Yu-Gi-Oh! TCG Polska

Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: Icarus w 22 Czerwiec, 2018, 10:00:17

Tytuł: [2018-06-22][Łódź][ADV] Goblin Dorobkiewicz
Wiadomość wysłana przez: Icarus w 22 Czerwiec, 2018, 10:00:17
Temat raportowy turnieju [2018-06-22] [Łódź][ADV] Goblin Dorobkiewicz
Tytuł: Odp: [2018-06-22][Łódź][ADV] Goblin Dorobkiewicz
Wiadomość wysłana przez: Arashel w 27 Czerwiec, 2018, 09:46:05
Na turniej przyjechaliśmy na styk, bo roboty na drodze. A kierowca i tak cisnął.

R1 vs Illidan (Mekk-Knight Invoked)
Nieprzygotowany kompletnie na zderzenie z tym deckiem bardzo szybko przegrałem G1. W G2 pozwoliłem zacząć, nie zrobił nic więc znowu oddałem turę. Zasetował jedną kartę (jak się okazało póżniej, Scapegoat) i dał mi grać. Zrobiłem to co SS robi dobrze, wrzuciłem kilka kotwic na seta, porozbijałem tokeny z pomocą Sky Striker Mecha - Hercules Base i jakoś poszło.
W G3 zacząłem, więc po prostu oddałem turę. Illidan setnął jedną kartę i dał mi grać. Jak się okazało, było to World Legacy's Memory którym przyzwał Mekk-Knight Purple Nightfall. Chciał użyć efektu w End Phasie, na który specjalnie trzymałem Sky Striker Mecha - Widow Anchor. Nightfall wrócił do ręki, a ja zadowolony z Mind Crush na secie oddałem turę. Jak się okazało, trafiłem we wszystkie trzy kopie Nightfalli, a przeciwnik został z Mekk-Knight Blue Sky i Ghost Ogre & Snow Rabbit w ręce. Jak sam stwierdził, przegrał ze swoją ręką.

R2 vs ??? (ABC, nie pamiętam nicku gracza :( )
Przeciwnik trochę przyceglił obie gry. Po przegranej kostce spotkałem się z setem z tego co pamiętam Silver Gadget i Torrential Tribute. Ja z kolei w startowej ręce miałem Sky Striker Mobilize - Engage! więc nie miałem dużego problemu żeby to obejść i uniemożliwić trochę granie przeciwnikowi.
G2 podobnie, po w końcu przyzwanym ABC-Dragon Buster i odpaleniu efektu w swojej turze kotwica przystopowała. We własnej turze uciekł ABC, a ja obszedłem literki i zaatakowałem po grę.

R3 vs Crossu (Monarch)
Zaczął chyba okej, ale szału nie było niestety. Sam później stwierdził, że limit szczęścia wyczerpał na Sachiego wcześniej. Dużo w gierkach się nie działo, bo starałem się puszczać Widow Anchory pod tribute fodder. Najbardziej chyba przeraziłem się Domain of the True Monarchs, ale na całe szczęście Sky Striker Maneuver - Afterburners! poradził sobie z tą paskudną kartą.
G2 jeszcze gorzej, bo nie dobrał żadnego potwora przez całą grę :(

R4 vs Sachi (Sky Striker)
G1 to był typowy grind game tego mirror matchupu, z tym że ja nie otworzyłem Sky Striker Mobilize - Engage!, a on tak. Gierka trwała chyba 30 minut i w końcu Sachi miał na tyle dużą przewagę, że scoopnąłem.
G2 zacząłem, porobił coś tam z Engage (miał dwa chyba) i dał mi grać. Nie otworzyłem najlepiej, bo z Sky Striker Airspace - Area Zero, Sky Striker Mecha - Shark Cannon i 2x Sky Striker Mecha - Hornet Drones, ale wystarczyło by zrobić Topologic Trisbaena i, jako że zostało chyba 30 sekund do terminacji, zburnować po grę.

Z draftu Card of Demise. Turniej generalnie spoko, było nas więcej niż się spodziewałem z początku bo aż dziesięciu.

decklista:
(kliknij aby pokazać/ukryć)