Wątek: [Praga] "Co to je za karta na plejmatku?" czyli Praga dla Polaków!  (Przeczytany 1547 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Fifi


Po suszy, wpadliśmy szybko do maka na "obiad" szybko do korniego po resztę kart w samochód i na granicę, gdzie spędziliśmy kupę czasu szukając miejsca otwartego gdzie można kupić winiety. Jazda do samej Pragi była przyjemna do puki nie zaczęło się szukanie hostelu... Ostatecznie znaleźliśmy go za wielkim murem. Zakwaterowanie ogarnięcia kart i nerdzenia do drogiej w nocy i lulu.pobudka o 8 o 8;50 wymarsz i jazda na miejsce turnieju ogarnięcia gdzie on w ogóle jest i szybkie zwiedzenie starówki Pragi. przyjechaliśmy z myślą ze jedziemy do Sosnowca yugioh niestety stężenie t1 było bardzo spore ( 5 ba, koło 6 Shaddolli, qliphot i tona satEli no i masa random deckow jak w pl).
Turniej zaczął się dla mnie miłym akcentem, dostałem od jakiegoś randomowo czeskiego Alana spell shating arrova. Zapisanie się i zaczynamy gry.

R1 niestety sparowalo mnie z alanem. Wygrałem kostkę otworzyłem z combem dante virgil set emptiness i carma cut. Alan zagrywa Merlin no to emptiness set karty i moja tura. Wtasowalem kartę virgilem mill 3 z Dantego, wszedł cir z grafem w alucarda i smon tgu po acida.
Gra droga zaczęła się od borz z podczepiona kobieta i set karty przez Alana. Z mojej strony mst w tisa którym okazał się scolding, dante virgil w pole i set pwwb. W następnej turze Alan rota po medrata który dostał z carma cuta i w tym momencie Alan scop.

R2: Vs ceczeski beli z quliphortem. Wygrałem kostkę otworzyłem, dobrze dobralem. Wrzuciłem w stol Dantego i virgila, podpartegbth i mst. Czeski beli zaczyna z artem po toola, którego skatrowalem mst,niestety miał 2 którym wyszukal carrere która skatrowalem bth, set tisa i moja tura. Dobralem kolejne mst a w ręce jeszcze tgu.zappbiegawcze wbijaniee dmg tak by toll nie bolał za bardzo,set mst i tura czeskiego beliego który mówi ze przechodzimy do g2.

G2 Zaczęło się mało ciekawie dla mnie. Toola, carrera z 2 saqliface i tis. Popatrzyłem na rękę no i próbuje tgu wstol po graffa w Dantego, mill 1 wstawiłem virgila, którym Wtasowalem toola Rzucając tego co cofa tisa ale Czeski beli stwierdził że to niszczy wiec Luz spadł do grave mst. Niestety raigeki i wpierdulum po grę.

G3, start dante + cir w polu i basen i mst. Niestety na oba tisy dostałem po mst i zrobilo się ciepło. Na szczęście nie dobral  toola wiec zasetowal dwie karty i oddał turę, wpuscilem virgila i attack. Set dobranego pwwb. Co się dalej działo nie pamiętam ale dostałem skill drain i wpierdulum przeżyłem na 300 hp gdy op miał 2300 a ja toop blsa i atak w dwa toola w ataku gamę. Xd czit! edit: nie było oszukiwania, zapomniałęm, że MST miałem w Tisie ciągle i na deklaracje ataku odpaliłem xD

R3: vs ziomek co grał anti heal burn

G1: tu nie ma co opowaidać, jak zobaczyłem to to śmiechłem,a przeciwnik płakał jak dostał jezioro na 3 zasetowane gift cardy :P
G2: tyle zabawy to ja dawno nie miałem. dostałem emptinesa do summonu cira , gdzie na ręce miałęm BLSa i 2 MST, jezioro i dust tornado, więc ok. oponent ciągle dobierał karty, a ja go biłem do 1600, aż musiał w końcu zrzucać negatorki by żyć, aby na koniec dostać  2 jeziora <3

R4: vs Korni
G1: no wygrałem kostkę, dobrałem karty patrze się, i myślę no chyba G1 do przodu bo dante w polu w tisach BTH i warning. Co mi zrobił korni ? ;/ 2x MST ^^. Przegrałem na mind games z kornim i w 4 turze wpeirdulum ablo dysk po grę i tyle.
G2: dobrałem same moby i stalować się długo nie dało bo tylko do 4 tury przeżyłem gdzie wpeirudlum i tyle. w iędzy czasie nadziałem się na jakiegoś skill draina.

R5: vs Izo

G1: nie pamiętam, bo było troche missów związanych z nieczytaniem karty ( patrz przy downerdzie stał na polu przez 4 tury w defie scram ). w końcu mi się skończyły zasoby a izo wrócił do poważnej gry więc scoop.
G2: wsidowałem 7 kart na izo ( 2 cycle readery i 5 "C" ). zaczynam z [2] Karma Cut , Vanity's Emptiness , Cir, Malebranche of the Burning Abyss , Scarm, Malebranche of the Burning Abyss. wiec 3 tisy i graj xD. Izo zaczyna Reinforcement of the Army po Satellarknight Unukalhai, zrzuca Satellarknight Deneb , atak unukiem, który dostał z karma cuta , gdyż chciałęm sobie TGU wyszukać. w kolejnej turze mojej izo na start odpala Call of the Haunted a ja topłem Ally of Justice Cycle Reader, wpuściłem dantego i atak i oddałem turę. izo dobrał pokazałem mu emptinesa,  karma cuta i przeslismy do G3
G3: tak słabo nie miałem przez cały turniej. pomogła mi terminacja. Przestalowałem się dantem i wróblem, gdyż izo nie mógł robić krzyży ze względu na Flying C i nie miał jak obejść dantego w defie, oraz wszystkie inne krzyże wpuszczałem w defie by nie rozbił sobie flyinga o jakiegoś moba mojego. Izo nie topnął raigeki ani Honesta i wygrałem różnica 2900 LP ( 8500-5600 )

Lista:
« Ostatnia zmiana: 07 Sierpień, 2015, 14:19:34 Izorist »

Belizariusz

Próbuję czytac i do głowy przychodzi mi tylko, że fifi przed pisaniem( a może nawet i w trakcie) korzystał z przywilejów wolności posiadania lekkich narkotyków w Czechach :)) (trochę przypomina też pamiętny artykuł o antymecie :)) )

Fifi

"spierdalaj"
« Ostatnia zmiana: 30 Listopad, 2014, 22:20:33 Fifi, Czak i Fifczak »

Kanashimi Tomo

Albo po prostu jak ja przekonał się, że istnieją klony takich osób jak Beli ;D
« Ostatnia zmiana: 30 Listopad, 2014, 22:26:32 Fallen Angel Tomo »

Leo

Intro: Podróż do Pragi minęła dosyć szybko i bez większych przygód, aczkolwiek mieliśmy pewne problemy ze znalezieniem naszego hotelu (zdaje się, że minęliśmy wskazany adres kilkukrotnie ;D). Po wielu trudach i licznych przekleństwach zameldowaliśmy się na recepcji naszego hotelu o wyglądzie atomowego bunkra. Fajna okolica swoją drogą - jakieś zrujnowane budynki, opuszczone fabryki oraz dużo gruzu - sceneria niemalże jak z Silent Hill, a już na pewno nadawałaby się do kręcenia jakiegoś dreszczowca :P Zmęczeni podróżą oraz niewyspani udaliśmy się na... układanie decków, spisywanie decklist oraz ogólne nerdzenie prawie do drugiej w nocy. ;D
W końcu jednak nawet i my musieliśmy choć odrobinę odespać... następnego dnia (niedziela) pobudka o 08:00 i zbieranie się do opuszczenia pokoju. Turniej miał się zacząć grubo po 12:00 dlatego dla zabicia czasu poszwędaliśmy się trochę po centrum Pragi i zwiedziliśmy... McDolana oraz miejscowe sklepy z alkoholem :P Niestety jako, że samotnie nie piję, jedynie kupiłem trochę miejscowych specjałów do degustacji w domu. Kiedy już doszliśmy na miejsce w sklepie (Czarny Rycerz :D) nie było prawie nikogo, ale sama miejscówka zrobiła na nas ogromne wrażenie. Taki Game Lord tylko lepszy. Przeżyliśmy jednak również pewne rozczarowanie... w sprzedaży były nie tylko jakieś stare structure decki, ale także boostery DUEA oraz NECH ;o. Co to oznaczało? Ano to, że może jednak ludzie nie grają w Czechach tylko Bujinami i Madolche jak zakładaliśmy do tej pory ;D.
Stopniowo zaczęli się schodzić kolejni uczestnicy, z którymi trochę pogadaliśmy i porobiliśmy jakieś drobne trade'y (coś nie lubią wymian za pieniądze ;p). Swoją obecnością zaszczycił Pragę także...Alan :D. Zapisy poszły bardzo sprawnie, jednak organizator miał pewne problemy z naszymi polskimi imionami i nazwiskami, które to musieliśmy wprowadzać osobiście do kompa. ;D Za wpisowe (200 kc ~30zł) dostawało się 2 boostery NECH. Wkrótce rozlosowano pairingi (gdyby nie moje charakterystyczne jak na ten turniej imię to pewnie bym przegapił ;o) i zaczęliśmy Festiwal wypłukiwania soli. Tym razem grałem Satellarem (PRAWIE pełny):

1) Jakiś Czech (GK) 2:0

2 Szybkie duele; na szczęście ani nie otworzył z Royalem, ani nie miał kompletnego decku. Szybkie standardowe playe Deneb+Altair. Miły gość, ale typowy 4fun player.

2) Jakiś polak Izorist (Satellar Knight) 1:2

Mirror match. Szybko zaczęli udupiac polaków = najpierw Fifi gra z Alanem w pierwszej rundzie, teraz ja z Izo w drugiej. Pierwszego przegrałem, bo nie dobrałem Deneba. W drugim wygrałem, bo Soul Charge + dobrałem więcej trapow. W trzecim z*******m takiego missa, ze aż mi wstyd. BYWA!. Brakło siły przebicia plus weszliśmy do terminacji i już nie byłem w stanie wykręcić odpowiednio dużego damage'a. Izo wpadł w 2 Black Horny, ale terminacja to zimna i wredna suka więc przegrałem. Dodatkowa sól, bo pierwszy duel przegrany przez Raigeki :<

3) Jakiś Czech 2 (Batteryman OTK) 1:2

Pierwszy gładko dla mnie. Drugi gładko dla niego, bo Trap Stun i swarm potworów. W trzecim podobnie + miałem all-monster handy. f**k my life! Taka sól! Gość spoko, ale i tak go nie lubię xD

4) Jakiś pro Czech 3 (Qliphort) 0:2

Nosz kurrrrrwww... W pierwszym zostało mu 900 lp i mnie zatłukł (trzeba było grać cylindry! xD) W drugim był już podręcznikowy gwałt. Moje jedyne potwory to Honest i Altair. On: Scout, Skill Drain i jakieś MST, pozdro ;p
Wielka hałda soli...

5) Jakiś śmieszny Czech (Hieratic) 2:0

Zabawny typek - taki czeski Alan xD. Dwa raczej proste duele, robił jakieś wysypy, ale miałem więcej trapów niż on smoków + prędzej czy później miałem Deneba. Helmet Mode Activate!


Ostatecznie miałem c*****e staty i zająłem jakieś równie c*****e miejsce (gdzieś pomiędzy 17 a 24 - sam nie wiem ;p). Graty dla Korniego, bo rozpiżył Pragę i wygrał WCQ :D Graty również dla Fifiego (trzeci) oraz Izo (ósmy).


Nagród podobnie jak u nas - jeszcze nie było (ale top16 dostało boostery NECHa wedle zasług). Podróż powrotna też męcząca i pełna soli (w okolicach Duszników Zdrój była prawdziwa zima więc sól się przydała ;D), ale imho było warto. Szczała, żałuj! ;D
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2014, 10:09:30 Leo »

Belizariusz

Graty dla wszystkich, pokazaliście im jak się gra w kolorowe smoki ;) mam nadzieję, że jakąś polską flagę zatknęliście na szczycie tego ich GameLorda :)) #polskaszkolaygo
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2014, 00:13:16 Belizariusz »

Razmus

mam nadzieje, że jakieś pepiczki zawitają na WCQ Wrocław po waszym zaproszeniu (oby tylko nie ten z qliphortem ;D)

Izorist

Grałem Satellą ogarniętą na szybko przed wyjazdem od Razmusa i Minika. Dzięki chłopaki :)
Zagrałem z 3 gry dzień przed, żeby przeczytać karty, w końcu to gra samo xD

R1 vs Czech Michał (Evilswarm)
2 dość szybkie gry. Ophion nic nie robi satelli a sam deck nie wyrabia tempa. W G2 dobrał LIM'a i Macro na start, ale ja dobrałem 2 MST (skill ;D)
2:0

R2 vs Leo, ten nasz (Satellarknight)
Mirror match, ale to ja miałem alphy w decku, przez co Leo miał trochę pod górkę. Zrobił też jednego missa, który prawdopodobnie kosztował go grę ;/
2:1

R3 vs Słowak Jan (Burning Abyss)
Nasz południowy sąsiad coś niebardzo dobierał w tej rundzie, alphy i warningi latały we wszystkie strony xD na koniec zrobił sobie zdjęcie jak ma 3 jeziorka (aka baseny) i BLS'a, których nijak nie mógł wykorzystać.
2:0

R4 vs Czech Jerzy (Shaddoll wersja chaos)
W G1 słabo dobrałem, a opp wstawił obie fuzje. Z Windą na karku broniłem się Soul Charge'm, ale nie wystarczyło :P W G2 dobrałem tylko SIM'a i Vanity, po dwóch turach dopiero Honest, którego musiałem ustawić w def. po takim stalowaniu się opp w końcu dobrał BLS'a, którego nie miałem jak przejść. Tak naprawdę to miałem jak, ale nie pokojarzyłem niektórych faktów, i umknęła mi jedna opcja xd Lose na własne życzenie
0:2

tutaj razem z Fifim mamy nadzieję, że nas nie sparuje

R4 vs Fifi (Burning Abyss na jednym Dante)
G1 się pomęczyliśmy i w końcu Fifi scoopnął, bo czasu dużo zeszło. W G2 ustawił setup nie do przejścia. W G3 przegrałem, przez wyside'owanie Raigeki, dostałem Flying "C" na twarz i Fifi skutecznie uniemożliwiał mi zdjęcie go.
1:2

staty końcowe 3:2, top8, czyli git. mata i 6 boostów.
grałem tym:

jeden emptiness a wygrał mi połowę gier ;D
dzięki chłopaki za super wypad, do następnej Pragi ;D
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2014, 13:17:43 Izorist »

mundek

Pełny raport napisze dziś później[po kawie/drzemce] albo jutro. W skrócie:Nie umiem już grać w Ygo, a szczególnie Shaddolem jako super aggro, na dzień dobry dwóch Azjatów grających na remisy po G1[ofkoz skutecznie],więc ochota do gry odeszła skutecznie, wyjazd ogólnie spoko, tylko niewyspanie wielkie

Korni

Dawno nie pisałem raportu więc może być nudno, sorry, zresztą chłopacy opisali prawie wszystko :P

Wycieczka jak to wycieczka, trochę trwało zanim dojechaliśmy oczywiście w aucie wiele żartów i gadania o niczym, warunki były bardzo dobre, czasami się zastanawiałem gdzie są inne auta, bo oprócz nas nikogo na drodze nie było XD
„Jazda do samej Pragi była przyjemna” – Bo nie musiałeś kierować.
Nasz „bunkier” mimo okropnej okolicy wyglądał bardzo ładnie, a w nim oczywiście nerdzenie jak zawsze, każdy składa side na siebie nawzajem licząc ze z pozostałymi  jutro luzik, łatwe gry itp. XD
Oczywiście wstawałem z 30 minut, powtarzając pierdziele nie wstaje albo że dołączę do was potem, ale jakoś się udało ruszyć d**e i coś zwiedzić , potem na miejsce i wielkie rozczarowanie, tyle t1 to nawet w Polsce nie ma XD
No a potem ja zacząłem siać wpierdulum na lewo i na prawo XD

R1: losowy Czech  ( LS ) 2:1

G1:  Zaczyna, lecą jakieś Charge of the Light BrigadeSolar Recharge, w grave komplet ls, Redox, Dragon Ruler of Boulders, Eclipse Wyvern po JD, Glow-Up Bulb, i Necro Gardna, kończy w polu z Lumina, Lightsworn Summoner, Garoth, Lightsworn Warrior.
Słabo dobrałem, brak Qliphort Scout, Qliphort Shell w pole z Saqlifice, i atak, gardna, no to Raigeki, set Vanity's Emptinesss,  Odd-Eyes Pendulum Dragon w zone i po scouta. W jego M1, odpaliłem emptinesa aby nie dostać JD na ryj, nie wiele to dało Lyla, Lightsworn Sorceress w pole, eff, i po emptinesie, mind control po shella, xyz w Evilswarm Exciton Knight, bulb eff, redox eff i synchro w Stardust Dragon, Foolish Burial po Wulf, Lightsworn Beast, i wcisk, zostaje mi 1500. W rece scout, Qliphort Disk, Qliphort Carrierier i carier, scout w scale, szukam saqlifice, carier w scale, pedulum cariera, saqlifice na niego, trybut i disk z efektem, cofam excitona, diskiem po starduscie, i Qliphort Helix atak w wulfa i Honest, gg.
0:1

G2:  Dobrałem scouta, cariera, Skill Drain, Solemn Warning i coś, standard play, w polu scout,carier z saqlificem i skill drain, warning, skill drain starczył aby nie mogł zrobić nic więcej, szkoda to opisywać.
1:1

G3:  on słabo otworzył a ja miałem dokładnie to co potrzeba było, zrobił missa, wezwal lyle i odpalił Mind Control, ja na to Maxx "C", bał się ze dobiorę z saqlifice, scouta, i z maxa coś, a w mojej turze, trybut cariera pod dyska i otk.
2:1

R2: Losowy Czech ( LS ) 2:0

G1: Zaczynam, standard play.
On set pota, ja trybut cariera pod dyska i otk, 3 tury, nie wiem z czym gram. O.O
1:0

G2: też jakoś dobrze otworzyłem bo kontrola była cały czas, nic ciekawego
2:0

R3: Losowy Czech (  Evilswarm ) 2:0
G1: Zaczynam standard play.
On jakiś Evilswarm Ophion play i nic więcej ciekawego,  ja shell w pole poświęcając cariera i otk.
1:0

G2: Tu już trochę ciekawiej, powalczyliśmy, lecz za późno  odpaliłem skill draina przez co z Evilswarm Castor wstawił drugiego potwora i xyz w excitona poczym Infestation Pandemic, efekt na luzie, zostaje z scoutem na ręce i nic więcej, dobrałem odd-eysa, wiec po Performapal Trampolynx i pass, on set, ja scout w pole, trampolynx, i po dyska, poczym pendulum cariera, ponowny search po saqlifice, trybut i dysk w pole, exciton na lape, a on fiendish, czyli dostał jedna turę więcej, nie miał dużo opcji, w następnej powtórka z dyska, i dobicie
2:0

R4: Losowy Fifi ( BA ) 2:0

G1: 2 Mystical Space Typhooni można wstawiać scouta, cariera i saqlifice, i set czegoś, fifi eff Dante, Traveler of the Burning Abyss i  mill, i pytam, odpalasz Alich, Malebranche of the Burning Abyss? Fifi jasne :D i mój carier jest już 2700 XD potem Calcab, Malebranche of the Burning Abyss cofa coś, i nic więcej się nie dzieje, a potem wpierulum i odpowiedz Fifiego, "trzeba było mówić że otk, a nie ja się zastanawiam co z dantego wziąć" XD

1:0

G2: też dobrze zaczełem, on nie miał trapów a ja miałem to co trzeba, skill drain, scout, Shadow-Imprisoning Mirror, i Qlimate Change, w polu disk, i saqlifice, dobrał Fire Lake of the Burning Abyss, set lake, pozatym widać że ma tylko poty, na efekt scouta odpalil lake, poszedł skill, scout i Sim, na szczęście qlimat po scouta i otk w potem.
2:0

Po tym jak dowiedziałem się od Izo czym gra mój przeciwnik wiedziałem że będzie łatwo.

R5: Losowy Czech ( Chaos Shaddoll ) 2:0

G1: Zaczynam, scout, carier, saglifice, 2 skill drain, mst. On Mathematician, dostał skill draina, no to odpala, mst, to ja kolejny, pass. Dobieram coś, mst w własnego skill draina, scout po diska, trybut, carier cofa matematyka, z saqlifice kolejny carier, disk wpuszcza dwa nowe, i carier w skale i pendulum i otk.
1:0 

G2: Zaczyna set wywerny, pass. Disk w pole i atak, banishuje Dark Armed Dragon, wpuszczam scouta, po saqlifice, set 2 skill drain, trap stun i tt. Jego tura, setuje Shaddoll Hedgehog i pass. Draw mst, wyszukuje dyska, odpalam eff dyska po cariera i helixa, z saqlifice cariera, i w skale, potem pendulum dyska, i skill drain z seta, wjazd carierem, w seta, potem dysk na ryj, i widzę Gorz the Emissary of Darkness w ataku XD
Reszta atak i zostaje mu 700. Jego tura, odpala Shaddoll Fusion zsyłając materiały z ręki ( miss jeden dysk był z extra) wysłał Shaddoll BeastFelis, Lightsworn Archer , wchodzi El Shaddoll Construct w defie, potem Black Dragon Collapserpent specjalnie też w defie, chwile myśli, myśli, po czym podaję dłoń , zostały mu dwa martwe potwory na ręce. Gadałem potem z nim, nie spodziewał się qliphortów więc jedyne co na mnie wsidował to 2 gorze i Twister.
2:0

Podczas turnieju gadaliśmy z nimi i jak dobrze pójdzie wpadną do nas na WCQ Wrocław :D

Jestem zadowolony z wyniku, dobrze mi się grało jak nie musiałem prawie nic mówić XD
Z nagród dwa baseny i dinozaur, męczący powrót, pogoda też do d**y, ale było fajnie, pojedziemy na pewno jeszcze raz :D
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień, 2014, 22:57:28 Korni »

kuros

można prosić deckliste zwyciezcy?hmm?

Korni


Link sponsorowany
 

Podobne tematy Yu-Gi-Oh!

  Temat / Zaczęty przez Ostatnio
Ostatnio 28 Lipiec, 2020, 11:01:47
don_chaka
Ostatnio 13 Grudzień, 2013, 19:17:45
Leo
Ostatnio 02 Marzec, 2015, 18:20:23
Fifi
Ostatnio 14 Listopad, 2017, 13:08:47
Kanashimi Tomo
Ostatnio 08 Grudzień, 2017, 19:12:25
thamil