Yu-Gi-Oh! TCG Polska

Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: Benger w 16 Luty, 2020, 10:00:02

Tytuł: [2020-02-16][Katowice] Spioraj, albo daj się Spiorać!
Wiadomość wysłana przez: Benger w 16 Luty, 2020, 10:00:02
Temat raportowy turnieju [2020-02-16] [Katowice] Spioraj, albo daj się Spiorać!
Tytuł: Odp: [2020-02-16][Katowice] Spioraj, albo daj się Spiorać!
Wiadomość wysłana przez: Nimrod w 16 Luty, 2020, 20:17:45
Jako, że jestem już nieco zmęczony, popełnię krótki post:

Primo e ultimo - Niemców na cardmarkecie kompletnie powaliło; jak ktoś bierze więcej niż 4 karty od jednego sellera, to automatycznie nabija 10 euro za przesyłkę, i to bez żadnego trackingu. Taniej wychodzi 5 zakupów po 4 karty niż jeden po 20...

R1, vs. Banan, Rokket

Ponownie się spotkaliśmy, dostałem Ashkę na Uniego, przeżyłem jego kontratak i w swojej turze wbiłem 9100 damage'a. W G2 dostałem znowu Ashkę na Uniego, więc zrobiłem Winda pas. Jeden Special Summon na turę to zdecydowanie nie jest dobra sytuacja dla decku, który chciałby robić borrela z 4 materiałów, a potem jeszcze fuzję i synchro pod nim. Pomógł mu fakt, że nieco bricknąłem, więc w końcu wstawił Scarlight Red Dragon Archfiend i rozjechał kłopotliwego potwora. Winda podniosła mi fusion spella, więc wstawiłem Constructa, dorzuciłem Balerona i zabiłem. 2:0

R2, vs. hidan, Dino

W G1 wstawiłem podstawowe pole, zanegowałem Oviraptora, hidan nie miał jak obejść Zombie Worlda. W G2 hidan wkroczył do Brick City, dobierając kolejno: twtw, dwa crowy, Babycerasaurusa, Petiteranodona, overtexa, evenly i miśkę. Dostałem zatem evenly na ryj i gra niebezpiecznie zaczęła przypominać cripple fight, ale po zniszczeniu dwóch fieldów udało mu się wstawić UCT. Nie miał jednak follow-upu, więc Baleron go zjadł. 2:0

R3, vs. hercu, Mystic Mine Dino

Mógłbym napisać, co ja sądzę o MYSTIC MINE DINO, ale moderacja i tak mi to usunie, więc w sumie to ch*j z tym. 0:2  >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:(

R4, vs. Lampart, Hero

Zaczął i wstawił Dark Lawa. Zrzuciłem na GY Shiranui Spiritmastera, ale użył zasetowanego Mask Change, żeby podmienić go na kolejnego. Ileż ja się musiałem nakombinować... Ostatecznie udało mi się obejść tego drugiego, wstawiając przy tym dwellera, ale wyprztykałem się z zasobów, więc po dwóch turach wstawił Elemental HERO Sunrise i mnie skosił. W G2 wstawiłem Balerona, ZW i Rivalry, a Lampart nie dobrał twisterów. W G3 weszliśmy tuż przed terminacją, zrobiłem pole, Lampart nie zdążył przez czasem, więc po prostu spalił mnie Destiny HERO - Dystopia. 1:2

R5, vs. Boowoa, Shaddoll Salamngreat

Najwyraźniej ten deck istnieje. W G1 zaczął i wstawił Heatleo podpartego Calledem, Salamangreat Roar i Superpoly. Wybaitowałem roara i calleda, a potem zasetowałem Shaddoll Hedgehog, który po ataku Heatleo wysearchował mi Shaddoll Fusion, a jak się z tą kartą rozkręciłem, to już nawet superpoly mu nie pomogło. W G2 znowu zaczął i wstawił Heatleo z Constructem, którego z miejsca ukradłem Mind Controlem. Okładaliśmy się Shaddollami, które wzajemnie podnosiły się z GY przez 2-3 tury. W końcu w połowie comba dostałem superpoly, a Boowoa wrzucił sobie w pole Starving Venoma. Wiedziałem, że jego ostatnia karta w ręce to Shaddoll Fusion. Przelinkowałem Blooma i ostatniego shaddola w Suckerkę, wyfloatowałem w Balerdrocha i rozbiłem się o Starvinga. Efekt fuzji zniszczył Suckerkę, przez co Shaddoll Fusion w jego ręce stało się kompletnie martwe. I tak po raz pierwszy w życiu superpoly mojego przeciwnika zapewniło mi zwycięstwo. 2:0

Wygrał Bengiel, Sachi otworzył mu Lightning Storma.