Yu-Gi-Oh! TCG Polska

Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: Oma w 23 Czerwiec, 2019, 10:00:02

Tytuł: [2019-06-23][Katowice] Wakacyjne Ananasy
Wiadomość wysłana przez: Oma w 23 Czerwiec, 2019, 10:00:02
Temat raportowy turnieju [2019-06-23] [Katowice] Wakacyjne Ananasy
Tytuł: Odp: [2019-06-23][Katowice] Wakacyjne Ananasy
Wiadomość wysłana przez: Arashel w 23 Czerwiec, 2019, 20:37:10
Dzisiaj nas mało było i wątpię, żeby ktoś napisał jakikolwiek raport to napiszę XD Tradycja Katowic się dopełniła - wygrywam na swoim terytorium i z draftu nie zwraca mi się nawet wpisowe. Szkoda trochę, ale może mi się należało za granie Thunderem. Ogólnie bardzo przyjemny dla mnie deck, bez Number 95: Galaxy-Eyes Dark Matter Dragon gra mi się nim mega, ale to może dlatego, że bardzo lubię kminić comba.

Było nas sześciu i graliśmy 3 rundy (nie 2...)

R1: hidan, Sky Striker
No to też trochę klasyka, zazwyczaj R1/R2 gramy na siebie. Tym razem to role się odwróciły, i to ja grałem thunderem, a hidan strikerem.

G1: Wygrał kostkę, puścił mnie pierwszego. Wiedziałem, że gra Mystic Mine, ale nie wiedziałem o mainowym Evenly Matched. Na szczęście nawet nie miał jak odpalić. Zrobiłem pełne combo, czyli Hot Red Dragon Archfiend Abyss, Thunder Dragon Colossus, Number 38: Hope Harbinger Dragon Titanic Galaxy, Hieratic Seal of the Heavenly Spheres i -2 dla przeciwnika.

G2: Trochę grindu, bo nie zacząłem. Coś porobiłem w swojej, wbiłem 5000 obrażeń i w sumie to tyle, bo nie miałem żadnego followup playa ze względu na Mystic Mine. Hidan siedział i bił mnie Sky Striker Ace - Hayate. Zbliżała się terminacja, pozbyłem się Mystic Mine, mogłem niby robić jakieś bezużyteczne playe ale dałem hidanowi zagrać. Pod presją czasu niestety nie udało się wymyślić dość obrażeń żeby zremisować.

R2: vs smokaczka, The Weather Painter
Wygrałem kostkę

G1: Zacząłem, zrobiłem pełne combo i przeciwnik nie miał za bardzo playów. Dobrał jednak Skill Drain i pozbył mi się Hot Red Dragon Archfiend Abyss turę wcześniej, więc musiałem troszkę kombinować. Koniec końców wbiłem dmg.

G2: Wbiłem się w Torrential Tribute moimi Crusadiami :( Zrobiłem mega akward playe ze smokami, wstawiłem chyba Saryuja Skull Dread i pod nią Thunder Dragon Colossus. Jasiek nie miał za dużo, więc po prostu beatdown.

R3: vs Sachi, Orcust
Ostatnio coś często spotykam Rafała w ostatnich rundach, to fajnie. Gierki na luzie jak zawsze.

G1: Zgreedowałem i na rzecz Hieratic Seal of the Heavenly Spheres wstawiłem Number 38: Hope Harbinger Dragon Titanic Galaxy, obawiając się Instant Fusion. Niestety, kosztowało mnie to grę, bo nie udało się zastopować Knightmare Mermaid :(

G2: Zrobiłem combo, tym razem ze Hieratic Seal of the Heavenly Spheres, a Sachi dobrał no taką mega średnią rękę, więc po prostu scoopnął, pokazując mi wcześniej brak normal summonu, Instant Fusion i 2 Orcust Knightmare na ręce xd

G3: Zostały jakieś dwie minuty, Sachi zaczął. Nie dobrał kompletnie nic, więc zasetował monsterka i s/t i oddał mi turę. Miałem pełne combo, ale dostałem w SP Artifact Lancea. Niestety, Sachi nie wziął pod uwagę, że wyłącza mu to Called by the Grave, które chciał użyć na mojego Thunder Dragon. Wszedłem w Guardragon combo, ale dostałem Ash Blossom & Joyous Spring na Guardragon Elpy, bo chciałem zrobić stół przed Scarlight Red Dragon Archfiend. Musiałem troszkę się nakombinować, przejść przez Hieratic Seal of the Heavenly Spheres i dwie Saryuja Skull Dread, żeby wpuścić tego Scarlighta. Głupi miss, ale przynajmniej było zabawnie ;p

Skończyłem z 3:0, z nagród kupa, najlepsza karta to Crackdown, który wziąłem :( Zdecydowanie zachęcam do przychodzenia na turnieje i grania poza nimi, często z chłopakami się spotykamy po prostu na mieście, nie bójcie się pisać PW :)


tu deck profile i lista, lista nieodkrywcza bo karta w kartę Kottona, ale wiem, że zagraniczną scenę siedzi tylko kilka osób, więc jeśli chcecie zapoznać się z deckiem, zapraszam :)


(kliknij aby pokazać/ukryć)