Skrobnę krótki raporcik, żeby nie było tak biednie w tym temacie. Choć moje notatki jakoś też super nie są, muszę nad tym popracować przy okazji następnych turniejów, bo potem jak patrzę na te zapiski, to po części nie czaję, co się właściwie działo xD Mogłam coś pomieszać (z góry sry), no ale to w końcu pierwszy mój taki raport
R1 vs Frey (D/D)
G1: Przegrałam kostkę i musiałam zacząć. Nie mam zapisane, co wystawiłam (geniusz), w każdym razie coś standardowego musiało pójść, bo opp na pewno dostał token z
Lost Worlda. Frey w swojej turze odpalił jakiś kontrakt, ale dostał później z
Solemn Warning na summon, więc za dużo z tego nie wyszło. Po drodze z mojej strony wskoczył Kaiju Slumber i potem Trishula. Widzę, że LP schodziło mniej więcej równo tak do połowy, ale przy koszcie za kontrakty i moim polu, Frey scoopnął.
G2: Trochę LP mi zeszło, przy jednym UCT opp jeszcze coś zagrał, jak dostawiłam drugiego to było po grze. 2:0
R2 vs Łolek (Fluffal)
G1: Znowu przegrałam kostkę i zaczynałam. Podobna historia co w R1, token dla Łolka, choć byłam w stanie wystawić tylko
Giant Rexa na pole. Zeszło mi trochę LP, ale w następnej turze poszła
Trishula, Dragon of the Ice Barrier i UCT i opp scoopnął.
G2: Średni początek u mnie, za wiele nie zrobiłam, za to potem oberwałam od dwóch Frightfurów xD Później dobrałam jednak Ovi, no i poleciało 2x UCT (jeden na pewno z pilla) plus Catastor. Łolek stwierdził, że nie obejdzie pola, więc 2:0
R3 vs Mipus (Trickstar)
Pierwsza moja styczność z Trickstarami i ładnie proszę, oby ostatnia (marzyć można xD). Wygrałam kostkę, ale tu mój błąd, bo dałam zacząć. No to później dostało mi się tyle obrażeń z burna, że to była jakaś tragedia xD Jak w G1 jeszcze udało mi się zbić sporo LP u oppa dzięki UCT, choć wcześniej Veiler na Oviraptora skutecznie mi popsuł szyki, to w G2 praktycznie nic nie zrobiłam. Mind Control wyczyścił moje biedne pole, potem reinkarnacja x2 i piosenkarki zbiły mi LP, a ostatecznie dostałam directa, także no 0:2
Z draftu
Topologic Gumblar Dragon dla zwycięzcy, mi się dostał
Flying Elephant xD Reszta to jakieś pierdółki, nic jakoś szczególnego nie wypadło raczej. Turniej skromny, ale spoko jak na wymarłe Trójmiasto, myślę