Nie zdążyłem skompletować talii, ale dzięki uprzejmości Strefy służyłem swoją pomocą jako sędzia
O dziwo okazało się że czasami byłem potrzebny, byłem wołany chyba 6 lub 7 razy w ciągu turnieju, ze 2-3 pomogłem też w sytuacjach gdzie obserwując stoły zauważyłem jakieś nieprawidłości. Były to pytania o rullingi, jedyny problem sprawiło mi pytanie, czy
Servant of Endymion może aktywować swój efekt pod
There Can Be Only One przy braku spellcasterów na polu, ale szybki research w googlach powiedział, że można.
Nie ukarałem nikogo nawet warningiem. Miałem podstawy by zrobić to w dwóch sytuacjach, raz za illegal activation (trzeci raz w ciągu jednej tury na moich oczach to trochę za dużo), drugi raz za slow play (czytanie dosyć dlugo własnych kart przy zbliżającej się terminacji). W obu przypadkach dotyczyło to jednak dosyć nowych graczy, więc zastosowałem tylko upomnienia słowne, które podziałały. Na turnieju wyższej rangi niż lokal karałbym jednak w tych sytuacjach.
Dzięki za zaufanie i za pytania, to na pewno bardzo fajne doświadczenie posędziować oficjalnie. Jakbyście mieli jakieś uwagi to śmiało, tu albo na pw