Yu-Gi-Oh! TCG Polska

Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: Łolek w 11 Sierpień, 2019, 10:00:01

Tytuł: [2019-08-11][Trójmiasto] HGG - Huczne Gdyńskie Grańsko
Wiadomość wysłana przez: Łolek w 11 Sierpień, 2019, 10:00:01
Main Event - 30 osób

1sze miejsce - PrimoV - Salamangreat

2gie Miejsce - REDuuu - Thunder Dragon Pure

3cie miejsce - Infame94 - Cyber Dragon

4te miejsce - Przymulony - Pendulum Magician

Side Event - Win-a-Mat - 8 osób
Zwycięzca - Drzymorda - True Draco Demise
Tytuł: Odp: [2019-08-11][Trójmiasto] HGG - Huczne Gdyńskie Grańsko
Wiadomość wysłana przez: Frey w 11 Sierpień, 2019, 22:05:25
Mój raport, zwięźle i na temat:
(kliknij aby pokazać/ukryć)
Tytuł: Odp: [2019-08-11][Trójmiasto] HGG - Huczne Gdyńskie Grańsko
Wiadomość wysłana przez: Drzymorda w 12 Sierpień, 2019, 12:43:58
No i po turnieju

pogoda była piękna, biegacze i bębny dogorywały na ulicy.

zjawiło się 30 graczy, wypełniliśmy prawie wszystkie stoły, które mieliśmy dla nas przygotowane.

R1 vs Infame94 (CyberDragon)
G1 fajnie się grało ale TCBOO nie pozwoliło koledzę nic zrobić.
G2 z jego strony strony lepiej zaczął idąc Go2nd i mnie zaorał.
G3 chwila walki ale dostałem małego bricka :(
1:2
0-0-1

R2 vs Yusaku (Trickstar)
G1 Tłukliśmy sie nie miłosiernie ale finalnie wygrałem
G2 dostałem reincarnacje i drolla na pysk
G3 bił mnie Trickstar Candina i aktywował 3 razy w tej samej turze Trickstar Reincarnation by zbanishować mi 1 kartę x3 finalnie zaorałem go jak Korwin lewaków
2:1
1-0-1

R3 vs Afroklauzus (Tenyi)
G1 graliśmy przeszło 30 minut, bo zablowałem swoje sety jakimś krapem, a go trzymałęm There Can Be Only One ale finalnie zabił mnie Vanity's Fiend.
G2 poleciałem szybciutko po wina
G3 graliśmy do terminacji i zostaliśmy finalnie na tym samym życiu
1:1
1-1-1

R4 vs Bloo (Yosenju Flood.deck)
G1 milusio poszło i gładko
G2 troche się napociłem ale udało sie zrobić again dobieralne porno

R5 vs Markbass (True Draco Demise)
G1 zacząłem, zrobiłem srogie pole i moja gra,
G2 zrąbałem
G3 zrąbałem jeszcze bardziej

finalnie 14 miejsce ;/

z nagród 4 secretki (marinesy link x2 i get out? i coś jeszcze)

zebraliśmy 8ke na Win-A-Mata i sobie pograliśmy dalej, co by rzygać kolorowymi smokami

R1 vs PrimoV (Salamangreat)
jako że kolega wygrał main event, to się troszkę napociłem
G1 blowałem go ale za długo i graliśmy prawie 30minut i wygrał
G2 z mojej strony, lepsza controla stołu i duża ilość floodów
G3 szybki wcisk z mojej strony, nie dało rady więcej podziałać

R2 vs Aligatur (graydle)
wielki pojedynek vol1
G1 nie wiedziałem co robie, więc kradł mi ile się dało potków ale finalnie się udało zaciukać
G2 już wiedziałem co robię, i trochę pobawiłem się Called by the Grave

R3 vs Peter0w0 (Salamangreat)
Wielki rewanż vol1
Po wcześniejszym niedocenieniu przeciwnika grałem zachowawczo,
G1 dosyć spokojny grind z mojej strony i controla stołu
w G2 już kolega dużo zrobić nie mógł i wyczerpał się z zasobów

Końcowo wygrana mata, może ktoś chce kupić? :) zapraszam na PW
turniej wydaje mi się, że się udał, troszkę długo, niestety ciężko szaleć z paringami kiedy nie ma się drukarki w komplecie (ktoś ma fajną małą drukarkę ? :D)
Tytuł: Odp: [2019-08-11][Trójmiasto] HGG - Huczne Gdyńskie Grańsko
Wiadomość wysłana przez: Łolek w 12 Sierpień, 2019, 13:47:11
dodane decklisty dla TOP4 z main eventu oraz TOP1 dla Win-a-Mat
Tytuł: Odp: [2019-08-11][Trójmiasto] HGG - Huczne Gdyńskie Grańsko
Wiadomość wysłana przez: Przymulony w 12 Sierpień, 2019, 14:48:16
Mało pamiętam byłem zaspany i humor miałem taki se, ale fajnie było zobaczyć tyle ludu na lokalu. Cały dzień robiłem źle combo i nie wiedziałem co moja ręka robi jak idę drugi więc norma.

R1 vs Panda (Crusadia)

G1: Dostałem locka z Avramaxem którego nie mam jak obejść i widziałem mainowany Typhoon.
G2: Zrobiłem bezmózgie combo i nie miał jak tego obejść.
G3: Dostałem powtórkę z g1 ale dobrałem 3 Darkwurmy xd.

R2 vs Adrian (Performapal)

G1: Pozwolił zacząć to zrobiłem pole, na które próbował zrobić Vortexa ale nie wyszło.
G2: Znowu pozwolił zacząć i wyszło to samo.

R3 vs Peterowo (Salamangreat)

G1: Kolega zaczynał i zrobił Heatleo z Roarem plus coś, moja ręka to była totalne dno bo składać talii nie potrafię i zrobiłem Quantuma, którego łatwo zabił i miał grę.
G2: Zrobiłem jakiś słaby board i był problem z moim słuchem bo usłyszałem, że aktywuje baelynxa którego nie aktywował więc musieliśmy naprawiać stan gry po którym dostał od Sphery i nie miał co robić.
G3: Wstawił Heatleo z fuzją Guardragonów, czytałem to z minutę po czym dowiedziałem się, że to vanilla i dostał otk.

R4 vs Markbass (True Draco)

G1: Zrobiłem Sphere/HotRed/Absolute jak miałem opcję na full combo xD!, ale chyba nic nie miał to scoop do g2.
G2: Dobrał słabo z Demise i miał tylko 2 dobre sety które dostały z TT po czym dostał otk.

R5 vs Rewolwer (Pendulum)

G1: Dostałem full combo i scoop.
G2: Małpa widzi małpa robi to próbowałem zrobić to samo combo, ale je zwaliłem po czym i tak wygrałem xD
G3: Wymusiłem eff Sphery i Vortexa po czym dostał z Evenly i dostawał z Aetherea co turę, a pend z topdecka nie gra.

4:1

Nie wiem jak ten system działa, że ktoś z kim przegrałem jest niżej lol.
Fajnie pograć z nowymi osobami, ale wypadało by być przytomnym xd.

Podsumowując
(kliknij aby pokazać/ukryć)

See ya next time.



Tytuł: Odp: [2019-08-11][Trójmiasto] HGG - Huczne Gdyńskie Grańsko
Wiadomość wysłana przez: PrimoV w 15 Sierpień, 2019, 12:03:59
Yo. Jako że czas mam dopiero teraz, i ochotę, to krótki raport co by nie było zapomniane :) Szkoda że niemalże nikt z przyjezdnych nie napisał no cóż... może jeszcze ktoś się zmobilizuje :)

R1 vs Trickstar (nie pamiętam nicku)
Kostka przegrana. W R1 Zaskoczyło mnie nieco Trickstar Light Stage, ale zeszło szybko z Salamangreat Rage. Pojawiła się też kilka razy Trickstar Reincarnation w pakiecie z Trickstar Lycoris ale to nie wystarczyło do spalenia moich LP i po bodajże 3 turach win dla mnie. R2 Całkowita kontrola z mojej strony mimo Ghost Reaper & Winter Cherries na mojego Salamangreat Sunlight Wolf, opp nieco gorzej dobrał o ile dobrze pamiętam.

WIN 2:0

R2 vs True Draco (znowu nie pamiętam nick'u sorki, muszę się i w tym poprawić)
Tutaj nie ma co wiele pisać, powinien być cover. Solidnie ugrane 2:1, nie było łatwo. Z TD jest okropnie ciężko match'up. Ale się udało. Dzięki za wymagającą grę ;)

WIN 2:1

R3 vs Graydale (Aligatur)
Obie gry zakończone 2:0. Zaczynał oponent. Pierwsza po paru rundach systematycznej kontroli dla mnie. Druga od początku nie miał co zrobić przez rzucone z ręki przy moim pustym pole i jego 3 kartach Evenly Matched  Bardzo sympatyczny gracz, ciekawa talia.

R3 vs Crusadia Danger Guardragon (Panda)
Kostka przegrana, zaczął combo, dobrałem kartę za turę dopiero po 15 minutach gry xD Wszystko postanowiłem skrupulatnie zapisywać w notesie ze względu na to że chłopak zabiegany jako sędzia. Przez to pierwsza gra okropnie długa, złożył od początku lock'a z Mekk-Knight Crusadia Avramax, którego nie mogłem przełamać przez kilka tur. On też nie miał się do mnie za bardzo jak dobrać, ale ostatecznie zabrakło mi już distruptów i Salamangreat Rage więc pierwsza dla niego. Od drugiej gry zostało nam już 9 minut. Złożyłem pełne SG combo. Opp dobrał, popatrzał i scoop. W trzeciej zostało już naprawdę bardzo mało czasu, zagrał na burn w wysokości 2000/2500 lp (nie pamiętam)ze Scarlight Red Dragon Archfiend. I nie mając już co zrobić puścił mnie na parę sekund będąc pewnym wina. Niestety miałem Super Polymerization a Starving Venom Fusion Dragon ma 2800 z przodu.

WIN 2:1

R5 vs Pure Thunder Dragon (REDuu)
Tutaj też będzie cover :) Pierwszy raz grałem na pure THD. So i'm crazy bo próbowałem ściągnąć 3 ustawione od początku Thunder Dragon Colossus. Gra wokół nie byłaby taka tragiczna, ale miałem chyba z 3 search karty. Więc stąd ta presja żeby go przełamać. Jeden przetrwał. Z tego co mam zapisane to jakoś jednak pierwszą wygrałem. Drugą bodajże ja scoop. W trzeciej to zostało parę minut do terminacji. Gdzie oponent poddał ponieważ źle przekalkulował. Mimo wszystko najbardziej wymagająca gra ze wszystkich tego dnia. Dzięki za wymagającą grę i bodźce do rozwoju ;)

WIN 2:1


Podsumowując: z nagród Marincess Coral Anemone i fioletowy deckbox od UP. Nie grałem jeszcze po bance żadnej gry, a to już 3 tyg/miesiąc?. Od mojego powrotu po 7 latach, musiało minąć pół roku i zjechać się sporo przyjezdnych, żebym w końcu wygrał turniej na swoim podwórku heh :D Udało się też po tylu latach pobić rekord frekwencji w 3city, gratsy dla orga i uczestników. Oby więcej takich eventów u nas, możliwośći mamy spore ;) Forma z dawnych czasów już prawie w pełni odzyskana. Teraz wypadałoby zaliczyć jakiegoś YCS'a i bardziej się zaangażować.

Po main evencie musiałem prędko spadać, dziewczyna z koleżanką miały kraksę samochodową z jakimś starym dziadem zdezorientowanym zmianą organizacji ruchu z powodu maratonu.. . Okazało się jednak że nic się nie stało, a brakowało 8 osoby do win-a mata więc już na spokojnie, jak zeszła ze mnie cała para, zagrałem o matę i dostałem ostatecznie bęcki (już 3-ci raz) z Drzymordą xD Narobiłem tyle missów podczas gry że wstyd pisać. See ya next time :)