Skrobnę jakiś raport bo dawno nie było, a tym bardziej po takim sukcesie
Grałem tym samym co na WCQ w Utrechcie, Pendulum Endymion z Zefrą, praktycznie taka sama lista co na kanale na yt jest umieszczona, z dodanym
Secret Village of the Spellcasters do maina i zmienionym lekko sajdem o promo karty z tinów.
Niektóre mecze po krótce, bo nie pamiętam zbytnio ;DD
Przyjechaliśmy do wrocka pociągiem z hidanem i Sachim na 9:30, popożyczałem karty w Teamie, po drodze wpadł na nas brzezik, odprowadził nas do Maga po czym poszedł grać w poki ;D
R1 vs Dunkoro
(2:0) Pendulum Mythical Beast KW
G1 Poszedłem pierwszy, wstawiłem mniejsze combo, oddałem, przeciwnik mieszał mythical beastami w skali ale nie wystarczyło. Scoop oppa.
G2 Przeciwnik zaczął dostał ashką na Cerberusa w skali i to by było na tyle, oddał i gdy widział ,że mam przewage kolejny scoop.
R2 vs azaTHOT
(0:2) TrueDraco KW (po 4 rzucie remisowym :D)
Nigdy nie przepadałem grać przeciwko temu deckowi no ale coż... jeszcze na domiar złego dobrałem cegły.
G1 Niestety nie dobrałem comba przez co skończyłem z dwoma negacjami co dla oponenta nie było wyzwaniem. Potem sie obsetował i kontrolował gre.
G2 Sytuacja podobna jak g1, z tym ,że dobrałem
Red Reboota co tylko przedłużyło gre o jedną turę.
R3 vs Ginger
(2:0) Orcust CyberDragon KL
G1 Przeciwnik zaczął, niestety dla niego coś pokręcił w combie i został z setem niszczącym dwie karty. To było za mało i w swojej wstawiłem combo z borrelswordem po gre.
G2 Podobna jak G1, przeciwnik chciał zrobić combo ale zapomiał ,że wezwał nachstera z efektem i musiał ograniczyć sie do samych maszyn.
Cyber Dragon Infinity nie było problemem i weszło combo z borrelswordem :)
R4 vs Dracono99
(2:1) Lunalight Orcust KW
G1 Full combo. Przeciwnik pomyślał ale zaraz potem scoopnął.
G2 Przeciwnik tym razem zrobił full combo. Gdy chciałem zrobić swoje to dostałem
Imperial Order i to ja musiałem kapitulować.
G3 Na wezwanie zefry w extra zone dostałem
Gnomaterial i jedyne co mogłem zrobić to przyzwać z servanta na skali
Mythical Beast Jackal King i dostawić do tego
Secret Village of the Spellcasters. Jak sie okazało potem to była kluczowa karta bo opponent miał 4 spele na ręku i nie miał jak obejść tego :D
R5 vs Łolek
(2:0) Orcust KL
G1 Przeciwnik zaczał ale tylko setnał 2 i oddał ustawiając kostke na środku i zmieniając oczka po każdym moim kolejnym summonie :D
Jak sie okazało miał nibiru ,a ja niestety nie miałem jak skontrować wiec robiłem swoje licząc ,że jednak nie ma, ale miał. Po nibiru zostałem z tokenem 4600/4200 i dwoma negacjami.
Zanegowanie restricta z instanta okazało sie kluczowe bo nie miał jak inaczej obejść tokena, a i też więcej nic nie zrobił. Ja w swojej idealnie udało mi sie złożyć 8k razem z tokenem i zabić go :D
( dlatego warto niekiedy liczyć jakie staty będzie miał ten token ;) )
G2 Zrobił normal armagedona ale dostał z impermy. Oddał ture. Ja w swojej miałem kombo i w połowie scoopnął bo widział, że będzie gra.
Pary na ostatnią runde były znane i ogłoszone więc już usiadłem do gry z Hero na stole 1 po czym okazało sie ,że wprowadzono złe wyniki i runda ponownie musiała być startowana.
A tak chciałem zagrać na Hero... ( chyba jak każdy tego dnia ;DD)
R6 vs
Illidan Matematyk
(1:1) Salad KW
G1 Zaczałem z combem ale pamiętam ,że musiałem robić go okrężną drogą bo ręke dobrałem bardzo dziwną. Tak czy inaczej weszło i kontrolowałem gre. Matma próbował coś w swojej robić i kręcić się ale bez skutecznych rezultatów.
G2 Matma dobrał combo, wyrobił stół i oddał. W swojej odpaliłem evenly, po czym w m2 zrobiłem combo ale nie pełne bo poprzerywał mi ht.
Niestety byłem po destrudo i w swojej nie miałem bp, bo evenly. Oddając, w swojej udało mu sie zrobić comeback i ustawić stół rozbrajając mi połowe mojego i wrzucając kolejny dmg, mi niestety już w swojej nie udało sie odrobić strat w hp ,a zegar wybił.
TOP8 vs Krzywy
Jak sie okazało Krzywy nie miał czasu i chęci na granie topki i musiał spadać więc pierwszą rundę miałem za sobą.
Miałem czas popatrzeć na gre przeciwników i poczekać na zwycięzce pojedynku Hero - Altergeist.
O włos wygrało HERO więc to z nim przyszło mi sie mierzyć i rozegrać ten upragniony pojedynek do którego miało dojść w rundzie 6 ;D
TOP4 vs Illidan
(2:0) HERO KW
G1 Zacząłem, wstawiłem większe combo z dodatkową negacją w polu. Illi miał szczęście i na 6 karte dobrał
Super Polymerization, sciąnął dwie negacje, pokręcił sie troche i wyczyścił mi pole zostając z nową fuzją hero i startosem oraz pustą ręką.
Resztkami zasobów jedyne co udało mi sie zrobić to złożyć
Black Rose Moonlight Dragon cofnąć mu te fuzje, zabić stratosa i ciukać go tym moonlightem przez kolejne 3 tury aż do wygranej :D
G2 Puścił mnie pierwszego. Niestety nie dobrałem comba, tak czy inaczej dostałem ashką, ale dobrałem też sajd. Po przepychankach zbił mnie do 3100. Chyba nawet dostałem nibiru. Później jednak jakoś udało mi sie zrobić comeback i kontrolować gre zbijając go do 2000 przed czasem.
Koledzy przynieśli żarcie, szybka szama i do finału :)
FINAŁ vs Izorist
(2:1) (Orcust z enginami SS i Trickstar) KW
G1 Zacząłem raczej słabo bo musiałem kręcić na samych zefrach ale dobierając także ashke i impermę. Nieśmiało próbowaliśmy rozkręcać combo ale nie udawało sie to bo każdy przerywał. W końcu przyszedł z pomocą topdeck darkwurma i izo widząc ,że idzie combo scoopnął.
G2 Izo zaczął obsetował sie tylko i oddał. Na nieszczęście ja dobrałem sam sajd , zostając z samotnym darkwurmem w polu. Zasetowałem 2 impermy i cosmica ale zaraz zeszły od twtw i cosmica.
Ture później rzuciłem jeszcze lance opóźniając tylko narastającą przewagę zasobów izo myśląc ,że coś dobiore, ale nie.
G3 Zostało niewiele czasu więc zrobiłem combo (nawet ashka rzucona przez izo nie pomogła), (gdzieś w połowie wybił czas) po czym wstawiłem z agarpaina
Scarlight Red Dragon Archfiend i wygrałem przewagą na hp.
Skończyliśmy całe przedstawienie o 20:00 więc było późno by mieć rozsądny dojazd do domu, ale na szczęście ugadaliśmy się z Messerschmittem i podrzucił ekipe autem do Kato. Dzięki

Za 1 miejsce
Apollousa, Bow of the Goddess, fajnie bo nie miałem jeszcze :) Po swissie skończyłem 4ty więc w pakiecie mata i deckbox. Dzień jak najbardziej udany. Dzięki za prace sędziom , organizatorom i oby więcej takich eventów. Do następnego!