No to tak, chwilę na turkach nie grałem, więc byłą rozkmina czym by tu zagrać no i zrobiłem 60 card dark dino xD. A teraz po kolei:
R1 vs Sachi(True Draco)G1: Brick, a opp nie
G2: Brick, a opp nie
0:0:1
Dostałem szybki wcisk, niestety deck się mnie nie posłuchał xD
R2 vs Sekend(ABC)G1:
Ultimate Conductor Tyranno boli jego deck, a doszliśmy do momentu w którym on miał
ABC-Dragon Buster na polu, a ja byłem na top decku... no i top kek
Monster Reborn po Conductora(btw. to była jedyna karta w całej talii, która mnie wtedy ratowała XD) i wygrałem ;DD
G2: Porobiłem swoje shenanigans z
Destrudo the Lost Dragon's Frisson i jak znowu byłą sytuacja na top decku i brakowało mi dmg na polu do gry to ofc top deck
Fossil Dig co dało mi nawet 2 dodatkowe potki na polu i grę ;DD
1:0:1
R3 vs ElbemG1: Pierwszej gry zbytnio nie pamiętam, tyle co
Altergeist Emulatelf mnie zdziwił bo nikt poza nim tego nie grał, a na mnie okazało się świetne, jednak moje mobki są ogromne i w końcu wbiłem mu dmg po grę
G2: Jedyny raz podczas całego turnieju jak poszedłem pierwszy i dobrze zrobiłem, gdyż jak zrobiłem sobie
Ultimate Conductor Tyranno,
F.A. Dawn Dragster i w secie
Called by the Grave. Elbem w swojej turze tylko wszystko setnął, cały czas tracił lp, a ja dalej na 8k, a terminacja się zbliżała i po dostaniu extension na 7 minnut (była pewna sprawa o ruling) skończyliśmy grę minutę przed terminacją jak w końcu wbiłem mu ostatnie dmg moim dinusiem :>
2:0:1
R4 vs brzezikG1: Zaczął, zrobił pole,
Topologic Gumblar Dragon zabrał mi 4 karty. W swojej turze bym wygrał gdyby nie missplay z mojej strony. Mogłem użyć
Castel, the Skyblaster Musketeer na
Knightmare Phoenix i potem wymusić eff
Linkuriboh atakując go castelem, a potem czyszcząc pole
Ultimate Conductor Tyranno, ale ofc zwarzywiłem i wtasowałem linkuriboh, a potem sie dziwiłem czemu nie mogę jego potków zniszczyć XDD
G2: Znowu zrobił swoje, ale
Topologic Gumblar Dragon znowu mi bardziej pomógł niż przeszkodził, dzięki niemu mogłem wstawić
Ultimate Conductor Tyranno i przeszliśmy szybko do g3 bo brzezik nie miał resourców aby przez niego przejść
G3: Brzezik zaczyna, w jego MP wchodzi terminacja, kopie po
Neo-Spacian Aqua Dolphin, niestety go nie dobrał, więc w końcu skończył MP i mecz skończył się remisem
2:1:1
R5 vs Samanthar (60 card Shaddoll Dino, czyli quasi-mirror ;DD)G1: Zaczął z
Ultimate Conductor Tyranno, a moje bricki sprawiały, że on sam wystarczył aby mnie przyblokować
G2: Pozwoliłem mu zacząć, znowu wstawił
Ultimate Conductor Tyranno, a u mnie już poszła w jego turze
PSY-Framegear Gamma.
PSY-Frame Driver ofc na banishu, a z topa dobieram znowu gammę, a w ręce już 2x
Overtex Qoatlus, 1x
Supreme King Gate Zero, a potem dobrałem jeszcze trzecią sztukę Overtexa. Takie Brick City, że zbudowałem już 2
Golden Castle of Stromberg i zbieram materiały na trzeci aby mieć playset
2:1:2
Grało 18 osób, skończyłem 9, więc sam środeczek stawki. Fajna zabawa, miło było znowu pograć. Draft ofc c*****y bo BLRR, CYHO i jeden SE FLOD, ale przynajmniej podkładki pod mysz, maty i akcesoria takie jak długopisy, smycze i notesy na LP jednak to osłodziły. Sam wziałem
Cyber Emergency i
Iron Draw po czym jak burza zawinąłem się do pracy bo wszystko w ten dzień miałem na styk
. Dzięki wszystkim za przybycie, szczególnie przyjezdnym. Bez was nie byłoby 5 rund i turniej wyglądałby po prostu biednie. Do następnego, w moim wypadku do LLDS w Warszawie!