Wciąż zasolony po MP olałem prawie zupełnie przygotowania, nie mając nawet gotowego wstępnego buildu. Dopiero na turnieju zacząłem się zastanawiać nad talią, ostatecznie zagrałem minimalnie inaczej niż zwykle (2 karty różnicy, wow, brilliant). Było 17 osób, więc całkiem przyzwoicie.
R1 vs. Bitel (ABC) 2:0G1 cegła z obu stron, ale moja była mniejsza.
Called by the Grave usunęło jedno
C-Crush Wyvern, a
PSY-Framelord Omega pomógł kontrolować grę, dopóki nie dobrałem kart pod większe zagrania.
G2 Znowu cegła u oppa, zaczął od... setu potwora. U mnie standardowe combo
Heavymetalfoes Electrumite ->
Saryuja Skull Dread na plus milion i wysyp w cholerę. :x Sorry
1:0
R2 vs. Dros (Altergeist) 2:1NIEEEEE, deck którego nadal do końca nie znam i mam słaby main pod to. :(
G1 cegła oppa (znowu), a
Called by the Grave zdecydowanie pomogło (razy dwa? Skleroza). Znowu standardowe combo i kluczowy
Ghost Ogre & Snow Rabbit na
Altergeist ProtocolG2 Dros zaczyna, miałem dobrą rękę i szansę na obejście. Ale... trochę dużo negacji u oppa, który po
Solemn Judgment i ataku
D/D/D Dragonbane King Beowulf został na 1000 lp. Zbiłem go później do 400, ale nie dobrałem nic, co pozwalałoby na obejście pola Altergeistów. Scoopnąłem żeby nie przedłużać zbytnio.
G3 Star od
Coach King Giantrainer i
Droll & Lock Bird od oppa, 800 dmg za draw. Cudem wyrobiliśmy do mojej Main Phase (phew), gdy oberwałem za kontrakt 1000. I... prawie zwarzywiłem mając wygraną grę. Dwa kolejne drawy nie dały potwora, więc musiałem pokombinować, ale za szybko wstawiłem Ragnaroka do skali (zapomniałem o Trainerze w extra zone, shame on me). Popłakałem w głowie nad własną głupotą i w końcu wykminiłem alternatywne zagranie po
Saryuja Skull Dread, fuzja
D/D/D Oracle King d'Arc, dostaję 1000 LP za ragnę, koniec fazy i gra.
2:0
R3 vs azhai (Altergeist) 1:2NOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO.
G1 idę drugi, ręka: po 2
D/D/D Oblivion King Abyss Ragnarok i
D/D Savant Thomas,
D/D Savant Kepler i
Dark Contract with the Gate. Azhai start od
Unending Nightmare. Nuff said. Zbiłem go do 2000, bo mogłem. :x
G2 Trainer dobrał mi
Soul Charge. xD
Eradicator Epidemic Virus i
D/D/D Duo-Dawn King Kali Yuga w pierwszej, zemsta! I skill. ._.
G3... trochę mi się plączę, czy to ta gra. xD Miałem chyba dobrą rękę, ale...
Solemn Judgment,
Altergeist Protocol i
Chaos Trap Hole plus jeszcze Altergeist wracający poty do ręki. Trochę też chyba zepsułem, bo zapomniałem, że
D/D Orthros WCHODZI w walce (pierwsza gra z nim, a to wyjątek w D/D). Nie zmieniłoby to raczej wiele, a wcześniej wolałbym mieć
D/D Ghost po synchro lvl 2. Z drugiej strony to wymusiło negację
Solemn Judgment, więc eh... bez znaczenia? Bardziej bolał zepsuty side. W każdym razie przegrałem, opp na 1250 życia. xD Lesson learnt.
2:1
R4 vs Viet (World Chalice) 2:0G1 Standard zagranie po plus milion, dwa
Solemn Strike dobrane z Trainera i
D/D/D Cursed King Siegfried oraz
Number 38: Hope Harbinger Dragon Titanic Galaxy na start. Wybacz, Viet, nawet
Ash Blossom & Joyous Spring to za mało na porno.
G2 Start Vieta z
Firewall Dragon,
Saryuja Skull Dread i żeńskim linkiem WC (
).
D/D Orthros tym razem się przydał,
D/D/D Flame King Genghis, normal
D/D Orthros ->
D/D/D Super Doom King Bright Armageddon = Firewall złamany. Dalsza część combo i efekt: zbanishowany Firewall (użył efektu na swoje karty, nice), wyczyszczone pole oppa, Arma na 3800 i
Number 38: Hope Harbinger Dragon Titanic Galaxy. W następnej Viet kręcił długo i zdołał zdjąć oba (nietargetujący removal plus
Topologic Trisbaena), ale nie zdołał mnie zabić w tej turze. Nie pamiętam mojej tury, ale wszedł
D/D/D Dragonbane King Beowulf i duży dmg po grę.
3:1, 4. miejsce i z nagród...
Knightmare Cerberus (yay?). Później jeszcze dłuższe lub krótsze pogadanki z resztą uczestników i powrót.
Prawdy i wnioski:
- MVP:
Coach King Giantrainer. Niby gimmick, ale działa!
- Narzekanie na 15 slotów w extra decku, odcinek 127: "O, jakbym teraz zrobił
Formula Synchron/
D/D/D Duo-Dawn King Kali Yuga/
Trishula, Dragon of the Ice Barrier w
D/D/D Gust High King Alexander to bym grał. :D *patrzy do extra - brak danej karty* Oh. :(".
- Side leży i kwiczy, a main nadal ślamazarnie pełza w kierunku wersji "działam dobrze". :| Niemniej jest progres w moim skillu (powiedzmy).
- 17 osób to może nie rewelacja, ale jak na pierwszy turniej po MP super. Zwłaszcza że towarzystwo pierwszorzędne. :)
- Pisałem już, że extra ma TYLKO 15 slotów? :(
Dzięki wszystkim za wspólną grę, do następnego. :) Tradycyjnie - jakbym o czymś zapomniał albo coś źle zapisał - pisać. :x