Wątek: [2018-03-17][Warszawa] Król D. [ADV]  (Przeczytany 663 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

[Warszawa] Król D. [ADV] 2018-03-17 14 uczestników ORGANIZACJA WIĘCEJ INFO RANKING YUGIOH
Przebieg turnieju

Miejsce COSSY User Talia Punkty w turnieju Punkty rankingowe Ties
10303199745Sebastian J. (Shiroo)True Draco128512437640
20303198064Krzysztof M. (DuszekWiluszek)True Draco Invoked9569625437
30302151637Maurycy P. (ak1r4)True Draco9569562546
40302151101Mariusz Z. (OkazakiQq)Pendulum Magician9569437578
50301116390Piotr B. (UnicroN)Gren Maju9569312578
60302154175Piotr G. (azhai)SPYRAL6386750406
70302154725Jan W. (Yano)6386625500
80302151759Łukasz D. (Shadowcain)Trickstar Invoked6386437578
90302153337Filip P. (Vardøger)Burning Abyss6386437468
100302154114Maciej K. (MatiasK96)Pendulum Odd-Eyes3193562421
110302154140Michał P. (Elefesel)3193500437
120302154212Wojciech P. (Vattghern)Cyber Dragon3193437468
130302154138Maciej M. (LazyFairy)Ritual Beast3193312562
140303198993Bartosz T. (Aligatur)Graydle01562375

OkazakiQq

[2018-03-17][Warszawa] Król D. [ADV]
« 17 Marzec, 2018, 10:00:07 »
0
Temat raportowy turnieju [2018-03-17] [Warszawa] Król D. [ADV]

Aligatur

Odp: [2018-03-17][Warszawa] Król D. [ADV]
« #1 17 Marzec, 2018, 17:38:12 »
+5
Miałem cichą nadzieję, że będzie maks 8 osób, cobym zdążył draftować. Było dziesięć lub więcej, musiałem więc odpuścić sobie czwartą rundę.

Gra #1: Shiroo (True Draco)
Weź Graydle, pomyślałem. Nikt się ich nie spodziewa, pomyślałem.
Szkoda słów... Grę porównam do starcia z Yano w styczniu. Ja zagrałem z trzy karty, przeciwnik przez kilka minut kręcił zagrywki. Przegrałem obie gry. Nawet niczego nie przejąłem Graydle'ami.

Gra #2: UnicroN (Gren Maju OTK)
Dosłownie dzień wcześniej składałem plan decklisty do takiego właśnie potworka xD
G1: Nie wiem, na co gram. Najpierw zdziwił mnie Pot of Desires razy dwa (jeden na turę). Potem wszedł Necroface. No fajnie. 3200 ataku piechotą nie chodzi - podkradłem go chyba Graydle Alligator, nie pamiętam dokładnie. Dodałem Buźce Graydle Split i uderzyłem w twarz - Inferno Tempest. Cudownie. Jakoś próbowałem działać z Graydle EagleUminotaurus, każdy ze Splitem, w polu (Nekrosia chyba zrzuciłem na GY), ale podwójny D.D. Dynamite po 4500 każdy załatwił sprawę.
G2: O ile wcześniej UnicroN dostał Soul Absorption po Tempeście, to tym razem dostał go jakoś od razu. Złożył Eater of Millions z pięciu kart z Extra. Ten skutecznie blokował moje poty - nie miałem jakiegoś masowego przyzwania. Dopiero combo: Graydle Eagle+ Graydle Impact bodajże dało mi Graydle Slime - zabrałem Zjadacza. Jakoś dorobiłem się Graydle Dragona - zepsułem mu absorpcję, zdaje się, ale potem przeciwnik rzucił mi Lava Golem na stół, a potem kolejnego. Starałem się zbić jego spore, nabite absorpcją zdrowie, acz golem bił i mnie. Z niego i czegoś jeszcze zrobiłem Underclock Takera, gdy zostało mi 2k zdrowia (brak lepszego stworka). Błąd. Majestatyczny Gren Maju Da Eiza mnie dobił. Zero do dwóch - już dwa przegrane mecze.

Gra #3: Vatrghern (Cyber Dragon)
Partia najprzyjemniejsza, za to paradoksalnie słabo ją pamiętam. G1 wygrałem dzięki cegłach w ręce przeciwnika. Zabrałem Cyber Dragon Infinity, zdaje się, i narobiłem troszkę strachu dzięki Graydle Parasite. G2 to jego dobra ręka i moja klęska - Mistar Boy nie pomógł. W G3 mój Scarlight Red Dragon Archfiend zginął od Ghost Ogre & Snow Rabbit, a Hot Red Dragon Archfiend padł ofiarą Panzer Dragona wezwanego przez Instant Fusion. Potem zgubiła mnie czysta chęć szpanowania - zamiast podebrać Chimeratech Rampage Dragona Krokodylkiem, rzuciłem Graydle Slime Jr. w ataku celem przywołania Smoka. Guzik - idealnie rzucony Effect Veiler przegrał mi grę.

(Jeśli coś źle zapamiętałem z gier, poprawcie mnie.)

Ogólny bilans: jeden wygrany pojedynek, ale nie mecz. Cienko. Gdyby nie rozkład PKP, zagrałnym ostatnią rundę i draftował, jednak zły nie jestem. Kupiłem trochę kart, a sprzedany Link Spider zwrócił część ich kosztu.
Następnym razem ugram więcej.
« Ostatnia zmiana: 17 Marzec, 2018, 17:57:10 Aligatur »

Yano

Odp: [2018-03-17][Warszawa] Król D. [ADV]
« #2 17 Marzec, 2018, 20:01:30 »
+3
Jako, że jestem naczelnym warzywem i rogue playerem to postanowiłem przyjść altergeistami. Jeszcze nie ma multifakera, ale grało się w miarę przyjemnie. Jako, że nie doszły mi na czas card of demise, to grałem tylko z jednym (jako takim lepszym upstartem iksde).

R1: Vs Odd-eyes (Matias)
Wygrałem kostkę, rozpocząłem z marionetterem oraz disruptem na jego skale w postaci Heavy Storm Duster. Grind game mimo wszystko mój deck miał lepszy, więc obie gry się do tego sprowadziły. W kluczowym momencie tyłek uratowało mi scapegoat i borrel.
1:0

R2: Vs BA (Vardo)
Tym razem bodajże przegrałem kostkę i poszedłem drugi, ale na łapie Inspector Boarder oraz Raigeki, zaś opp miał beatryczę. Boarder na pole, raigeki i sobie nie pofloatował chłop. Szybko przeszliśmy do G2, gdzie grę pociągnęły mi disrupty w postaci silqutousa i manifestacji. Ogólnie altergeist lepiej floatuje od BA.
2:0

R3: Vs True Draco (Shiro)
Najgorszy matchup mojego decku. Ani razu nie dobrałem outów na masterpeaca w G1. Troszkę się pookładaliśmy i przeszliśmy do G2, gdzie kaiju troszkę pomogły ale jednak byłem już za bardzo w plecy z zasobami.
2:1

R4: Vs True Draco (Akira)
Kolejny "wymarzony" matchup. Ostry grind game w g1, ale nie dobrałem żadnych outów znowu. Złapała nas terminacja i nie przeszliśmy do G2 więc tu też przegrałem.
2:2

Podsumowanie: Cóż kolejny dobry dzień, by pograć sobie rogue kontrolką, aczkolwiek brakowało mi paru kart, które mogły odwrócić losy gry. Z moich przemyśleń to scapegoat na 1, Masterpeace na bana i dawać FLOD konmoney!

DuszekWiluszek

Odp: [2018-03-17][Warszawa] Król D. [ADV]
« #3 17 Marzec, 2018, 21:02:49 »
+5
00:00 - Dowiaduje się, że z pożyczenia kart nici.
8:00 - Dowiaduje się, że z pożyczenia kart nici, chyba że wykonam 60 kilometrowy trip.
9:00 - Dzwonie więc do Shiro okazuje się że zajebany po nocnej zmianie i go obudziłem - Na moje pytanie czy dziś się pojawi odpowiada "Luźno, luźno" i idzie spać XD
11:00 - Jadę po brakujące Diagramy rzeczone 60 kilometrów (protip: zamawianie kart z Bułgarii to nienajlepszy pomysł )

Rzutem na taśmę zdążyłem na turniej, stwierdziłem na miejscu że wezmę OTS'a i wpadła Invocation, więc zwrócił się taxify XD (kmwtw)

R1 vs Ziomuś z Ritual Bestami (Nie pamiętam nicku)
KOSTKA: WIN
Zrobiłem combo, wstawiłem Invoked Mechaba + Ignis Heat, the True Dracowarrior podparte Solemn Judgment, przeciwnik nie miał opcji na play, po odpaleniu Judgementa na Raigeki scoop i szybkie przejście do G2. Po przesidowaniu się dobrałem co trzeba, kolega wrzucił na pole Spiritual Beast Cannahawk, wyrzucona na banish Ritual Beast Tamer Lara, pamiętam że w pewnym momencie na pole wszedł Ritual Beast Ulti-Pettlephin, po oddaniu tury Cosmic CycloneTorrential Tribute i po wrzuceniu Master Peace'a zdjęcie Ritual Beast Ambush, przejechałem się po pingwinie i obiłem rywala do 5400, w następnej do 2450 i scoop.
2:0
1-0


R2 vs Kamez (Trickstar Invoked)
Kostka: WIN
Zacząłem, zrobiłem pole, Łukasz odpalił Trickstar Light Stage, które zniknęło z pola równie szybko jak się na nim pojawiło, po zdjęciu Candiny (?) efektem Masterpeace'a wcisk do 2450, rywal zdjął mi Dragonic Diagram, ale nie miał wystarczająco dobrej opcji na przejście boardu. G2 nie ma co opisywać - instant karma za granie Trickstarem i Dros przegrał z własną ręką, odpalił mi Scapegoata, ale True Draco dość skutecznie radzi sobie z tego typu zagrywkami, pamiętam, że dostałem ofensywną Ghost Reaper & Winter Cherries na Mechabę, ale moim zdaniem ciut za wcześnie zrzucona, więc zrobiłem Invoked Raidjin korzystając ze zrzuconego przez rywala Drolla, który trzeba przyznać trochę przedłużył grę, ale bez problemu z mojej strony i poddanie oppa.
2:0
2-0


R3 vs Ak1r4 (True Draco)
KOSTKA: WIN
G1 - zamiast zrushować Master Peace, the True Dracoslaying King, stwierdziłem, że zrobię Mechabę, jednakże na pole wszedł Amano-Iwato i z racji braku trapa do tributu poskładałem się wobec combo Akiry. G2 to wyczerpujący grind game - idąć pierwszy wykręciłem się i zgromadziłem kluczowe resourcy, które w late gamie przeważyły. Przed G3 złapała nas terminacja więc bez residu lecimy decider... Maurycy dobrał 2 Ashe i Ogra (?) XD. Ja True King's Return, True Draco Heritage i Master Peace'a, co prawda z Pot of Desires zbanishowałem sobie obie Invocation, ale still - kontrola Akiry niewystarczająca :P
2:1
3-0


R4 vs Shiroo dawniej Shiro242 aka Shiro222 (True Draco)
KOSTKA: LOSE
Moja talia postanowiła umożliwić mi zajęcie, wzorem Shiro, drugiego miejsca i w G1 dobrałem 2 Alistery i Invokację, Shiro zaczął, zrobił klasyczny play, z Desires dobrałem Desires, więc za długo nie pograliśmy. W G2 dobrałem dla odmiany 2 Desires + dostałem Cherries w momencie próby wstawienia Mechaby, toteż byłem zmuszony zmontować Invoked Caliga, która rzekomo miała przyblokować Shirosława, odpaliłem Anti-Spell Fragrance, rywal się go pozbył - dobrałem następny - również nie dane mu było zabawić długo na polu, dalsza część gry to mój brick i, po zdjęcia Antispella, pójście po grę przez Sebę. 
0:2
3-1


Z draftu wpadła Saryuja Skull Dread, więc Sebix ucieszony - GZ.


Dzięki wszystkim za obecność, dobrą atmosferę i udane transakcje,
Do następnego ;)
« Ostatnia zmiana: 18 Marzec, 2018, 22:15:17 DuszekWiluszek »

Shiroo

Odp: [2018-03-17][Warszawa] Król D. [ADV]
« #4 17 Marzec, 2018, 23:27:11 »
+2
Grałem True Draco Demise, bo:
a) Byłem po nocce w pracy i musiałem zagrać czymś wymagającym mało myślenia
b) Nie doszły mi dwie karty do Magika
c) Stwierdziłem, że można zagrać czymś innym dla odmiany (opłaciło się)

R1 Aligator ( Gradyle )
G1 i G2 Nie ma co dużo gadać zaważyła przewaga decku.

1:0

R2 Azhai ( Spryal )
G1 i G2 Cegła w wykonaniu oppa, no niestety albo stety konsystencja Spyrala boli przez brak spyral resort

2:0

R3 Yano ( Altergeist Inspect Border zabij mnie deck )
Ten człowiek zawsze wymyśli jakiś deck, gdy po każdym jego zagraniu muszę pytać co dana karta robi.
G1 Tutaj to chyba było Masterpeace beatdown
G2 Tutaj to flood game i Amano-Iwato ( MVP ) beatdown

3:0

R4 Duszekwiluszek ( True Draco Spellbook Invoked )
G1 Dobrałem bardzo dobrze, a także draw był po mojej stronie, dwa solemn i masterpece odporny na spell i monster WIN.
G2 Opp nie spodziewał się oberwania cherris na Mechabe, przez co zamiast niej musiał summonować Calige. Nastepęnie w mojej turze poszło Evenly, dostałem ogra na diagram i musiałem uzbierać materiały. Dwie tury później, z Masterem na czele poszedłem po wina.

4:0

-Deck tworzony w nocy w pracy, więc jest masa luk które zauważyłem w czasie gry.
-W ogóle nie przemyślałem, że będę grał cherris dlatego moje extra i targety pod nią to extra do Magika -Heavy Metalfoes + Mechaba
-Ashki w side i dobrze

Z nagrody Saryuja Skull Dread dla mnie, reszta było MEH.
 
14 osób miła odmiana i mam nadzieję, że lokale jak w Kato po 5 rund będą często.

Link sponsorowany
 

Podobne tematy Yu-Gi-Oh!

  Temat / Zaczęty przez Ostatnio
Ostatnio 08 Styczeń, 2018, 23:04:05
Kali
Ostatnio 27 Styczeń, 2018, 10:00:05
OkazakiQq
Ostatnio 28 Luty, 2018, 07:52:19
Entelarmer
Ostatnio 17 Marzec, 2018, 10:27:04
UnicroN
Ostatnio 07 Kwiecień, 2018, 17:30:50
Aligatur