Wątek: Jak linki wpłynęły na grę? - przemyślenia 2 lata od wprowadzenia nowych zasad  (Przeczytany 2908 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Izorist

Skoro to było takie mocne to czemu nikt na YCS tym nie grał? No właśnie. Nie porównuje się sceny polskiej do tego jak powinno wyglądać yugioh globalnie. Tutaj możesz przyjść jakąś sklejką i topnąć locala albo WCQ. Polskie realia to słaby wyznacznik. World chalice też potrafił pod maxxem deckoutować. Handloopowanie omegą to nic nowego, dlatego poszła na 1 by inne decki jej nie abusowały.
DARK Synchro grało na YCSach, nie robiło topów, bo było zbyt podatne na przerwania.

Faktem jest, że linki i mechanizm extra monster zone ukróciły WSZYSTKIE mechaniki summonu (i zasadniczo po to zostały w ogóle wprowadzone). Jednocześnie najbardziej skorzystały na tym same linki, które nie mają tak dużych wymagań deckbuildingowych jak poprzednie mechaniki. Nie da się z tym kłócić - każda kolejna mechanika (może poza pendulumem, który miał inny charakter) jest łatwiejsza do wstawiania i budowania decku niż poprzednia.

SPYRAL stał się grywalny dzięki linkom, bo - NIESPODZIANKA - został pod nie zaprojektowany.

Efektywnie jedyny problem w grze jaki naprawiła nowa mechanika i linki to problem penduluma jako broken mechaniki. Pozostałe problemy gry zostały tylko odłożone w czasie i przemalowane ze swoich kolorów na niebiesko.

Oprócz tego linki wprowadziły nową warstwę w rozgrywce (jak zauważył Aligatur), przez co niektóre decki muszą strategicznie rozporządzać zonami. Jest to niewątpliwie plus, ale nie jest to coś czego potrzebowaliśmy, więc ciężko tym pozytywem coś usprawiedliwiać.

Jacollo

Jako osoba z ogólnie znaną miłością do mechaniki Synchro trochę się wypowiem :D

  • Linki zdecydowanie NIE ZABIŁY decków opartych na tej mechanice. Gracze musieli się zaadaptować do nowej sytuacji, tyle w tym temacie
  • Jednym z Synchro Decków który nie potrzebuje Linków by grać tak jak grał do tego pory jest Red Dragon Archfiend. Wszystko rozbija się o Bane'a i to, że może on wzywać synchro z GY. Możesz też grać BlackWingami pod Blackwing Full Armor Master
  • W każdej mechanice znajdzie się dobre i słabe karty. Akurat Synchro oberwało się najmocniej. I CO Z TEGO?!

Wracając do meritum, Linki trochę bardzo zmieniły grę. Konami próbuje już od jakiegoś czasu iść w stronę najlepszego combo z jak najmniejszej ilości kart. Wydaje mi się też, że próbują zrobić te comba jak najkrótsze, koniec końców nikt nie lubi patrzeć jak opp układa pasjansa przez 20+ minut jak to było w przypadku Synchro Combo decku jak dobrze dobrał.

Yano

Nie było chorych combo Sasuke? To chyba nie pamiętasz zoo fusion sub combo, gdzie kręciłeś się 10 minut. Synchro kręciło się 20 minut, robiąc omegi i Quasary + blazary. Poza tym by deck był T1, musi się to konami opłacać by wydać do niego karty. Nic starego raczej nie będzie T1, chyba że dostanie takiego double helixa, gdzie jak Izo zauważył Spyral był od początku link spam deckiem. Obecnie nie ma za bardzo opcji sypania się tak jak kiedyś, głównie z powodu banu rakowych kart. Uświadomić trzeba sobie jedno, że jeśli coś będzie generic i stworzone dla gównodecków ale będzie dobrą kartą, to meta będzie to wykorzystywać znacznie lepiej niż gównodeck. Typu chociażby ten link do aromage, gdzie aromage sam w sobie jest syfem jakich mało ale link był generic i działał w plant FTK.

Edit: Poprawka. Jeśli zoo by oddali broadbulla i dridenta na 3 to byłby tier 1.
« Ostatnia zmiana: 21 Czerwiec, 2019, 20:16:48 Yano »

Link sponsorowany