grałem majespecterem 3-1
całkiem dobry wynik
2-0 nowy (1starter deck)
wiadomo łatwy win
2-1 burning abyss salamangreat Szymona
gm1 jakoś średnio doszło i lose
gm2 wsidowałem te 9kart na zaczynanie, doszło
Dimensional Fissure. Ręka startowa nawet dobra
Majespecter Raccoon - Bunbuku +
Performapal Odd-Eyes Dissolver + trochę standardu majespecterów i trapów. Zaczynam od
Majespecter Raccoon - Bunbuku i
Dimensional Fissure. Nie setowałem trapów (niech traci ten
Twin Twisters na 1spella) a od ataku chronił mnie performapal odd-eyes dissolver. Twin twistera nie miał ale stracił sporo kart by przywołać i użyć
Knightmare Phoenix. Zniszczył mi dissolvera gdy chciałem go połączyć w
Odd-Eyes Vortex Dragon Ghost Ogre & Snow Rabbitem. Następnie 3 majespectery (1xyz
Number 30: Acid Golem of Destruction mvp) 2 tury ataku. przeciwnik ratował się przywołaniem
Knightmare Cerberus. Parę minut przed końcem skoopnął, około 5000hp vs 3000hp. Mógł grać na remis, spokojnie nagrałby a tak ryzykował 50-50 małym dmg w decydującym.
3minuty na decydującą (ekspresowe odsidowanie i zaczynamy)
gm3 przeciwnik zaczyna od
Fiendish Rhino Warrior+burning abyss. następnie używam
Effect Veiler na rhyno i burning abyss spada na grave. Bez effectu i zostaje 1400atk. Moja tura majespecter 1000atk atakuje używam performapal odd-eyes dissolver -400moje -600przeciwnika. 2sekundy i koniec gry.
2-1 salamangreat Kasia
gm1 jakoś średnio doszło i lose
gm2 side +9 na zaczynanie. Doszło grubo
Magician's Right Hand + majespecter lvl 4 +
Ties of the Brethren. Zasypałem pole majespecterami + trapami/spellami
Majespecter Tempest Majespecter Cyclone Majespecter Tornado, nie przebiła się.
gm3 odside. Kasia dobrała raczej słabo na moje dobre dobranie. Dodawałem majespecter trapy/spelle i co chwila niszczyłem co się dało i zbijałem pkt. Gdzieś po drodze wszedł
Odd-Eyes Vortex Dragon z majespecter i disolvera i dał sporo (odesłał do ręki salamgreat 1800atk i zanegował
Bottomless Trap Hole). Parę ataków/tur i 2minuty przed końcem czasu zbite punkty i wygrana.
0-2 salamangreat Adrian
gm1 to koszmarny draw 4spell/trap majesp+ties of breth szybki skoop. Chyba nawet 2min nie graliśmy

gm2 side +9. Grubo otworzyłem, całe pole zasypałem, ale się przebił, nawet dobrze trafił
Twin Twistersem w
Macro Cosmos a miał szanse 33procent bo 1 spella musiał zniszczyć i z trzech zakrytych trafił idealnie.
Pot of Desires odbudowało mu rękę. Wszystko spadło za szybko i po moich opcjach do jakiejkolwiek gry.
mata przeszła koło nosa, smuteczek :D
ale i tak było fajnie
zapraszam graczy do Szczecina - było 12 osób