Serdecznie witam panie i panowie. Oto kolejna okazja do rzeczowej dyskusji na temat zbliżającej się banlisty (oraz narzekania na temat obecnej listy, mety czy też ogólnie YGO
). Do czego służy ten temat? To chyba dosyć oczywiste... niemniej jednak przypomnę, gdyby nie było to nadal dostatecznie oczywiste. Zasadniczo podajemy tutaj swoje typowania odnośnie zmian pozycji kart na banliście (najlepiej wraz z jakimś chociaż średnio logicznym wyjaśnieniem). Możemy również sobie ponarzekać na obecną bańkę lub tez po prostu bawić się w tzw. "rżnięcie głupa" lub "struganie wariata" czego osobiście nie polecam (loża pajaców szybko się zapełnia!). Proszę jedynie o trzymanie odpowiedniego poziomu dyskusji. Piszcie jakbyście uczestniczyli w rozprawie sądowej, a nie w ustawce na blokowisku!
Dyskusję uważam za otwartą!
_______________________________________
Ze względu na dosyć dużą częstotliwość zmiany banlisty ciężko jest tak naprawdę przewidzieć co znajdzie się, w którym miejscu. Kolejne bańki zmieniają się równie często co wydawane są główne dodatki do gry, co utrudnia trafne typowania ruchów kart na bańce. Nowych brokenów rodem z DUEA raczej żadna siła nie powinna ruszyć, jednak karty nieco starsze (PRIO oraz DOL) sa już w zasięgu niewidzialnej ręki F/L. Oto moje typy odnośnie październikowej banlisty:
FORBIDDEN (0):
>< (nic chyba nie psuje gry na tyle mocno, żeby tu wylądować?)
LIMITED (1):
Artifact Moralltach - bardzo podoba mi się podejście OCG odnośnie tej karty. Myślę, że limit sprawi, że będzie grana już tylko w czystych deckach na artifactach, a nie jako pseudo-engine.
Dark Magician of Chaos - loopy z nim to przeszłość. Wiekszość potężnych spelli gnije na banie. Na próbę.
Sangan - Wraz z wyjściem Burning Abyssów, obecność Sangana w sekcji Forbidden jest jeszcze bardziej zastanawiająca. Chyba nie ma już zbyt wielu decków potrafiących abusować pojedynczego Sangana? Myślę, że na próbę może iść na 1.
Judgment Dragon - smok-hultaj. Dawniej jedyna win condition lightswornów. Obecnie mają jednak dostęp do innych opcji - lightraye, e-dragony czy nawet własny synchro z silnym efektem. Limit JD z pewnością ukróci głupawe OTK do jakich dochodzi podczas dueli z LS.
Soul Charge - karta znana przez wszystkich, budząca mieszane uczucia. Lubiana przez wielu i znienawidzona przez jeszcze więcej osób. Pierwszoturowe super-setupy oraz kllucz do sukcesu Infernity. Na bana imho nie zasługuje przez swoje ograniczenia i "koszt" w lp. Myślę, że limit do 1 to odpowiednie miejsce dla tego potwora designu.
Skill Drain - niby nie floodgate, ale jednak zazwyczaj karta typu "MST or die". Szalenie męcząca w g1, po sajdzie jakby już mniej, jednak wciąż robi zbyt wiele (zwykle wyłącza z obiegu lwią część kart w dużej ilości decków). Myślę, że nikomu (oprócz garstki degeneratów
) nie będzie tej karty żal w przypadku limita.
Vanity's Emptiness - karta łatwa do obejścia - zwykle nie trzeba nawet MST, jednak... wciąż niezmiennie upierdliwy floodgate uzywany w podobny sposób co niesławny
Royal Oppression - najpierw wysyp, potem lockdown.
SEMI (2):
Dandylion - Poczciwy Dandylion., Ni to lew, ni to kwiatek. Chyba już przestał być jakoś szczególnie niebezpieczny. Plant Synchro i tak niewiele zwojuje w mecie gdzie szaleją Shaddole czy Satelity.
Book of Moon - na próbę. Karta bardzo elastyczna i uniersalna. Stopuje różne playe, choć sama w sobie nie generuje przewagi. Jary na banie więc chyba nikt nie wykorzysta tego do żadnych głupot. xD
One for One - odkąd Infernity przestały bawić się w synchro, 1-4-1 całkowicie zniknął z gry. Chyab już tylko jakieś mało ważne decki pokroju Piper Chaosa potrafiłyby zrobić użytek z tej karty.
Sacred Sword of Seven Stars - Smoki są na limicie, a kartę samą w sobie i tak można odpalić raz na turę. Myślę, że gry to nie popsuje. ;o
Reckless Greed - dobranie 3 to jak trafienie szóstki w totka - rzadko, ale zdarzyć się może. Zazwyczaj kończy się wygraną z mega-przewagą. Na 2 już nie jest aż tak spektakularnie mocna, ale też nie czyni to tej karty zupełnie beznadziejną.
Unlimited (3):
Chaos SorcererMagician of FaithSummoner MonkTragoediaZa słabe, żeby je dłużej trzymać na liście. Z tego wszystkiego tylko Monk i Sorcerer są grane, ale i tak tyłką nie urywają. Ot, po prostu solidne karty.
___________
To chyba tyle. Standardowo już lud żądny krwi dopomina się głowy BLSa oraz hitów dla nowych decków. Pierwszego chyba już nie zbanują dla zasady, a nowych kart nie tkną, bo... są nowe :P
Tyle ode mnie. Wasza kolej! ;D
EDIT: Z uwagi na wysoką popularność tego typu zabaw, załączam wasz ulubiony ranking.
Przed państwem: LOŻA PAJACÓW!
#1 kuros - bezsprzeczny faworyt. "Udupię inne decki, a przy okazji wzmocnię swojego degeneratora. Przecież zasługuję na to, by wygrywać bez wysiłku ;D".
#2 Kuzu - mamy tu zarówno jakość, jak i ilość oraz, co najważniejsze, stronnicze unbany/limity Póki co zdecydowany (i jedyny) faworyt ;D