TeleDAD - młodzi nie znajo

ogólnie 3 Ojców na ryj to nic przyjemnego, nie mniej jednak zastanawiam się jak obecnie by się sprawdziły w rak mecie

Zgadzam się z powyższymi szczególnie format marzec 2012, który był przegięty (side winien wtedy mieć pojemność 30 kart, a i tak by to niewiele dało), ale obsuwa z wypuszczeniem Gustava i tak sprawiła, że mieliśmy lepiej niż np. Nipońce. Z kolei deck to wiadomo- Rulery, które same w sobie były brokenami, ale i korzystały cholernie z dobrodziejstw źle zrobionych kart, które dopiero przy nich zaczęły lśnić (
Super Rejuvenation,
Dragon Ravine,
Light and Darkness Dragon) + ofc
Sixth Sense
Z tych nowszych nowotworów to mnie osobiście zawsze do furii doprowadzały Qli same w sobie. Tak braindeadowego i irytującego decku próżno szukać. Shaddoll, Nekroz (Dijn lock syf), czy nawet Kask na które ludzie pluli były ostoją skilla i umiejętności w zestawieniu z maszynowym sefirotem. Gdy czytam, że to dostaje linkowy support niedługo to poprostu płakać się chce

PePe- chyba wykorzystanie do maksimum możliwości wezwania Pendulum. Za dużo dobrych kart mających ze sobą idiotyczne synergie, robiące +miliard z d**y no i oczywiście ś.p Ptolemeusz aka Infinity. Adjusted banka zrobiła swoje mimo iż w świecie niesmak pozostał- za sam fakt tego precedensu ten deck winien znaleźć się w zestawieniu ;p
Karty typu Masterpiece nie powinny w ogóle wychodzić. Sama w sobie winna mieć kategorię "Gdzie nie bywać, kogo nie znać?"