Jako, że zombie, popełnię post:
Primo - Meta katowicka wygląda jak w lutym - trzy Thunder Dragony, reszta Salamangreaty, Zoli Infernoidy, ja Zombie.
Secondo - Arashel prawie odebrał prawo jazdy. Prawie, bo po drodze znowu miał stłuczkę. Tyle chociaż, że tym razem nie on prowadził.

Terzo - Wygląda na to, że różnica między ostatnim a pierwszym miejscem w turnieju Speed Duel polega na 3 Dicephoonach w mainie.
Runda 1, vs. Lampart, Thunder Dragon
Zrobiłem banshee pas, ale miałem w secie
Rivalry of Warlords, więc po pierwszym summonie zablokowałem go na zombie. Dostał Ash na allurkę,
Thunder Dragonhawkiem podniósł sobie coś z GY. W pewnym momencie ostatnim rzutem na taśmę zmontował Knightmare Phoenixa, ale link dostał z Impermy, więc pod zombie worldem nie mógł już nic zrobić. W G2 wstawił Colossusa, a ja chciałem go rozjechać Baleronem wręcz, ale podparł się
Thunder Dragonmatrix i opóźnił mi zagrania o turę. Wrzucił Tytana i zaczęła się zabawa w "nie pozwól mu się dochainować", którą ostatecznie wygrał, chociaż po drodze fuzja poszła na banish. W kolejne turze dobrał jeszcze TD Fusion, ukradł mi Balerona Mind Controlem i zabił. W G3 strzelił kosmicznym cyckiem w rivalkę, znowu ukradł mi Balerona i zbił mnie do 3200. Miałem plan, jak wstawić
Draco Berserker of the Tenyi i może nawet wbić OTK, ale zastała nas terminacja. 1:2
Runda 2, vs. Boowoa, Salamangreat
Pierwsza gra - dostałem dwoma handtrapami, więc skończyło się na ZW i
PSY-Framelord Omega. Co ciekawe, to wystarczyło, bo po wywaleniu trzeciej karty z ręki Omegą nie miał opcji, żeby pójść w
Salamangreat Balelynx i zrobić comba. Omega sobie radośnie skakał i wracał mi Mezukiego na GY, aż przez chwilę poczułem się jak w 2017 r., a mój przeciwnik nie wiedział, co z tym fantem zrobić, więc przeszliśmy do G2. Tutaj też nie miał szczęścia, bo po zrobieniu comba dostał Nibiru. Dodałem Balerona i zacząłem się bawić, ale trochę mnie przyblokował trzema setami, w tym
Lost Windem. Przeciwnik również ukradł mi Balerona, ale zemścił się brak Hiity w Extra Decku - nie miał co z nim zrobić, więc w następnej turze go zabiłem. 2:0
Runda 3, vs. Xari, Odd-Eyes Pendulum
Wrzuciłem
El Shaddoll Winda, żeby go przyblokować, ale wstawił Odd-Eyesa w skalę i wyoutował ją
Spiral Flame Strike. Co prawda
Odd-Eyes Arc Pendulum Dragon trochę wkurzał, bo wypluwał na pole kolejne pendulumy z prędkością karabinu maszynowego, ale w końcu odpaliłem mu Rivalry, zbudowałem przewagę i go zabiłem. W G2 dał mi zacząć, więc znowu wrzuciłe Balerona. Xari chciał jak najszybciej mieć Vortexa w polu, więc od razu użył efektu
Performapal Odd-Eyes Dissolver i go zmontował. Niestety, po pierwsze, Baleron był w obronie, więc nie dało się go wywalić na rękę, a po drugie, kiedy z braku innych opcji postanowił się pozbyć chociaż Suckerki, to nagle przypomniał sobie, że do robienia za negację Vortex potrzebuje pendulumów w extra. Których nie miał. Więc Balerdroch posłał go w cholerę. 2:0
Runda 4, vs. MarkBass, True Draco
Wygrał kostkę i obsetował się, dostałem
The Monarchs Erupt na twarz, przez dwie tury powalczyłem i scoopnąłem. Przy side'owaniu się powiedziałem mu, że potrzebuję wstawić 2 karty w pole, żeby nic nie mógł zrobić (ZW i Banshee). No i je wstawiłem w pierwszej turze, więc przeszliśmy do G3. Dostał Evenly, ale zanegował je
Solemn Judgmentem. Udało mi się go przegrindować, bo wyciągał sobie karty z talii w złej kolejności, więc w pewnym momencie wszystkie 3 apokalipsy były w GY i nie miał jak usunąć mojego Zombie Worlda, więc zbanishowałem Dinomighta i poszedłem po grę. 2:1
Wygrałem turniej Arashelem. Z nagród poszedł Darkfluid i Seyfert, a także dwie URki do GladBeastów.
Następnie rozegraliśmy turniej Speed Duel - tutaj już trochę skrótowo (grałem naturalnie zombiakami, konkretnie Skull Servantami):
- vs. MarkBass, Normal monster turbo - w G2 dwa razy pod rząd odpalił
Enchanting Fitting Room i nie znalazł żadnego normal monstera, aż było mi go żal.
- vs. hidan, Dinosaur - niczym ja na poprzednim turnieju, trochę zderzył się z metą tego formatu. G2 wygrał dzięki
Nightmare Sonic Blast!, ale w G3 nie pozwoliłem mu wstawić smoka i przeczołgałem go dwoma Królami.
- vs. Boowoa, Bandit Keith machines - trzy Dicephoony, jeden mnie spalił za 1000, dwa kolejne rozwaliły mu backrow, a na koniec zrobiłem normal summon potka z 4000 ataku i poszedłem po grę.