Popełnię post jako noob, który gra ledwie kilka miesięcy i dalej wsiąka w świat ygo.
Po pierwsze dobrze, że na pyrkonie pojawi się możliwość zagrania w ygo. Czy turniej będzie oficjalny czy nie to już decyzja organizatora moim zdaniem.
Natomiast chciałbym podsunąć kilka pomysłów, żeby ta dyskusja stała się nieco bardziej owocna i może trochę zmienić wygląd na turniejów na imprezach gdzie przewija się masa ludzi, którzy nie wiedzą/nie znają naszej karcianki.
Patrząc z perspektywy osoby która przychodzi na pyrkon i widzącej info o wydarzeniu z możliwością zagrania w ygo, myślę "a może pójdę i zobaczę co to". Spotykam dwie ściany:
1. jakieś banlisty, decklisty (jestem nowym graczem nie mam pojęcia co to)
2. posiadanie decku (a ja głupi myślałem, że dadzą mi coś czym mogę pograć i spróbować i zobaczyć jak to działa)
Automatycznie wywalam tą pozycję z atrakcji na które chciałem pójść, albo wpisuję ją na drugie miejsce.
Moim zdaniem pytanie co do takiego turnieju czy chcemy dać nowym graczom pograć for fun czy zależy nam na kolejnym miejscu gdzie można zagrać kolejny oficjalny turniej.
Każdy gracz posiada sporo szrotu, wartego grosze z którego da się zrobić gorsze lub lepsze talie ale na początek takie talie są ok, bo nie trzeba przy każdym zagraniu myśleć o kolejności konsekwencjach itd. Wiec czemu nie złożyć chociaż 10 takich talii, żeby 10 osób mogło przyjść "z ulicy" i po prostu zagrać i zobaczyć jak to jest? Na koniec draft i każdy ma choć małą pamiątkę związaną z ygo. Dodatkowo możliwość dodania w wydarzeniu czegoś w stylu "po prostu przyjdź i zagraj" moim zdaniem znacznie zwiększa atrakcyjność wydarzenia - sama teoria bywa nudna dla wielu osób ;)
Gracze pro myślę, że też z chęcią zagrają dla przyjemności jakimiś starymi taliami do których mają sentyment lub zorganizować dla nich osobny turniej. Gdybym na początku grania structur deckiem spotkał na swojej drodze pełnego pendulum magika czy chociaż kozmo to pewnie nie wkręciłbym się w ten świat.
Podsumowując: czy jest sens to wszystko wciskać w "oficjalny turniej" i wykluczyć masę nowych ludzi z możliwości zagrania w ygo w czasie pyrkonu?
Fajnie gdyby gdzieś na terenie konwentu była możliwość zakupienia structur decka przez nowych graczy i obniżenia im np z racji tego wpisowego na turniej o chociaż symboliczne 5 pln. Zapewniam, że dla nowego gracza każda karta która się świeci wygląda mega, więc jeśli nie wypadnie secretka nie będzie tragedii.
Organizatorze jeśli chciałbyś pójść w tą stronę odezwij się proszę, kupię tą wejściówkę na pyrkon i z chęcią pomogę w zorganizowaniu tego.
Pełna zgoda, lata temu zdarzało mi się bywać na konwentach i turnieje YGO! były przystępnie prowadzone, by nowi gracze mogli się wdrożyć i nikt nie wychodził z pustymi rękami. Pamiętam, że organizatorzy zwracali się też do ISY po pakiety startowe kart, stworzone właśnie w tym celu - czy to jeszcze funkcjonuje, tego nie wiem, należałoby się zapytać.