Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: Benger w 16 Sierpień, 2020, 10:00:08
Tytuł: [2020-08-16][Katowice] Rise of the Advanced Duelist
Wiadomość wysłana przez: Benger w 16 Sierpień, 2020, 10:00:08
Temat raportowy turnieju [2020-08-16] [Katowice] Rise of the Advanced Duelist
Tytuł: Odp: [2020-08-16][Katowice] Rise of the Advanced Duelist
Wiadomość wysłana przez: brzezik w 16 Sierpień, 2020, 19:55:41
Na wyjeździe to warto coś napisać.
Powiem szczerze, nie chciało mi sie grać przyjechałem posiedzieć z Matim i pożyczyć karty od Sachiego.
Mati potrzebował decku, mówie mu kolego, mów co chcesz. Postawił na strategie SalamanWielki. Ja miałem zagrać T1 deckiem, ale nie bardzo miałem ochote, a Mati chciał nim sobie zagrać, więc w ostatniej chwili zamieniliśmy się deckami i to ja władałem SalamanWielkimi.
R1 banan12 (Dragonlink)
Kolega nowy, także troche sie pokręcił rokketami, ale bez kluczowych kart troche ciężko mu mogło iść. Wstawiłem dwa razy Accesscode Talker i wygrałem rozgrywkę. Po gierce rozmawialiśmy z kolegą co może dorzucić do decku. Dałem mu jakieś mniej warte karty, które będą mu potrzebne do decku oraz dogadaliśmy co będzie potrzebował z Mega Tinów, mam nadzieje, że następnym razem już będzie miał kompletny deck i bedzie z niego zadowolony :)
G1 Gozen Match G2 Troche grindu, coś sie wydarzyło, że oboje nie wiedzieliśmy co sie stało, że go nie zabiłem. G3 Zostały 2,5 minutki, Matiego puściłem pierwszego, dobieram karty 0 ht (Dobrze Patryk), Mati robi full Synchro board oddaje mi ture jak została minuta. Baituje Herald of the Arc Light, potem Borreload Savage Dragon i skończyłem z potem w defie. Grałem bardzo szybko aby dać szanse mojemu oponentowi na wygranie gry, bo ewidentnie wygrywał stołem. Mati dostał 10 sekund, Special jakieś tam Dogmatika Fleurdelis, the Knighted i atak dwoma w ostatniej sekundzie.
2-2
Cieszem sie, że wpadłem, troche pograłem dla funu i nie musiałem spinać. Dawno w Kato nie byłem na turnieju, także troche zabawy chociaż. Z draftu Hidan wziął Shaddoll Schism, którego odkupiłem, jakieś losowe trady i trzeba było iść na dworzeć.