Yu-Gi-Oh! TCG Polska

Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: Oma w 04 Sierpień, 2019, 10:00:02

Tytuł: [2019-08-04][Katowice] Niebieskie Drzewo
Wiadomość wysłana przez: Oma w 04 Sierpień, 2019, 10:00:02
Temat raportowy turnieju [2019-08-04] [Katowice] Niebieskie Drzewo
Tytuł: Odp: [2019-08-04][Katowice] Niebieskie Drzewo
Wiadomość wysłana przez: Nimrod w 04 Sierpień, 2019, 18:33:19
Jako, że Sachi był dzisiaj bliski wystąpienia o warna za brak higieny, popełnię post:

Primo - Jeden taki gościu potrzebował kiedyś 3 dni, żeby zmartwychwstać. Izoristowi wystarczyły 3 rundy.

Secondo - Konami, wydaliście już w TCG Blue-Eyed Silver Zombie i Fire Reaper. Wydajcie jeszcze inne, np. The Wandering Doomed, Bone Mouse czy Ghoul with an Appetite, to z wdzięczności opierdolę wam metaforyczną kolbę.

Terzo - Miałem dość obrywania Calledami w Standby Phase na mojego Balerdrocha, więc wrzuciłem do Maina Ghost Belle & Haunted Mansion. No i ten jeden raz, kiedy ją dobrałem na start, to przeciwnik zamiast Calleda miał Twin Twisters. :')

Runda 1, vs. Kuballo, Orcust

Odpalił Engage, dobrał drony, do nich dodał Tenyi Spirit - Vishuda, normal summonował Tour Guide'a, który wezwał Sangana. Pokręcił się i skończył z Harfą, Szkieletem, Dingirsu, Longirsu i Galateą w GY oraz Topologic Bomber Dragonem, Sky Striker Mecha - Eagle Boosterem oraz Babel w polu. Odpaliłem ZW, wstawiłem zombie i zjadłem Bomber z superpoly. Wstawiłem też Balerona, który zbanishował Harforrora i zanegował Dingirsu. W jego Standby wrócił i zbanishował także Dingirsu, w ten sposób uniemożliwiając mu recyklowanie zasobów. W G2 Rzuciłem Ash na Knightmarzycę, więc skończył z Harforrorem i setem. Wrzuciłem Balerona i Pankratopsa, a set okazał się twistersami, które zdjęły mi ZW. Pankratops zniszczył mu Orcust Cymbal Skeleton i w ten sposób uniemożliwił pójście w Galateę. W mojej turze zmontowałem Savage Borrela i poszedłem po grę. 2:0

Runda 2, vs. smokaczka, Weathery

Co ten deck to ja nawet nie. Niewiele zanotowałem, bo cała moja uwaga była skupiona na zapamiętaniu tych wszystkich efektów spelli, trapów i potworów. A trochę ich było :P W G1 trochę bricknąłem, bo musiałem zrobić Mezuki pas, a kiedy w następnej turze chciałem dodać Bloom i zrobić z nich linka, oberwałem jego secret techem, czyli Book of Moon. Udało mi się w dalszych turach wstawić Topologic Trisbaena, zbanishować mu 5 kart i spalić za 2500 LP, ale miał już taką przewagę w zasobach, że wstawił The Weather Painter Rainbow podpartego 3 maindeckowymi potkami i mnie zabił. W G2 niby wstawiłem Balerona, ale ciągle zapominałem, że spelle takie jak The Weather Snowy Canvas dają te swoje efekty nie tylko tym potkom, które są w ich kolumnie, ale też tym bezpośrednio przy nich, więc popełniłem błąd taktyczny i zmarnowałem Impermę, zamiast zachować ją na boss monstera. 0:2

Runda 3, vs. ??? (Tak nabazgrałem nick, że nie mogę teraz go odczytać... :P Pierwsza litera na pewno "G"), Pendulum Magician

Zaczął, nie dobrałem handtrapów, wstawił Odd-Eyes Vortex Dragona, Mythical Beast Jackal Kinga, F.A. Dawn Dragstera i Hieratic Seal of the Heavenly Spheres. Scoop Phase :) W G2 myślałem, że mam grę, bo wstawiłem Balerdrocha, zrobiłem z niego Suckerkę i zasetowałem Mistake. Miałem nawet na ręce Ghost Belle, żeby zanegować ewentualnego Calleda. Jednak mój przeciwnik zamiast Calleda dobrał Twin Twisters, więc skosił mi fielda, skosił flooda, Balerdroch nie wszedł, on zrobił pole. 0:2

Runda 4, vs. Arashel, Salamangreat

Wygrałem kostkę i moim podstawowym celem było dopilnowanie, żeby nie wysadził mi Zombie Worlda efektem Salamangreat Foxy. Arashel się kręcił, ale po drodze dostał Called by the Grave na Gazelę, więc wiedział, że skończyło się powtarzanie tego samego zagrania co turę. Próbował zabić Suckerkę, żeby zbytnio nie naplusowała, ale miałem na ręce Fraulein, więc zrezygnował z dalszego atakowania, tylko zmontował Abyss Dwellera. Co prawda zablokował mi GY, ale przerobiłem Suckerkę i Fraulein na Knightmare Unicorne'a i wtasowałem mu Sunlight Wolfa do extra. W swojej turze Arashel próbował się odkuć, ale nie mógł zrobić Salamangreat Balelynxa, a bez dostępu do fielda musiał tracić zasoby, żeby przechodzić w zrelinkowanego wolfa. Kiedy oddał kolejkę, zmontowałem Savage Borrela i go zabiłem. W G2 kombinował z circlem, ale zaszachowałem go zcalledowaniem wolfa w GY, a kiedy zmontował Stallio, żeby bounce'nąć mi Balerona do ręki i ustawić się pod Dwellera, to odpaliłem superpoly, więc Arashel skończył z foxy w defie. W swojej turze przeszedłem z Suckerki w Avendread Saviora i użyłem jego efektu, żeby zrzucić blooma z decku i mieć dodatkowego Balerdrocha w polu, co umożliwiło mi zabicie go, zanim znowu coś wymyślił. 2:0

Z nagród poszła Coral Anemone, którą zgarnął Lampart. Miałem też nagraną grę TD vs. Wpierdulum Magician, ale to był taki festiwal missów, że zgodziłem się ją usunąć. :D

Kuballo (?): Dawid przegrał z Yurim, bo jak zostały 3 minuty do terminacji i wszystko, co musiał zrobić, to wejść w battle phase, to on zaczął się kręcić Nekrozami.
Na czole Arashela niemal widać rozgrzane do czerwoności trybiki, obracające się w jego głowie.
Arashel: Ale... Przecież... Nekrozy... Się nie kręcą?