Dzisiejszy dzień miał być pechowy, bo rano było słabo, ale okazało się, że strasznie dużo farta w nim było, nie tylko karcianego [i warzywienia]. Pierwszy mój turek u Yano, ale ekipa raczej standardowo podobna do tej, która jest w strefie więc masa znajomych twarzy i bardzo fajne warunki. Kilka Trade'ów, zdobycie m.in. dwóch
Nibiru, the Primal Being i gramy. Grałem Cyber Dragonem z buildem podobnym jak tym na WCQ, chociaż bez
Evenly MatchedR1 vs BastLover (mirror Cyber Dragon), kostka win.
G1) Kazałem oppowi iść pierwszemu i moje zdziwienie jak zobaczyłem przeciwko czemu gram. Zostawił na polu
Cyber Dragon Infinity i
Cyber Dragon Herz i dostał jeszcze na coś
Ash Blossom & Joyous Spring. Niepotrzebnie zasetował
Cyber Revsystem, gdyż w mojej turze go zbiłem z
Twin Twisters. W mojej turze skleciłem z jego mobów
Chimeratech Megafleet Dragon, ale nie wbiłem OTK, bo też dostałem na jakiś swój search Ashke i w następnej mojej turze też nią oberwałem. Nie pamiętam jak to dalej się potoczyło, ale wygrałem. Chyba udało się wstawić
Chimeratech Rampage Dragon, ale nie pamiętam już czy było to G1 czy G2. W G2 udało się na pewno wbić OTK wraz ze sporą ilością cydr. W każdym razie obie gry win. Potem zobaczyłem build Oppa, no i niestety mam świadomość, że boli brak
Cyber Emergency i próba zastąpienia go Symphonicami, doradziłem w kwestii kilku kart i bardzo spoko. Bast wspomniał, że dopiero 1 raz grał tym deckiem na poważnie, więc moje doświadczenie możliwe, że trochę pomogło w grze w mirrorze, niemniej mam nadzieję, że dobrze mu się grało przez cały turek tym deckiem, bo jest fajny

.
2:0
1-0
R2 Vs Shadowcain (Altergeist) Kostka win.
Mój "ulubiony" deck i teammate, więc wiedziałem, że dużo zależy od tego co się dobierze.
G1) Mimo wszystko puściłem Łukasza pierwszego. Dobrał z
Pot of Duality Solemn Warning zasetował dwie karty i skończył turę. Sety rozwaliłem mu z
Twin Twisters i powiedziałem, że mam OTK w łapie więc jeśli nie ma nic przeciwko możemy przejść do G2 na co się zgodził, bo szkoda tracić czas. Bez problemu zrobiłbym combo
Cyber Dragon Sieger +
Chimeratech Rampage DragonG2) Puścił mnie pierwszego. Miałem wrażenie, że ma w extra Megafleeta, dlatego wolałem nie ryzykować i wstawiłem chyba tylko
Cyber Dragon Infinity i w secie
Cybernetic Overflow i nic więcej. Wrzucił jeszcze
Nibiru, the Primal Being, ale został zanegowany Infą. W swojej turze się obsetował i zasetował monstera. Tutaj gra była bardzoooooo długa, bo trwała chyba ze 30 minut w swojej 1 turze pamiętam, że nie byłem pewien co zrobić. Bicie samą
Cyber Dragon Infinity nie mogłoby być zbyt dobre dlatego chciałem zrobić
Cyber Dragon Sieger i kolejną infinitę, ale na summon 2 Infy dostałem
Solemn Warning i sytuacja się skomplikowała, bo wyprzytkałem się za szybko z moich XYZ'ów z extra. 2 razy przyzwałem Infinity z
Cyber Dragon Nachster z grave, ale szybko z powrotem tam wracała. Tak samo było z
Linkuriboh, który przez
Altergeist Silquitous chyba ze 4 razy wrócił do extra decku. Overflowem zniszczyłem mu 3 trapy, ale zrobił comeback i ciułał mnie delikatnie swoimi alterami.
Denko Sekka doszedł za późno.
G3) mieliśmy jakieś 5 minut więc było trochę nerwowo. Zaczął z 4 setami i jedną kartą w ręku. W swojej turze odpalił
Imperial Order i chain
Altergeist Multifaker. Rzuciłem Na faker'a
Ash Blossom & Joyous Spring i chciałem wrzucić jeszcze w chainie do Ordera
Twin Twisters, (bo myślałem, że to wszystko rozpatruje się w jednym chainie) ale okazało się, że zmissowałem timing i nie znam rullingów..., bo chainlink Ordera był już rozpatrzony a Faker z summonem zaczął nowy. Z tego co zrozumiałem to na aktywacje ordera powinienem zadeklarować, chęć odpalenia TwTw zanim opp odpali Fakera (To jeszcze pokazuje jak bardzo "ogarniam" zasady tej gry, bo myślałem że Faker to Trigger do aktywacji i jest po prostu CL2... świetnie). No nic dobrze, że Matematyk siedział obok akurat i pomógł nam to rozwiązać. Ordera zdjąłem za pomocą
Dinowrestler Pankratops a Twistera rzuciłem potem na 2 sety. Odpaliłem
Foolish Burial, zrzuciłem
Cyber Dragon Herz, dobrałem
Cyber Dragon, summonowałem go, odpaliłem
Overload Fusion po
Chimeratech Rampage Dragon, zniszczyłem ostatniego seta i zaatakowałem 3x 2100 (jeden atak w Fakera w deffie). W swojej turze Kames nie dobrał nic co by mu pomogło odwrócić losy gry. To było ciekawe i pokazuje jak dużo jeszcze mam do ogarnięcia.
2:1
2-0
R3 vs Azhai (Dino) kostka win.
Stwierdziłem, że grałem na Dino i to chce iść 2 i nie zrobi nic ciekawego w 1 turze hehehehhehehehehehehehe........G1 i G2 były dość podobne. Piotrek w obu zaczynał i w obu kończył pole z
Evolzar Dolkka (Dlaczego to nie jest OPT?..),
Ultimate Conductor Tyranno i
Dinowrestler Pankratops i
Pentestag. świetnie.... W G1 Nibiru w łapie nic by mi nie dał bo Dolkka. Mimo, że udało mi się dobrać
Jizukiru, the Star Destroying Kaiju, którego rzuciłem na Conductora i zrobiłem Megafleeta za 3600 ataku (2 monstery z extra monster zone) i wybaitowałem w końcu Pankratopsa to zmissowałem o tyle, że po resolve
Machine Duplication na przywrócony z grave
Cyber Dragon Herzposzedłem w
Constellar Pleiades bo nie zwróciłem uwagi, że ten xyz dinusiowy nie jest OPT (wcześniej użył efektu chyba na
Cyber Dragon Herz w grave), ale nawet jakbym wstawił
Cyber Dragon Infinity to by mi potem zmienił ją w
Chimeratech Fortress Dragon, o której nigdy nie zapomina...

. W każdym razie w G1 powalczyłem trochę (Piotrek zapomniał, że mam Nibiru w łapie w swojej 2 turze, kiedy Dokka nie miała już materiałów), ale w G2 się przejechał po mnie. Brak evenly trochę bolał i ciężko obchodzić mi te kilka negacji bez tego. (Dla mnie Conductor to jak negacja)
0:2
2-1
Potem byla przerwa na posiłek i większość poszła jeść

R4 vs Setolba (Hero) Kostka Lose.
No to nadszedł pojedynek iście jak z anime feat. aka Judai Yuki vs Ryo Marufuji i chyba najciekawsze gry tego dnia, wcześniej oglądałem sobie jeszcze odcinki z graduation duel Ryo z końcówki 1 sezonu GX, więc tematycznie. Chwile wcześniej Setolba ćwiczył granie na Cyber Dragony grając for fun z BastLoverem. Jak zobaczyłem jakie to pole hero robi to huh... Liczyłem na Nibiru i wygranie kostki, ale nie udało się.
G1) miałem iść 1. Wstawiłem
Cyber Dragon Herz +
Machine Duplication i skleiłem z tego
Cyber Dragon Infinity pod
Linkuriboh i
Cyber Dragon Herz w deffie i set
Twin Twisters i ten komentarz oponnenta "Myślałem, że zrobisz więcej" xDDD. Jakbym miał
Summon Sorceress to bym zrobił... Wracaj Kochana z Shadow Realm <3. Potem on zaczął zabawę m.in. odpalając
Reinforcement of the Army i 2
E - Emergency Call. Nie byłem porywczy, czekałem na normal summon z efektem żeby odpalić infę i się doczekałem. Dostał negacje na normal
Elemental HERO Liquid Soldier, ale miał bardzo dobrą rękę. W pewnym momencie jak się kręcił dostał też Twistera na
Vision HERO Increase, ale i tak kończył turę z:
Masked HERO Anki,
Destiny HERO - Dangerous i
Masked HERO Dark Law w extra monster zone. Uhh zostałem wyczyszczony z monsterów, infa, kuriboh i herz na banie przez Dark Lawa. Było nieciekawie. W dłoni miałem
Cyber Revsystem a na DP dobrałem
Cyber Emergency z Revsystema przyzwałem cydrę zrobiłem Megafleeta z niej i dark lawa[Czyli zrobiłem nieświadomie Illegal play za co przepraszam przeciwnika], odpaliłem emergency po
Cyber Dragon Core. Z Core'a dobrałem
Cybernetic Overflow. Z obu kart zrobiłem
Cyber Dragon Sieger i zniszczyłem Dangerousa. Dałem przeciwnikowi grać. Przyzwał bodajże Stratosa i odpalił
Dark Calling po
Evil HERO Malicious Bane. Fuzja zniszczyła mi Siegera, zbił mnie tak, że zostało mi 100 LP. W czasie BP zasetowanym Overflowem zniszczyłem Ankiego, bo by mnie dobił, a pomimo posiadania
Cyber Dragon Core i
Cyber Dragon w grave wolałem zostawić sobie efekt core'a w grave na następną turę, więc zniszczyłem tylko jego. Dobrałem
Galaxy Soldier. Odpaliłem Core'a w grave, przyzwałem
Cyber Dragon Nachster z efektem po
Cyber Dragon Normal Summonowałem Soldiera, skleiłem
Cyber Dragon Nova, z efektu której przyzwałem
Cyber Dragon Sieger z grave i potem poszedłem w
Cyber Dragon Infinity, podebrałem Bane'a, zbiłem Stratosa a w swojej następnej turze opp nie miał już play'ów więc zasetował dobranego monstera. Ja dobrałem
Cyber Dragon Core po
Cyber Repair Plant, po
Jizukiru, the Star Destroying Kaiju na seta. Zrobiłem
Chimeratech Fortress Dragon i dobiłem przeciwnika... Co to była za dzika gra!
G2) Znów szedłem 1, ale doszedł side czyli
Honest i
Droll & Lock Bird summonowałem
Cyber Dragon Core, na którego efekt dostałem
Ash Blossom & Joyous Spring, ale no mam Honesta i drolla więc spoko. Oddałem turę i przeciwnik się wtedy ucieszył ;p. Odpalił
A Hero Lives po
Elemental HERO Stratos, po dobraniu dostał drolla i widać, że mocno go to zabolało. Przyzwał jakoś jeszcze 2 hero i skleił z nich
Destiny HERO - Plasma. Podczepił sobie Core'a więc nie mogłem odpalić
Honesta. W swojej turze summonowałem
Cyber Dragon Herz i zostawiłem go sobie tak o samego licząc, właśnie, że go zaatakuje. Summonował
Elemental HERO Stratos i tutaj żeśmy się chyba obaj walnęli bo stwierdził, że nie może odpalić swojego Stratosa pod Plazmą, a ja nie przeczytałem karty więc stwierdziłem, że skoro tak mówi (chyba, że to było jakoś inaczej? Może coś mylę). Plasmą zaatakował w Herza, a ja odpaliłem Honesta. W swojej turze wezwałem drugiego Herza i skleiłem
Cyber Dragon Sieger. Potem udało mi się skleić
Cyber Dragon Infinity i zaatakowałem nią zboostowaną 2 razy. W międzyczasie dobrałem drugiego drolla i Nibiru. Czyli jak tak teraz myślę to G2 wygrałem przez nasze niedoczytywanie kart... Chyba, że przeciwnik pamięta to inaczej.
Być może coś mylę jeśli chodzi o gry, jeśli tak to z góry przepraszam :) Turek bardzo spoko, w miarę możliwości będę wpadał do Yano na turnieje, bo super organizacja :D. Z nagród mi przypadł
Achichi @Ignister a zwycięzca Azhai wziął
Cross-Sheep Rare> Secret Rare. Sprzedałem też matę z WCQ to mam jak spłacić Goblina xD. Pozdro i do następnego.
EDIT. Zmieniam zdanie! Czyli jednak turek był pechowy i był doskonałym przykładem warzywienia XD