nie wspominajac o tym, ze co lepsze miejscowki znikaja dosyc szybko, wiec troche pozno sie zabrales za ogarnianie tych dwoch ycsow.
Dodatkowo czesc osob czeka tylko na gotowe i nie kiwnie nawet palcem zeby cos zrobic. I czesto wszyscy maja do Ciebie pretenaje jak czegos nie dopilnowales bo to Ty ogarniasz.
Owszem, moze i fajnie byloby sie wybrac w 10 osob. Ale taka ilosc osob powoduje spore opoznienia w czasie, co przeklada sie na wieksze ceny. I finalnie wcale nie wychodzi duzo taniej. To co musialbys zrobic, to zebrac grupe ludzi zaraz po ogloszeniu daty i miejsca ycsa i wylozyc za wszystkich, zeby faktycznie wyszlo taniej. Tylko potem jest problem bo ktos sie rozmysli i nie bedzie placil, bo on mowil ze nie wie czy bedzie jechal itd itp.
Tak wiec mala grupka jest jednak duzo pewniejsza, dlatego teamy aie organizuja miedzy soba. Zreszta jak ktos jest zainteresowany danym ycsem to nie czeka az temat zostanie podniesiony, tylko sam podnosi temat jak najszybciej i uderza do ludzi ktorzy z reguly jezdza.