Chyba nie mam ochoty tym razem rozpisywać turnieju tura po turze, ale coś skrobnę, bo event był zacny. Chciałem grać Runick Sprightem, ale w sobotę po 21:00 zorientowałem się, że nie mam ani jednej kopii
Runick Freezing Curses (btw serdecznie nie polecam emanów na cardmarkecie). Tym samy, tak jak w przypadku 3 ostatnich turniejów, grałem strategią Spright z hand trapami. Niestety, z 4 boxów DABLa wydropiłem całego jednego Magnamhuta, więc nie byłem szczególnie zadowolony ze swojej listy. Zacisnąłem zęby, dopchałem 2 sloty innymi ht i wysłałem decklistę.
R1 vs wszystkie fuzje świata.dek
R2 vs Eldlich Zombie
R3 vs Dinomorphia
R4 vs HERO
R5 vs Tearlament
Ogólnie sporo missowałem, ale wygrałem wszystkie kostki i ani razu nie zbrickowałem :) Dzięki temu, mimo że przez swoje błędy przegrałem 2 gierki (no, może półtorej), udało się wygrać turniej z wynikiem 5-0. Talia była silna, ale to wiedziałem już wcześniej po - nawet jeżeli ograniczonych - testach na DB i kilku meczach irl z Belim.
Z nagród mata z
Crystron Halqifibrax, 8 OTSów i nazewnictwo przyszłych turniejów w Gdyni. Do tego wszyscy dostaliśmy bardzo ładny token ze śledziem w cenie wpisowego.
Serdeczne gratulacje dla Grzesia i dragon-store za organizację świetnego eventu. Frekwencja dopisała, mimo niewielu przyjezdnych - 25 osób dobrze rokuje na zbliżające się WCQ. Najwidoczniej nic tak nie przyciąga ludzi jak wpisanie słów DUŻY TURNIEJ w ogłoszeniu na forum.
Po głównym turnieju graliśmy jeszcze patologiczny side event structure deckami Crystal Beastów na 16 osób. Nie wygrałem maty, sadge.
Decklista jest dostępna w arkuszu turniejowym:
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1_9BBjpwKKIkNA88JOWbP7K7oWaf6P5YgMD7JzAiofJ0/edit?usp=sharingDo następnego!