Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: KtoPyta w 20 Październik, 2018, 10:00:03
Tytuł: [2018-10-20][Kraków] Fusion Day
Wiadomość wysłana przez: KtoPyta w 20 Październik, 2018, 10:00:03
Temat raportowy turnieju [2018-10-20] [Kraków] Fusion Day
Tytuł: Odp: [2018-10-20][Kraków] Fusion Day
Wiadomość wysłana przez: Nimrod w 20 Październik, 2018, 17:17:57
Jako, że Bengerowi dzisiaj zabrakło słów, popełnię post:
Primo - Granie True Draco obniża moją samoocenę, bo zaczynam myśleć, ze cały mój skill w tej grze sprowadza się do flipowania floodgate'ów.
Secondo - Ale i tak zabawne jest patrzenie, jak przeciwnik przebija się przez Order, Impermanencję, Calleda i Apokalipsę, tylko po to, żeby po drugiej stronie tych wszystkich przerwań znaleźć 3k ataku, odporne na wszystko i floatujące w Ciuchcię.
Terzo - Coraz więcej osób próbuje oprzeć swoją strategię na graniu deckiem, którego inni nie znają. W tym sensie Zolirex jest pionierem nowych taktyk - on często nie zna nawet swojego decku.
Runda 1, vs. Quentim, Noble Knights
Quentim grający czymś innym niż Infernoid to nie chyba nie Quentim. Pokręcił się, skończył chyba z 5 equipami w polu, a ja mam 4 spelle i diagram. Dobrałem potwora, uruchomiłem Diagram i mogłem się z bliska zapoznać z Morgan, the Enchantress of Avalon, której efekt najwyraźniej sprowadza się do "zaneguj cokolwiek, gdziekolwiek". Trochę zmieszany wstawiłem mojego potka, a z Heritage'a dobrałem (http://Imperial Order), który ku mojemu zaskoczeniu nic nie dał, bo wbił mi OTK i to pomimo społowienia ataku efektem Apokalipsy. W drugiej grze strzelił efektem Artorigus, King of the Noble Knights w mojego Wakinga, a następnie obszedł Raidraptor - Ultimate Falcon, podbijając mu equipami atak do 3500. Zamierzałem pobanishować mu te małe k****e, ale wtedy weszła terminacja i wygrał o 2600 LP. Wniosek: True Draco bardzo nie lubi spelli, które wracają na planszę po zniszczeniu. 0:2
Runda 2, vs. Quarin, Najgorsze Kozmo
Nazwa tego decku została oficjalnie uznana przez jego twórcę i domagam się wprowadzenia jej pod taką postacią do wyników. W G1 wpuścił Kozmo Dark Destroyer, którego skosiłem z Raigeki, a wtedy z decka wszedł Forerunner. Tutaj był podwójny płacz: ja narzekałem, że nie mogę po prostu rzucić na duży statek Impermanencji, a Quarin, że jak summonuję Boardera, to on może pożegnać się z floatowaniem statków. Ponieważ jednak nazwa decku zobowiązuje, to udało mu się podłożyć mi w kolejnej turze. W G2 wstawił Kozmo Dark Eclipser, a ja poświęciłem go The Monarchs Stormforthem i wstawiłem Metaltrona (+ Boardera). Po wbiciu 5000 damage'a zdał sobie sprawę, że znowu stracił efekty potworów, więc scoopnął. 2:0
Runda 3, vs. Matikers, Trickstar Sky Striker
W pierwszej grze zrobiłem jakieś skromne pole, a on odpalił Macro Cosmos i po chwili zdał sobie sprawę, ze zabił tym połowę swojego decku. W G2 chciał mnie zburnować, ale dochainowałem Impermanence do reinkarnacji i zanegowałem jego Lycoris. Przez chwilę się prztykaliśmy, ale zrobiłem Metaltron XII, the True Dracombatant odpornego na wszystko, dwa calledy zbanishowały wszystkie trickstary z GY, a podwójna Apokalipsa uniemożliwiła zmontowanie Topologic Bomber Dragon, który był jedyną kartą mogącą wyoutować "dwunastkę". 2:0
Runda 4, vs. hercu, Mekk-Knight Dino
Revanche! Wygrałem kostkę i tym razem pozwoliłem mu zacząć, więc zasetował potwora i skończył. W swojej turze miałem porno drawy, przekopałem się przez pół decku i trzykrotnie odpalałem diagram, tak że mogłem w jego turze flipnąć wszystkie floodgate'y świata. Dino zanegowałem, a mekki się nie przebiły, więc w kolejnej turze po raz pierwszy w tym turnieju wpuściłem 5 True Draco potków na raz. W G2 zrobił Laggię, ale wybaitowałem ją z Raigeki, a następnie pokręciłem się i skończyłem ze skromnym polem, jednak tyłek uratowało mi There Can Be Only One, dzięki czemu po wstawieniu Mekk-Knight Indigo Eclipse nie mógł już wpuszczać nowych mekk-knightów, w tym tego gnojka rozwalającego mi backrow. 2:0
Także ten. Wygrał Arashel z Crusadią. Z draftu padł Orcustrion i chyba tyle, secretki trzeba było dokupywać oddzielnie :P
(kliknij aby pokazać/ukryć)
(https://i.imgur.com/ARzrB4x.jpg)
Bowlin patrzy, jak MarkBass próbuje coś ugrać Thunder Dragonami: - I'm laughing in Altergeist.
Quarin przez cały turniej kaleczy Kozmo, a Benger każdą jego przegraną odbiera jak wymierzenie mu siarczystego policzka. Wynik 0-4 rozsierdza go tak bardzo, że na pożegnanie rzuca: - Jak weźmie ten deck do Katowic, to mu wpierdolę.
Markbass: - Wydałem gościowi komplet kart do Salamangreatów i dostałem w podziękowaniu pudełko ciasteczek.
Hercu po grze ze mną odkrywa seta (Wakinga), który tkwił przez cały mecz z tyłu jego pola, nie niepokojony przez nikogo: - Dlaczego nie strzelałeś po setach?! - Bo nie jestem Sachim.
Tytuł: Odp: [2018-10-20][Kraków] Fusion Day
Wiadomość wysłana przez: graylife75 w 20 Październik, 2018, 19:57:50
Jako, że Token wygrał mi grę to popełnię posta. 1. Gdyby nie Nimrod (Vielen Dank ;) ) to miałbym przechlapane w każdym meczu.
Runda 1. vs bowlin (Altergeist)
No cóż nie dość, że deck na, którego nie chciałem grać to musiał się jeszcze trafić jako pierwszy. Negacje co chwile reszty można się samemu domyśleć. Trudne dwie gry. (długie) 0-1
Runda 2. vs Argus (Red-Eyes)
Pierwsza gra była dość spokojna na moją nie korzyść. Druga gra była pełna błędów z mojej strony. Byłem poniekąd chroniony przez Phantom Knights' Fog Blade na Antialian, a przez pomyłkę rozwaliłem sam siebie.
Runda 3. vs Quentim (Noble Knights) On zaczynał i wezwał NK z użyciem jekiegoś equipa, ja zrobiłem jedynie Topologic Bomber Dragon oraz Tokena śmierci ;D z One-Time Passcode (Argus i Quentim wiedzą o co chodzi). Nie przeszedł pola. Pierwsza gra GG. Druga gra bardzo podobnie Znowu Quentim zaczął, zrobił Isolde, Two Tales of the Noble Knights, dobrał jakiegoś NK i oddał turę. Szybki Bomber z pomocą paru linków i Scapegoat (Danke Argus). Zbiłem mu jakiegoś NK i koniec tury. W tym momencie to się zdziwiłem przeczytał eff Topologic Bomber Dragon kilka razy i zrobił XYZ do miejsca, gdzie Isolde wskazuje... sam siebie wysadził i poddał grę. 1-2
Runda3. vs MarkBass (Thunder Dragon) Thunder Dragonowa wersja pierwszego meczu. Mimo to bardzo przyjemnie się grało. 1-3
Wnioski: 1. Cybersy powoli wyglądają na jakiś znośny deck. 2. Perspektywa grania 3x Cyberse Clock Dragon w Extra Decku jest ciekawa. 3. Od dziś uważam, że Cynet Storm jest bardzo ciekawą kartą ??? (dwa razy eff użyty i... dwa razy tą kartą był Cyberse Clock Dragon jedyna inna karta od Linków w Extra Decku. P. S. Wymieniałem tylko ciekawsze momenty. ;)
Tytuł: Odp: [2018-10-20][Kraków] Fusion Day
Wiadomość wysłana przez: Arashel w 20 Październik, 2018, 20:37:33
R2 vs Quentim (Noble Knights) G1: Przeciwnik zaczął, dostał kaiju i OTK. G2: Przeciwnik zaczął, dostał kaiju i OTK. 2:0
R3 vs hercu (Mekk-Knight Dino) G1: Przeciwnik zaczął, dostał OTK. G2: Zacząłem, oddawaliśmy sobie tury nawzajem aż nie dobralem slumbera i extendera. OTK. 3:0
R4 vs Bowlin (Altergeist) G1: Przeciwnik zaczął, dostał reboota i OTK. G2: Przeciwnik zaczął, dostał reboota na którego miał wire-tapa. Zabiłem go turę później. 4:0
Wynik: 4:0.
Lista:
(kliknij aby pokazać/ukryć)
(https://i.imgur.com/mRIBIOf.jpg)
Tytuł: Odp: [2018-10-20][Kraków] Fusion Day
Wiadomość wysłana przez: Argus205 w 21 Październik, 2018, 01:16:26
Jako, że na turku było fajnie, popełnię posta i raporta pierwszy raz:
Po pierwsze: Dawno nie grałem na turku, więc pomału zaczynam wracać do grania turniejowo, a na pocieszenie parę dni przed nim, wydropiłem z booster'a Borrelsword Dragon'a, jak i kupując od Sachi'ego, przekazanego przez Arashel'a Saryuja Skull Dread'a znacznie umocniły mój deck jak i Extra Deck.
Po drugie: Dzisiaj popełniłem miss'a którego nigdy nie zapomnę....
(kliknij aby pokazać/ukryć)
Pozdro Bowlin :|
Po trzecie: Jakby co nie grałem dosłownie Red-Eyes Pure'm.... Grałem Red-Eyes z Phantom Knight's Enginem, ale i tak klasykiem w mojej talii pozostanie to, że często na start, albo w drugiej turze będę dobierał jednego z trzechRed-Eyes Black Dragon, gdzie jest to moja jedyna wysokopoziomowa karta w talii....
Runda 1 - Arashel (Crusadia) G1: Zacząłem, i pokazał mi OTK
G2: Zacząłem, i dostawał głównie Phantom Knights' Fog Blade, oraz zabrany Link - 2 przez Red-Eyes Fang with Chain, aż później skomentował: "Mogę coś zrobić, ale ty masz tego j******o zakrytego Fog Blade'a", kiedy on sam miał Equimax'a pod Fog Blade'm, którego zabrałem Number 11: Big Eye'm
G3: Patrz G1
W skrócie: 1-2
Runda 2 - graylife75 (Cyberse)
G1: Nie pamiętam za wiele, lecz jedyne co, to warn od ulubionego organizatora, bo zacząłem za wcześnie.... Ale była runda dla mnie, choć przeciwnik się starał, i popełnił kilka miss'ów...
G2: Jak opisał graylife powyżej. Zrobiłem takie pole bo mi się chciało, choć bylo mi trochę źle, że tak pocisnąłem. Fakt... Był miss z Topologic Bomber Dragon'em, bo Fog Blade ciągle go chronił (powód zbudowania pola bo nie miałem przez ten czas nic na out Fog'a), a jakby miał jeszcze potwora na łapie, to miss'a by nie było....
G1 - jak opisane powyżej nazwa deck'u, Village w pierwszej turze, i ja nie mogłem co robić...
G2 - całą tą rundę opiszę słowami:
(kliknij aby pokazać/ukryć)
https://www.youtube.com/watch?v=-C01v6xqpRI
O co chodzi:
(kliknij aby pokazać/ukryć)
W skrócie: od dzisiaj na Waking the Dragon mówię Waking the Falcon...
A dosłownie:
(kliknij aby pokazać/ukryć)
Była druga jego tura, zagrał Village'a, a ja zagrałem Twin Twisters na jego Village'a i Seta, gdzie okazała się wspomniana karta...
I na pocieszenie:
(kliknij aby pokazać/ukryć)
Wyrzuciłem jedną kopię Red-Eyes Black Dragon'a z talii podczas side'owania, ale i tak po tym miss'ie (moja druga runda), musiał przyjść mi jakiś jeden z nich.... :|
W skrócie: 0 - 2 (był to najszybszy mecz na turnieju, więc uznałem to Bowlin'owi za bya....)
P.S - Czyli Tribute Summon 2 potworów po 2400 ATK czasem może wygrać grę 8|
W skrócie: 2-1
Podsumowanie: Spośród 12 osób jakie były, skończyłem na 6 miejscu z wynikiem 2-2, i mnie to cieszy, bo nie wiedziałem, że zajdę tak wysoko, i że moje Red-Eyes Phantom Knight's będzie tak dobrze działać. Z nagród niestety Crap (choć lepszy według mnie byłby draft z ciastek MarkBass'a ;), a wszystkie Secretki zgarnął Benger, choć Witchkę, sprzedał Nimrodowi), a jedyne co wziąłem to Extra-Foolish Burial na przyszłość, jak będę coś kombinował po wyjściu Borreload Savage Dragon'a.
Była świetna atmosfera oraz niesamowita zabawa, która była najważniejsza, i czekam na następny turniej ;)