G1
Trochę się pobawiliśmy i w sumie finalnie zaciukały go swoje spelle
G2
tutaj dużo więcej zabawy, wszedł big boi
Nibiru, the Primal Being ale chłop się dalej kręcił ale zapomniał że poszedł pierwszy, a zajał wszystkie swoje sloty w main i extra monster zone. Jako że czasu było mało nie dałem rady go finalnie zaciukać i skończyło się na tym że wygrał, a na G3 czasu nie było.