Yu-Gi-Oh! TCG Polska

Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: Krzywy w 10 Październik, 2020, 10:00:09

Tytuł: [2020-10-10][Szczecin] OGS: Oblężenie Zamku Książąt Pomorskich
Wiadomość wysłana przez: Krzywy w 10 Październik, 2020, 10:00:09
Temat raportowy turnieju [2020-10-10] [Szczecin] OGS: Oblężenie Zamku Książąt Pomorskich
Tytuł: Odp: [2020-10-10][Szczecin] OGS: Oblężenie Zamku Książąt Pomorskich
Wiadomość wysłana przez: peterek w 10 Październik, 2020, 18:52:54
grałem tanim dragon linkiem
1 lose 2 remisy
trochę słabo poszło ale było fajnie, już wiem co poodrzucać
dochodziło koszmarnie, testowałem deck na ygopro i prawie zawsze dobrze dochodziło.
Było 8 osób. Trochę mało ale parzyście i każdy sobie pograł.

1-1 vs młody bogatszy dragon link
gm1 Doszło mi super, wszystko niszczyłem jak tylko pojawiało się na polu. Próbował ale miał ciężko cokolwiek wstawić.
gm2 Przeciwnik otworzył z gigantycznym combo: boreload synchro, xyz 8 negujący spell/atk, i heiratic 0atk i do tego aromacośtam(blok sum z extra).  Prawie się przebiłem. Pod koniec mój błąd, monster reborn po hieratic który może być użyty tylko w extra zone, wtopa. Mało brakowało naprawdę :D

0-2 vs cyberse
gm1 Wykręcił combo 3 potki, potem ja 2x Draco Berserker of the Tenyi. Uratował go taki wężyk co bounsuje kartę do ręki. Gdyby nie to, to win. Zostawiłem mu 1 cyberse który wskrzesza (mój kolejny błąd) i się odbił.
gm2 dałem mu zacząć żeby dobrać 10/50 kart hand trapy i skontrować. To chyba była głupota bo obaj mieliśmy combo decki. Za dużo się nacombił i lose

1-1 vs dragonmaid
gm1 przeciwnik dał mi zacząć i dobrałem 5 kart bezużytecznych. Turn pass. Graliśmy bardzo długo. Poniszczyliśmy sobie większość kart i dobieraliśmy jak yugi (destiny draw) :D W pewnym momencie -2000 -3000 od przywołanego blue eyes white dragona i dobieram i serce kart. 3000atk vs 3000atk i znowu mamy destiny draw. Potem zaczęło dochodzić niesamowicie dobrze i win. Tutaj przeciwnik popełnił 2 spore błedy (miał Pankratopsa - użył na fielda to wg mnie było głupie bo miał przewagę atk, 2 błąd to użycie trapa na elpy czy pisty mógł poczekać na Borreload Dragon)
gm2 Znowu słaby draw. Przeciwnik trochę lepiej dobrał -3000ja i 2min i słabe szanse na powrót do gry.

Coś za dużo tych błędów robię, zawsze parę jest na każdym turnieju.

Wygrał o dziwo Cyberse.
Tytuł: Odp: [2020-10-10][Szczecin] OGS: Oblężenie Zamku Książąt Pomorskich
Wiadomość wysłana przez: Maxx w 10 Październik, 2020, 20:38:06
Na turnieju było 8 osób, trzy rundy w sumie. Grało się całkiem przyjemnie
Mój Deck to ponownie Cyberse Code Talker, wyjątkowo bez użycia Darkfluida

Pierwszy mecz rozegrałem na Karmazynka (Dragonmaid Blue-Eyes), wygrana 2-0

- Game 1 –  Kumpel zaczął pierwszy, dobrał naprawdę nieciekawego bricka. Zakończył turę na Kitchen Dragonmaid pass, na ręce miałem full combo więc poszedł Avramax z Excode i Light Dragonem na OTK
- Game 2 – Karmazynek znowu zadecydował o pójściu pierwszym, zrobił delikatne combo zakańczając swoją turę na Hauskee i Chamber . Ponownie zrobiłem combo jak w g1, zniszczyłem Light Dragonem Hauskee i zaatakowałem. Po ataku jeszcze żył, więc oddałem turę, nie dobrał nic co wyciągnęło by go z tej sytuacji dlatego scoopnął. (Mógł grać dalej bo wsidował Verte, ale dzban zapomniał że się sidował xD)

Jako drugiego natrafiłem na Peterka z „Dragon-Linkiem?”, wygrana 2:0

- Game 1 –  Przegrałem die roll, opp dał mi pójść pierwszym. Zakończyłem board na Transcode, Excode i Light Dragonie. Peterek rozpoczął swoją turę, zrobił kilka summonów i zrobił Draco Berserkera, na którego dostał budżetową impermą i o zgrozo... Wystawił Drugiego! Zaatakował mi Light Dragona i ukradł mu atak, po czym próbował zaatakować Excode, którego ochroniłem Snekiem (i tak zaatakował go potem drugim i zostałem z Transcodem). Jako topdeck dobrałem Biedronkę, więc za jej pomocą wybaitowałem Banish Berserkera (co o dziwo zadziałało) i zrobiłem OTK Accesscodem.
- Game 2 –  Peter znowu dał mi pójść pierwszym, otworzyłem full combo. W trakcie zabawy dostałem ogerką w Transcode (auć), ale tak czy siak zakończyłem na całkiem decent boardzie z Avramaxem, Excode, Degrade Busterem i zasetowanym conflictem. Opp od razu przyzwał jednego z Ancient Warriorsów i rozwalił mi Bustera. Po chwili combo zakończył na Furious i Beelze pass (po zniszczeniu mi Codecu). W następnej turze aktywował Guardragon cataclysm, który po trybucie Furiousa negnąłem Conflictem. Zrobiłem kilka linków, wróciłem Snekiem Beelze i zaatakowałem Ancienta. W następnej turze się nie odkuł i zakończyłem wygraną.

Ostatni mecz rozegrałem z Tasse (Salamangreat), wygrana 2-0.

-Game 1- Wygrałem rzut kostką i rozpocząłem pierwszy, po chwili skończyłem z Balelynxem, Transcodem i Excodem na polu (wyłączając Main Monster Zone pod Extra Monster Zone), a także zasetowanym Conflictem. Po lekkim link climbie udaje mu sie zrobić Accescode'a, ale dostał w niego budżetową impermą, więc zaatakował Balelynxa. W następnej turze poleciał Access na OTK

-Game 2- Tasse zaczął pierwszy, zrobił Bagooskę i Sunlight Wolfa, setnął dwie i oddał turę. Nie ryzykując poszedłem po zwykłego Code Talkera pod Babuszką i zbiłem protekcję Wolfowi, na End Phase rzucił we mnie Rage'm, ale Code nie mógł być zniszczony efektami. W następnej turze poleciał po accessa, ale przy ataku dostał wężem. W kolejnej turze zrobiłem Transcode'a i summonowałem Dotscapera przez efekt banishowanego balancera (z efektu powrotu węża). Ponownie dostałem accessem, ale przeżyłem. Wróciłem sobie Dotscapera z Banisha, special summonowałem Addition i Degrade, którym wymusiłem aktywację Impermy, po czym zrobiłem Accessa i Transcode'a. Zostało mu trochę LP, więc oddałem turę. W ostatniej turze Tasse zostawił Splash Mage'a i Exceeda, w mojej Accessem zniszczyłem wszystko i zrobiłem OTK.

Turniej był całkiem fajny, mecze ciekawe i w miarę zbalansowane.
Na dzisiejszym wydarzeniu Wonsz Rzeczny co Bardzo Niebezpieczny był absolutnym MVP Turnieju.
Nagrody były redraftem z Toon Chaosów, Chaos Impactów, Dark Neostormów i Hidden Summonersów, trafiłem Prank-Kids Place i Bownty (który wymieniłem później na Gammę, kończąc tym samym mój playset).

Cały turniej o dziwo zakończyłem zajmując pierwsze miejsce, nie powiem jestem pod wrażeniem samego siebie.