Napiszę coś żeby temat nie stał pusty.
Grałem salamanem, testowałem sobie dziwne karty. Nie polecam
Forbidden Chalice.
Crusadia Reclusia fajna, w każdym meczu jaki grałem karta coś robiła, podoba mi się ile ról potrafi pełnić.
D.D. Crow raczej meh. Sidowałem jeszcze sobie
Will of the Salamangreat, ale nie podeszło za bardzo.
R1 vs Guru Control
wygrałem kostkę, wygrałem pierwszą grę. W drugiej dostałem TCBOO ze 2 razy. 3 grę miałem, ale zagrałem jak warzyw pod czasem, remis.
R2 vs Pendulum Kali Yuga
Przegrałem kostkę, nie przeczytaliśmy z przeciwnikiem że
D/D/D Duo-Dawn King Kali Yuga się nie aktywuje, więc niechcący (JOKINGLY) zwałowałem na
Infinite Impermanence wygrywając grę. W G2 dostałem Kali Yugę raz jeszcze, ale tym razem nie wyszedłem z tego. G3 zacząłem więc, z
Ash Blossom & Joyous Spring +
Emergency Teleport doszedłem do
Salamangreat Gazelle (xD) i wygrałem.
R3 vs Altergeist
Wygrałem kostkę,
Salamangreat Rage dużo popracował w tym meczu, wręcz niesprawiedliwie dużo toteż udało się wygrać.
R4 vs Salamangreat
Przegrałem bo nie umiem grać. A konkretniej nie dobrałem
Salamangreat Gazelle w G1, podebrałem jedną przeciwnikowi przez
Hiita the Fire Charmer, Ablaze, ale dostała Ashą. Grę niepotrzebnie przeciągałem, bo nic w niej dla mnie nie było. G2 byłem w lepszej pozycji, ale przegrałem przez czas, a tym samym cały mecz. Trzeba było poddać G1 wcześniej.