Wątek: [2022-01-22][Wrocław][ADV][Speed Duel] Warsaw Warm Up + Speed Duel Side  (Przeczytany 558 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Raviael

Temat raportowy turnieju [2022-01-22] [Wrocław][ADV][Speed Duel] Warsaw Warm Up + Speed Duel Side

Raviael

Aby trochę wypromować format i pokazać, że coś się dzieje w temacie we Wrocławiu, postaram się w miarę regularnie wrzucać małe raporty z turniejów Speed Duel :D Z tą myślą kolejne będą pewnie bardziej szczegółowe, ale na temat ostatniego też kilka słów:

Speed Duel Tournament, 22.01.22

Na turnieju postanowiłem dać odetchnąć mojej talii RelinquishedShadow Reborn i wypróbować deck, który moim zdaniem ma spory potencjał, a Gaia The Fierce Knight na Skillu Knight of Legend. Ostatecznie zjawiło się 7 graczy, a jedyna talia jaka się powtórzyła to... Gaia the Fierce Knight, którą akurat też przyniósł Kvothe xD

1. vs XYZ Union Combination (Thamil)

Jeden z metowych decków, ale niekoniecznie metowych kierowników, niemniej były cięższe momenty. Przeciwnik zaczął, wstawił Union Hangar, wyszukał Y-Dragon Head, wstawił go i od razu podpiął Z-Metal Tank. Uznałem, że nie ma sensu startować agresywnie i nie tracić aktywacji setów, zatem zasetowałem Book of MoonCommand Knight, żeby zobaczyć, co się stanie. Turę później opp wstawił dla odmiany Z-Metal Tank i podpiął Y-Dragon Head, więc musiałem odpalić Sphere KuribohBook of Moon, jednocześnie pozbywając się jednego z equipów i setując kolejnego Boma. W kolejnej turze przeciwnik uznał, że odepnie uniona i przywoła z Extra Decku YZ-Tank Dragon, który też został sprawnie zasetowany drugim bomem. Był to najlepszy moment na wjazd ace monstera i zrobiłem bezpłatny summon Gaia the Dragon Champion przejechał się przez większego potwora zadając piercing dmg i generując hand advantage dzięki skillowi, a Command Knight pozbył się kolejnego z pola. W kolejnych turach przeciwnik próbował odbudować przewagę, ale narobiłem zbyt dużych plusów, kontrowałem playe i zrobiłem grę.

W drugiej grze przeciwnik rozkręcił się nieco bardziej wstawiając sprawnie XYZ-Dragon Cannon, ale również zdążyłem zebrać trochę zasobów w early game, więc nawet strzał w Gaia The Fierce Knight nie bolał za bardzo, gdyż chwilę później dzięki
Summoner's Art wstawiłem kolejnego i dzięki Command Knight spokojnie rozjechałem boss monstera przeciwnika. Niemniej turę później przeciwnik odpalił Union Scramble i ponownie wstawił XYZ-Dragon Cannon zabijając Command Knighta. Brakowało mi zasobów w ręce, żeby pozbyć się drugiego, ale top deck Offerings to the Doomed pozwolił pozbyć się zagrożenia i zabrać punkty życia atakując mniejszymi potworami.

Win 2:0

2. vs Jinzo/Clausolas Spell Proof Armor (Razmus)
Match-up i przeciwnik, którego najbardziej się obawiałem :D Ally of Justice Clausolas ma dokładnie tyle ataku co Gaia The Fierce Knight, a Jinzo 100 więcej, oba są mocno odporne na większość removalu/tricków dzięki skillowi i umiejce Jinzo, ale liczyłem, że uda mi się przejechać je brutalną siłą Bashing Shield i buffom od Command Performance. W pierwszej grze przeciwnik dwukrotnie Book of Moonował moje ataki, a ja za pomocą dwóch Sphere Kuriboh skutecznie obracałem do defa jego Clausolasa, co pozwoliło mi go ostatecznie przejechać, zdobyć przewagę i zrobić grę.

Szybki side-board, w którym wyrzuciłem cały Spell-row (wszystkie Book of MoonOfferings to the Doomed), który był bezużyteczny przeciw maszynom pod Spell Proof Armor. W drugiej grze opponent skutecznie wysearchował pół decku dzięki kilku sztukom Summoner's ArtAllure of Darkness. Ponownie dwa BoMy przerwały moje playe, ale nawet Sphere KuribohSanta Claws nie pomogły odzyskać przewagi na polu i przegrałem.

W trzeciej grze zmusiłem przeciwnika do grania wokół Hyper Hammerhead, który chwilę potem wyposażony w Solitary Sword of Poison zrobił robotę i pozbył się Jinzo. Udało się wstawić Gaia The Fierce Knight i dzięki plusom w ręce ostatecznie przejąć inicjatywę i mimo Widespread Ruin opp'a wygrać ostatecznie grę.

Win 2:1

3. vs Blue-Eyes White Dragon Caller (Snufkin)

Wygrałem kostkę i wiedziałem, że Blue-eyes lubi pójść drugi. Jednak wizja puszczenia go przodem i pozwolenia na wstawienie 2 Blue-Eyes White Dragon pod protekcją Lord of D. była zbyt ryzykowna, więc postanowiłem zacząć pierwszy licząc, że uda mi się przerwać combo. Klasycznie zacząłem od setu Book of MoonCommand Knight. Tak jak się spodziewałem przeciwnik ruszył z kopyta, odpalił skilla, pokazał The Flute of Summoning Dragon, wysearchował Lord of D. i wstawił go w pole. Na aktywację fletu odpaliłem BoMa, co skutecznie zapobiegło wstawieniu dużych smoków, a następnie przejechałem Lorda Gaia The Fierce Knight i biłem w LP Command Knightem. Turę później przeciwnik nie był w stanie zrobić wiele więcej i wygrałem.

Spodziewałem się, że drugą grę przeciwnik rozpocznie, niemniej puścił mnie pierwszego, co pozwoliło zacząć z nieco podobnym set upem - Command Knight + Offerings to the Doomed. Przeciwnik też zaczął od aktywacji Skilla, pokazał The Flute of Summoning Dragon, dobrał Lord of D., z Summoner's Art dobra, ale tylko zasetował potwora i usunął mojego za pomocą Tribute to The Doomed. W kolejnej turach musiałem zużyć Offerings to the Doomed i przeszedłem do szybszej ofensywy nie mając odpowiedzi na ewentualnego dużego potwora, wstawiłem Gaia The Fierce Knight, dałem mu Bashing Shield i przejechałem po secie zadając spore obrażenia. Turę później przeciwnik miał niemały orzech do zgryzienia mając 4 karty w ręcej - 3 combo piece  (lorda, flet i niebieskookiego) i Tribute to The Doomed. Wstawienie Blue-Eyes White Dragon nie było najlepszym planem przeciwko Gai z ATK 3300, zatem przeciwnik usunął mojego rycerza spellem jednocześnie pozbawiając się możliwości wstawienia w tej turze swojego bossa. Jego miejsce turę później zajął Charging Gaia the Fierce Knight, który dokończył grę.

Win 2:0

Ogólnie bawiłem się dobrze, zająłem pierwsze miejsce a w nagrodach padło Pot of Extravagance. Na turnieju z decków widziałem jeszcze Relinquished na Thousand-Eyes Spell, Manget Warriory na Magnetic Attraction, więc było całkiem różnorodnie ;)
« Ostatnia zmiana: 24 Styczeń, 2022, 21:12:12 Raviael »

Kvothe

Może do szczegółowego raportu to daleko, bardziej do krótkiej notki z przeżyć, ale wyklepie coś od siebie.
Był to mój pierwszy turniej „Spidów” od 2021 roku, jeśli nie dalej. Powtarzam sobie od dawna, że jeśli już mam brać udział, to tylko w Spidach.

Na pierwszy pojedynek dało mi Razmusa i w sumie bardziej był to dla mnie tutorial przypominający how to play niż poważna gra. Tak czy tak, Razmus swoim Spell Proof Armor  mnie rozniósł 2:0.

Drugą walkę miałem sam ze sobą (xd) więc runda poświęcona przyglądaniu się, jak inni grają.

W ostatniej dano mi przeciwnika (stary, totalnie nie znam inicjałów) z Magnet Warriorami. Było to moje pierwsze spotkanie z tym deckiem i gdyby nie te brakujące 50 pkt DMG u mnie na Gai do piercingu, to byłby pierwszy i ostatni win tego turnieju, a tak wyszło 2:1.
Wrażenia? Było fajnie, jak zwykle, a mój deck Gaia The Fierce Knight w którym ani krzty było Battle City (chlip) czasem zaskakiwał i mnie. Pozostaje czekać na kolejne turnieje i kolejny dodatek (GX).

Link sponsorowany
 

Podobne tematy Yu-Gi-Oh!

  Temat / Zaczęty przez Ostatnio
Ostatnio 09 Grudzień, 2021, 18:44:14
Raviael
Ostatnio 18 Grudzień, 2021, 23:32:59
brzezik
Ostatnio 08 Styczeń, 2022, 10:00:11
Raviael
Ostatnio 19 Styczeń, 2022, 11:09:44
ekomSgiB
Ostatnio 19 Luty, 2022, 10:00:03
Raviael