Yu-Gi-Oh! TCG Polska
Serce Kart => Yu-Gi-Oh! Ogólnie => Wątek zaczęty przez: Rock w 13 Listopad, 2017, 09:58:06
-
Dzisiaj przydarzyła mi się sytuacja w której to mały brat wziął mojego deckboxa od dragonshielda i otworzył go, wysypując zawartość na ziemie. deckbox był na biurku, gdzie nie dotąd nie sięgał, a krzesła użyć nie mógł bo była na nim gitara. moje pytanie brzmmi, jaki deckbox wybrać, aby w razie uprowadzenia sytuacja się nie powtórzyła? Już na pewno będzie bezpieczny w szufladzie, ale wiadomo, czasem się zapomni, potrzebuje waszych rad :)
-
Cytując jedno z Praw Murphy'ego: tylko dorośli mają problem z otwarciem opakowań zabezpieczonych przed dziećmi. ;P
A tak na serio, to skoro brat wspina się na krzesła i otwiera szuflady, to pozostaje ci albo założyć zamek w szufladzie i nosić kluczyk stale przy sobie, albo po prostu trzymać deckbox na szczycie szafy. ;)
-
Nie pocieszasz :P
Ogólnie całego Yuga trzymam w szufladzie na wysokości około150 cm także tam nie sięga (jeszcze)
-
Możesz też go nauczyć, żeby nie ruszał Twoich rzeczy bez pytania (najprostszy sposób to wyrobić sobie reputację groźnego starszego członka rodziny, u mnie działa :P).
Najbardziej "nieotwieralne" deckboxy to chyba te duże magnetyczne z szufladką na kości, np. Flip'n'tray od ultimate guard'a
-
dwulatek na to jeszcze ciut za młody, ale spróbuje
Dzięki za rekomendację deckboxa