Yu-Gi-Oh! TCG Polska

Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: Drzymorda w 28 Listopad, 2020, 10:00:04

Tytuł: [2020-11-28][Online] Cyber Pandababa 2078
Wiadomość wysłana przez: Drzymorda w 28 Listopad, 2020, 10:00:04
Temat raportowy turnieju [2020-11-28] [Online] Cyber Pandababa 2078
Tytuł: Odp: [2020-11-28][Online] Cyber Pandababa 2078
Wiadomość wysłana przez: jona w 28 Listopad, 2020, 13:52:44
Turniej on-line pełniący rolę rozgrzewki przed przyszłotygodniowym remote duelem - udało się zebrać ludzi jedynie na 3 rundy, ale grało się przyjemnie. Skończyłem z wynikiem 3-0, więc miejmy nadzieję, że deck (i szczęście) dopiszą tak samo w przyszłym tygodniu.

Grałem moim Kaiju-Strikerem. Talia spisuje się bardzo spoko, Mystic Mine to paskudna karta, a Kaiju outują Dragoona (pozdro Andrzej):
(kliknij aby pokazać/ukryć)

R1 vs Hanu (Zombie)

Hubert wygrał kostę i postanowił zacząć - wystawił standardowy set up z Suckerką i Doomkingiem, ale uporał się z tym wszystkim Slumber wsparty Raye. G1 zakończyło się szybko, bo miałem też Cosmica. Post side Hanu, zgodnie z oczekiwaniami, puścił mnie pierwszego, ale ponownie zacząłem z Raye i miałem podparcie TCBOO i Solemn Judgementem, więc skończyło się na 2-0.

R2 vs Andrzej (Guru Dragoon)

Korzystny match up dla mojego decku, nawet przy przegranej kostce. Andrzej (jak mi później powiedział) nie był pewien czym grałem i poszedł pierwszy. Dragoon oberwał Żółwiem, z Desires i Upstarta dokopałem się do Cyclone'a, wyblindowalem Judgement i poszło już gładko. G2 zostałem nabrany, bo wysideowałem się na pójście pierwszym, a zaczął Andrzej i nie miałem czym się przebić przez Dragoona. G3 to na moje szczęście powtórka z G1, chociaż przy słabszej ręce przeciwnika. Wystarczył Żółw + Raye.

R3 vs Drzymorda (Altergeist)

G1 po przegranej kostce zbrickowałem na Kaiju stuffie i zostałem przegrindowany, bo Grzesiu dobrał Fakera ze Strikiem i Protocolem. G2 ugrał mi obrzydliwy Twin Twister na 2 countinous trapy Altera. G3 to brick po stronie Drzymordy (ach, ten alter) i mój łatwy win, uderzając go w twarz Hayate.

Tak skończyłem z wynikiem 3-0. Z nagród niestety nic ciekawego. Dzięki dla Grzesia za organizację i dla wszystkich za granko. Do następnego!