To był dobry dzień... w sumie prawie dobry, ale postanowiłem sobie potestować DyDyDy...
A więc ta bajka zaczyna się tak:
GAME 1 DYDYDY VS STRUCTUR Z ENDYMIONEM
Pierwsza gierka łatwa, niestety przeciwnik miał decka zrobionego z trzech strukturów. Próbował coś dociągnąć, zagrać ale jak zaczynałem pierwszy to dostał dwie negacje w pole. Żadnych veilerów czy ashek więc ciężko mu było na to odpowiedzieć (2:0) ale SZANUJE ZA PRÓBY I DZIELNĄ WALKĘ DO SAMEGO KOŃCA...TAKICH GRACZY NAM TRZEBA
GAME 2 DYDYDY VS SALAMANGREAT (SHARKSIS)
Nie pamiętam co tam się działo... tyle emocji ale...
Pierwsza gierka win (chyba ;-;) bo przeciwnik miał ładnego bricka ...hmm brick w salamandrach

Druga i trzecia gierka ...MOJE ASHKI ZOSTAŁY ZCALLEDOWANE :C
I WIELKA POTĘŻNA FIOLETOWA JASZCZURKA PRZEJECHAŁA MNIE NA WYLOT ZA 21739128731970398170981723870120987ATK :V
...tak w skrócie

(1:2)
GAME 3 DYDYDY VS CYBER (ONE-KAIJU-IN-DECK) DRAGUN
Gra pierwsza... zaczynam.. Widzę pocieniał ręki...już czuje te combosy i kończę z Number 38 i normalsumonowaną lamią i set twin twistera ;-;
Tura przeciwnika: SUMMON KAIJU W MOJEGO 38 ... no dobra zdarza się, smuteczek itp... dostaje dużo w pysk, przeciwnik kończy z infinity i jedną z fuzji cyberdragonów na stole a w mojej turze dark kontrakt zadaje mi 1000 w twarz

Mam mało hp, negacja z infinity poleciała na dobrą rzecz i więcej smuteczku...
Gra druga...znowu zaczynam!!! Po kolejnej dawce epickich comb kończę z DDD King Ghengis, Cristal Wingiem i DDD ragnarockiem w defie.
Tura przeciwnika: KAIJU W MOJEGO CRISTAL WINGA, no nic, opp się śmieje mi znowu smutno no cóż... Znowu infinity w polu, próbuję ominąć, rzucam destrudo, jakieś czary mary i mam około 550 hp, stół oppa wyczyszczony, on dwie karty na ręku a na stole High King Ghengis
do obrony przed własnym kontraktem...brzmi dobrze?
Tura oppa: special summon cyber dragon (uhuym....) JAKAŚ MAGICZNA FUZJA CO FUZJUJE MOJEGO STWORA Z EXTRA.... WAT?
Zginąłem od kontraktu

(0:2)
(potem się dowiedziałem, że ma jednego kaiju w decku...muszę się nauczyć lepiej przekładać

)
GAME 4 DYDYDY VS MADOLCHE

(Tasse)
Ciasteczka overpowered
Pierwszą wygrałem bo brick
W drugiej ashka nie pomogła więc rip
W trzeciej brick więc rip
(1:2)
aż mam ochotę na sernik

BYŁO SUPER CZEKAM NA WIĘCEJ, I TAK CHCĘ SERNIK
