Słowem wstępu powiem, że mnie się ten format jako całość podoba - choćby dlatego, że wiele gier przegrywa się przez jeden błąd, bo zniknęły karty w stylu Reborna czy Solemn Judgmenta.
Sa jednak dwa problemy. Pierwszy był już wspomniany - Smoki. I to wcale nie jest kwestia Returna czy Zmysłu - E Dragony łamią grę na zbyt wiele sposobów. Gdyby można je było przyzwac tylko przez usunięcie atrybutu, to bylyby bardzo dobrym wsparciem dla monoatrybutowych talii. A tak dochodzi do chorych rzeczy, gdy smok zaczyna z czystym polem i jedną karta w ręce, a nadal może wpuścić za darmo 1-4 poty ze statami powyżej 2k i mieć możliwość wyszukania kolejnych smoków, w tym wygrywającego gry
Debris Dragon. Dla mnie to przebija
Glow-Up Bulb, który nie bez powodu jest na banie. Nie mówiąc juz o tym, że mają hybrydę
Pot of Greed i
Reinforcement of the Army, jaką jest
Sacred Sword of Seven Stars, a także o dodatkowych efektach smoków. Także zgadzam się z Leo, że powinno się dać smoki na Semi, ew. limit Swordsów, ale to już od biedy.
Oprócz tego jest jeszcze problem innych "wesołych" talii. Smok zdecydowanie niszczy konkurencję, ale to tylko dowód na jego skrajne przegięcie. Infernity, Mermail, Hieratic nawet Karakuri, Prophecy czy Lightsworn - wszystkie te decki są mnie spójne od Dragon Rulerów, ale nadal przekraczają akceptowalne normy. Nie mówiąc o pojedynczych kartach, jak chociażby Kalut w Blackwingach.
Moje typy i komentarze:
Ban:
-
Sixth Sense - chyba najpewniejszy, karta zdecydowanie nie fair i w niektórych deckach praktycznie bez minusów.
-
Return from the Different Dimension - w sumie niekoniecznie, poza Rulerem nie jest aż tak przegięta - ale może lepiej nie czekać na kolejnego...
-
Dark Hole - po co? Karta karająca overextending, do tego wolna (Normal Spell). Nie ma DH -
Trap Stun, czyszczę pole, robię wysyp, wygrałem. Zabieg podobny jak z Heavy jest niewykonalny, bo wysypów jest za dużo.
Znalazłoby się więcej -
Dark Armed Dragon,
Black Luster Soldier - Envoy of the Beginning,
Limiter Removal etc. - chciałbym, ale nie oczekuję.
Limit:
-
Judgment Dragon - nadal nie rozumiem - PO CO NA 3?! To nadal jedna z najbardziej przegiętych kart w grze, nawet bez priorytetu. Lightsworn i tak dostanie nowe zabawki, a dostanie 3 JD w jedną turę...
-
Infernity Barrier - nie mam nic do wysypów, ale wysyp i 2-3 Solemny i 2-3
Infernity Break? Won!
-
Blackwing - Kalut the Moon Shadow - praktycznie lepsza wersja
Honest, bez restrykcji aktywacji? Przy 3
Black Whirlwind? Na 3? Nie (semi może być, ale nie bardzo. ;F).
-
Rekindling - ta sama liga co Return i
Infernity Launcher, a
Shooting Quasar Dragon to zło.
-
Hieratic Seal of Convocation - ROTA ma limit, Tenki ma semi - nie widze powodu, żeby to nie miało Semi, a biorąc pod uwagę, że Hieratic to deck na wysypy, to limit byłby BARDZO ok.
-
Fire Formation - Tenki - w sumie niekoniecznie, semi mi nawet pasuje, ale chętnie bym na limicie zobaczył.
-
Vanity's Emptiness - teoretycznie zbalansowana wersja
Royal Opression - w praktyce nie wymagająca lp kontra na większość talii, którą bez większych problemów usuwamy, gdy chcemy się sami sypać. Albo jak opresję - stawiamy po własnym wysypie i baw się. Haha.
-
Spellbook of Fate - Spellbook nie jest taki zły - Fate jest. Karta niewiarygodnie trudna do skontrowania i uniwersalna w zastosowaniu. W sumie nie wiem nawet, czy się gra więcej niż 1 teraz, także można tu wstawić dowolnego spellbooka (przy czym raczej ich nie ruszą - przedruk
High Priestess of Prophecy incoming)
Sangan - w sumie mógłby zejść, chociaż nadal jest bardzo uniwersalny. Raczej mało prawdopodobne, ale kto wie.
Poza tym może
Evilswarm Ophion albo
Infestation Pandemic i coś z Mermaila (
Mermail Abysslinde albo
Abyss-sphere), coś pewnie jeszcze by się znalazło (Burn).
Semi:
-
Torrential Tribute - Mass removal, ale w przeciwieństwie do BTH, Vanity Emptiness czy Compulsory nie tworzący chorych setupów poza kilkoma wyjątkami (Ophion + Pandemic).
-
Skill Drain - może nawet limit, nie pozwala czasem grać yugioh, ale jednak do ominięcia (koszt i zabawy ze znikaniem z pola.

)
Pot of Duality - plus do konsystencji, w sumie nie wiem, czy coś gra 3. xD
Dragon Rulery lvl 7 - patrz wyżej.
Reszta albo zbyt nowa, albo do przełknięcia. Jakby się uprzeć to nawet z zombie można by coś ruszyć. ;P
Unlimited:
Nie mam pomysłów.
Ogólnie mogliby wrócić pare starych kart, chociaż miejscami nie podoba mi sie interakcja z nowymi (
Ghostrick Mansion i
Magician of Faith czy
Tribe-Infecting Virus z Mermailami chociażby). A sporo tych zmian jest jednak dość subiektywnych (choć bez przesady - chciałbym Foolisha na semi albo TGU na 3, ale to raczej kiepski pomysl), bo poza oczywistościami jak Zmysł czy Bariera nie ma tak wielu skrajnych brokenów. Osobiście chętnie widziałbym zniszczone wszelkie pasjanse jak Final Countdown czy Exodia, ale to fikcja i pobożne życzenie. Jak większość tej listy. Ale że to samo mówiliśmy w sierpniu...
Tyle na teraz, enjoy and laugh.