Piątek:
Pojechałem sobie do Warszawy z mojej prowincji, w Złotych kupiłem FAJNĄ czapkę bo na ostatniej usiadłem i jest pognieciona, czego Miki i Akira nie mogli zrozumieć >_< Bo jak można chodzić w pogniecionej czapce? No jak? Mc Donald, kupiłem sobie skromny prowiant na drogę i jazda. W pociągu w przedziale 2 miłe starsze panie, jakiś typ co wybił bo za głośno rozmawialiśmy o kartonach. Na dworcu #zonk, tego KURCZE nie zobaczycie w Cebulandi
Piękna sprawa, nie wiem jak to zbudowali ale jest ładny. Bardzo. Wbiliśmy się w autobus i jazda, wysiadamy i szukanie hotelu bo niby blisko >_<. Wbiliśmy, składamy deck, parę gier z Akira i padnięty w kimono.
Sobota:
Wstałem pierwszy. Umyłem się. Z Mikim kulturalnie śniadanko (BARDZO DOBRY sok multiwitamina, polecam - Kali) i na event. Kolejka, zapis, STIOLEC z boostów. Spotkałem znajomych z Danii, pohandolowałem z nimi (DAD w scr za 5 ojro, pod stołem #WALIĆkonami #ponadprawem #hajszakarty #nagłónejsali) i w turniej. Tu już gorzej.
R1 vs Niemiec (Hierat Ruler)
PRZEJEGRAŁEM kostkę co dalej okazało sie normą, zrobil jakies playe, ja miałem STOLEC ale w końcu skończyłem grę z 3 Ophionami. G2 to już totalny SEKS BEZ ZGODY DRUGIEJ OSOBY, wszystko miałem.
2-0
R2 vs Niemiec (Infernity)
Kostka w ODBYT. Zaczyna combem. 1 barieria spadła z mst, druga z jakiegoś głupiego blef playa. On ataki. W mojej robię Exitona. 3cia Barriera normalnie dobrana. Dzięki pozdro 600, scoop. G2 wygrałem bo zacząłem. G3 grind game ale w końcu dobrał Launchera i zaczął kombić. Cóż
1-2
R3 vs Holender (Gerargia Karakuri)
Kostka w PUPCIE. Przegrałem. G2 miałem dosłownie wszystko; Ophion, set Black Horn, Warning, Fiendish, obie Infestacje - on Stun i Exiton. I'm mad. Później jeszcze się pobroniłem ale zrobil karakuri combo i STOLEC wyszło. Ale ziomek bardzo spoko, następnego dnia na trialu się spotkalismy, gadaliśmy, sam złożyłem Karakuri Geargie więc mi tam trochę z buldem pomógł. Tu nie byłem salty bo grał dobrze i byl w porządku.
0-2
R4 vs Szwajcar (Budżyn)
Kostka w PUPKĘ, reszty nie będe pisał, druga wygralem bo zacząłem z XYZem i LiMem. Ziomek był warzywem strasznym ale nie trzeba miec skilla zeby dobierać yamato i go bronić
1-2
R5 vs Niemiec (Mermail)
Powinienem już dropnąć ale chciałem grać dalej zeby po prostu sobie pograć i poprawić staty, ale po co jak przegyrwam kostkę i przegrywam znowu 1-2, wygrywając g2. Z ciekawych rzeczy dostałem tego nowego level 10 synchro Leo, ale ogónie no mega salt przez kostkę XD
1-2
DROP
Ogarnąłem ostatnie karty do Machina Geargii po czym przyszła po mnie ciotka z mężem z Berlina i poszlismy na obiad i do nich na trochę, przed 23 wbilem do reszty do Hotelu. Składam Machina Geargie, piwko i kimono.
Niedziela:
Drugiego dnia trial, zrobiłem 4-2 wygrywając z Harpiami, Scrapem, nołszołem i Geargiami (3 kostki wygrane) i przegrywając z Fire Fistem (grek, top4 ycs bochum i chyba drugi na euro, ale jaj bym sobie nie dał uciąć, wiem ze w bochum w top4 byl) 1-2 po przegranej kostce i z Infernity 1-2 po przegranej kostce. Kupiłem resztę karty do Geargia Karakuri (Redox, 2 Watchdogi, Strategist, 2x Bureie 1x Bureido, 1x Star Eater, Big Eye <brakuje Ssacka
>, pograłem, pogadałem. Potrejdowałem (Rabbit 1st Secret <33333333333). Dodam ze head judżem triala był WALONY CYMBAŁ i c w e l, gruby niemiec w kręconych włosach, unikajcie śmiecia jak zobaczycie, zabić ogniem.
Później hotel, szukanie kebsa na mieście, piwka, granie, żarty o wszystkim (zakazana dzida Fenixa >______<). Spać.
Rano pobudka, śniadanie w hotelu z Mikim, Soulem i Fifim i jazda na Hołbanhof. Pożegnaliśmy się z Soulem, Fifim i Izo i na pociąg. Troche kimy w pociągu, jakieś ŚIUSIAKOWE gry z Mikim i Akira w których działo się dosłownie wszystko co nie powinno. Prawie całą droge siedzielismy sami więc mozna bylo sobie wyciągnąć nogi. Z Centralnego na śródmiescie, ze śródmieścia do Grodziska, z Grodziska do domu, z domu ze znajomymi wyjsc, od znajomych na forum, na forum raport. Idę spać zaraz. Pozdro 600 Khalidov z łazarza, jedziemy na Londyn. Mimo słabego day1 super spędzony czas z fajnymi ludźmi (pozdro dla Lamparta, Mikiego, Akiry, Fifiego, Soula, Flashera, Izo i Fenixa). Następnym razem będzie lepiej #huntforglory.
@Miki/Akira:
@Dla Fanuw mojego kanału: nie nagrałem nic bo nie miałem kamerki ze sobą ale będzie moze opening 12X boostów Izo kręconych przez Flashera i nowe deck profajle na kanale
DUŻYMI LITERAMI ominięta cenzura, weźcie to wyłączcie. I tak każdy przeklina.