No tak długa przerwa po letargu z MP. Czas odkurzyć talię i zatańczyć ludziom na złość. No niestety dziś to sam sobie zagrałem na nosie xD

R1: Bay.

R2: LonelyBanana (Mekk-Knight Invoked)

Pominę G2 w opisie, bo tam był klasyczny wcisk na oppa. Za to opiszę G1 i G3, które mnie zaszokowały i uświadomiły, że nie powinienem spoczywać na laurach.

G1.

Bardzo miły burn. Powoli LP spadały do zera. Niestety, po jakim czasie Lonely odzyskał przewagę i zmusił mnie do wstawienia Topologic Bomber Dragon na jego odpalone goaty. Myślę sobie. Chcesz iść w linki, np Topologic, zatrzyma cię na jakiś czas. Niestety oberwałem kaiju, Link spam, wcisk mało tego poszedł Monster Reborn. I zgadnijcie, co mi podwędził. Topologic Bomber Dragon oczywiście xD

G3.

Postanowiłem iść na całość i uprzykrzyć grę Mekk-Knight'om. Zrobiłem małe combo i wstawiłem na jego pole Knightmare Corruptor Iblee 3 sety oraz Topologic Trisbaena w której każdej chwili mogłem ją odpalić. Niestety znowu te nieszczęsne kaiju, Mechaba oraz Red Reboot. Tak więc moja obrona poszła w drzazgi. A na sam koniec, by mnie dobić po raz 3 w tej rundzie zobaczyłem Monster Reborn który oczywiście wyciągną Topologic Trisbaena i wklepał brakujący dmg w tej turze.

R3 gnukij20 (Altergeist)

G1.

Nie dało się przekopać przez trapy za mocna obrona.

G2.

No już trochę lepiej, ale czas gonił i modliłem się, by się wyrobić przed końcem czasu i wejść do g3. Dzielna obrona, ale jakoś spaliłem do zera Radka.

G3.

Red Reboot. Szybko i bez boleśnie ^^

3 miejsce. Fajne gry i oczywiście świetna atmosfera. Dziękuję wszystkim za przybycie i zapraszamy ponownie za 2 tyg na kolejny turniej o askę xD

O godzinie 12.10 wsiadłem w pociąg na dworcu centralnym i wyruszyłem do Siedlec. Grało 5 osób, taka sama ekipa jak ostatnio. Grałem Altergeistem bo lubię denerwować przeciwników.

R1 vs gnukij20 (mirro match) 2-0
Bardzo długa G1, na początku przewagę miał przeciwnik, potem ja, potem znowu myślałem już że przegram, ale ostatecznie przeciwnik popełnił spory missplay zapominając, że Altergeist Manifestation musi wezwać w ataku (a przynajmniej tak mi się wydaje) i targetował nią Altergeist Kunquery, co pozwoliło mi wjechać w nią Altergeist Meluseek, co pozwoliło mi odzyskać przewagę i wygrać grę. G2 poszedł pierwszy, dostał Ash Blossom & Joyous Spring na Pot of Duality,i tylko zasetował 4, a ja dobrałem Altergeist Marionetter i wjechałem nim za 1,6k bezpośrednio, graliśmy chyba jeszcze dwie tury i przeciwnik powoli zyskiwał przewagę dzięki m.in. Heavy Storm Duster, ale do terminacji zdążył wbić tylko 1,4k damage'u, co dało mi wygraną w meczu.

R2 vs Kamiru (D/D/D) 2-1
G1 Kamiru zaczął i wpuścił na start D/D/D Duo-Dawn King Kali Yuga, do tego miał Solemn Strike i Solemn Warning, więc nie miałem jak grać, wiedza z czym się gra potrafi dać na starcie dużą przewagę i to chyba najlepszy przykład tego . G2 zacząłem i tutaj do powiedzenia raczej niewiele miał mój przeciwnik, wiem że moją przewagę przypieczętował jakiś missplay z jego strony. G3 zrobił na start dużo gorsze pole z D/D/D Cursed King Siegfried, ale obszedłem go cofając go do extra Altergeist Silquitous i potem niewiele mógł już zrobić.

R3 vs LonelyBanana (Mekk-Knight Invoked) 2-0
Tutaj zwycięstwo dzięki floodom, Anti-Spell Fragrance za dobre, szczególnie że g1 przeciwnik miał spell heavy rękę, Solemn Strike również zrobiły dobrą robotę, przeciwnik nie miał jak grać.

Zająłem pierwsze miejsce. 10 boosterów w nagrodach, ale Secreta nie wypadła, ja wziąłem Cyber Dragon Herz czyli chyba jedyną money kartę tam i od razu go sprzedałem. Największym wygranym zdecydowanie był SandoRo, który ze swoich pozostałych 14 boosterów wyciągnął niezłe secrety  ;D Dzięki za turniej obecnym! :D