Wątek: [2018-01-07][Warszawa] Za Gwiazdą!! [ADV]  (Przeczytany 1108 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

[Warszawa] Za Gwiazdą!! [ADV] 2018-01-07 9 uczestników ORGANIZACJA WIĘCEJ INFO RANKING YUGIOH
Przebieg turnieju

Miejsce COSSY User Talia Punkty w turnieju Punkty rankingowe Ties
10302151651Szymon B. (Kali)SPYRAL128512375750
20302154175Piotr G. (azhai)SPYRAL9569500666
30302151101Mariusz Z. (OkazakiQq)SPYRAL9569437696
40303199745Sebastian J. (Shiroo)True Draco Invoked6386750450
50301113631Kamil K. (kuros)Chain Burn6386687446
60301116390Piotr B. (UnicroN)6386500636
70302154725Jan W. (Yano)Gouki Rokket6386416650
80302151759Łukasz D. (Shadowcain)Shiranui Lightsworn3193833437
90302152573Krzysztof M. (Lincoln)Magical Musket3193750409

OkazakiQq

[2018-01-07][Warszawa] Za Gwiazdą!! [ADV]
« 07 Stycznia, 2018, 10:00:03 »
0
Temat raportowy turnieju [2018-01-07] [Warszawa] Za Gwiazdą!! [ADV]

Yano

Odp: [2018-01-07][Warszawa] Za Gwiazdą!! [ADV]
« #1 08 Stycznia, 2018, 09:41:12 »
+2
Ogólnie nie przyszły mi karty, więc poszedłem znowu Gouki Rokketami z troszkę zmienionym buildem. Teraz wiem jaki błąd popełniłem, bo jeśli coś działa to się tego nie zmienia, ale lets get started xDD

R1: Chain Burn
Jest specjalne miejsce w piekle dla osób grających tym deckiem i nie bez powodu jest wyżej w hierarchii nielubienia niż zoo. Jako, że nie grałem żadnych ST removali, ani Dunko sekka (w sumie jedyny powód dlaczego chainburn od czasu do czasu coś zagra w mecie, gdzie nie ma paleo ani innych backrow heavy decków. Brak side na to boli), to gra pierwsza zburnował mnie i dodatkowo miałem bricka na handzie. 5 Rokketów pls. W G2 jakoś szło, ale też mnie zburnował bo nie dobrałem moich TWTW oraz Evenly Matched.

R2: Lightsworn 60 kartowy
G1 znowu brick. W G2 zabił mi dwa borrele i ten topdeck dark hole wygrał grę. LS ma znacznie lepszy grind game.

R3: Bye

R4: Magibullets (Rated F for f**k Konami za zmiane tej epickiej nazwy)
W końcu dostałem grywalnego handa. G1 wstawiłem borrela i obiłem go solemnami nie dając zrobić absolutnie nic. W G2 obaj trochę missplayowaliśmy, ale ciupałem go gouki i win.

W sumie skończyłem 1:2 + bye. Poczułem się tak jakbym był na tej planecie z nowych star warsów. Tak, tej białej zrobionej z soli. Pierwsze dwie gry zeżarłem tego kilogram chyba xD

Kali

Odp: [2018-01-07][Warszawa] Za Gwiazdą!! [ADV]
« #2 08 Stycznia, 2018, 23:04:05 »
+2
Mały turniej na początek roku, dużo nieobecnych, ale sam święty ostatnio nie byłem, pomimo tego fajna atmosfera, fajnie widzieć znowu Kurosa na turnieju, jednak jego zagrania potrafią być legendarne i miło widzieć go znowu w grze po lecie z borówkami! Grałem sobie znowu Spyralem nastawionym żeby iść 2, jako niewolnik meta decków ;DD 4 rundy więc moje minimum żeby grać, 3 to jednak zdecydowanie za mało.

R1 vs Shadowcain (Lightsworn Grass)
Ostatnio graliśmy w formacie przejściowym między Zoo, a Spyralem na LLDSie, te 2 hard drawowane Grassy i lose bolą do dziś. Na szczęście mille nie były najlepsze u przeciwnika, a dobrany Grass w g2 nie zrobił aż tak gigantycznej różnicy jak zwykle, trochę stallował Fairy Tail - Snow, ale SPYRAL Resort jest idealnym floodem na tą kartę, ggs.
2-0, 1-0

R2 vs Lincoln (Magical Muskeeters)
Skończył ostatni, ale jednak to był najtrudniejszy mecz na całym turnieju. G1 brick, jedyne grywalne karty to Gofu i Dron, ale nimi dużo się nie ugra. W G2 resolvował nie 1, nie 2, a 3 Ties of the Brethren, czyli najlepszą kartę decku, ale Borreload Dragon jak i 2100 ataku u Tornado Dragon ugrały mi grę, w G3 nie zaczął dobrze, na jedynego musketa dostał Kaiju no i wiadomo, jak łatwo Spyral może zabić idąc 2.
2-1, 2-0

R3 vs Sebix/Shiro222 ;DD (True Draco Invoked)
Dał mi zacząć. pass, on zrobil pole, Dragonic Diagram, Master Peace, the True Dracoslaying King, Invoked Mechaba jakieś sety, Evenly Matched się o nie zatroszczyło, parę tur stallowałem Mechabe SPYRAL Toughem podpiętym SPYRAL GEAR - Big Red, jak już miałem parę zagrań Mechaba wymuszona TOughem i jazda ;DD G2 wsidowalem trapy i dobrałem optymalnie plus przeszedł pierwszo turowy SPYRAL Double Helix ku mojemu zaskoczeniu, win :D
2-0, 3-0

R4 vs Kuros (Chain Burn)
G1 wiedzialem jaki jest jego ostatni tis przez co śmiało grałem kartami w polu bo wiedzialem że Secret Blast mnie nie dopali do końca plus miałem Ash Blossom & Joyous Spring na jego Card of Demise, które wieziałem że ma na ręce bo chciał aktywować po położeniu mi Kaiju na pole :D G2 Evenly Matched załatwiło sprawę plus z Demisa dobrał 3 mobki co w chain burnie można nazwać tylko wielkim pechem xD
2-0, 4-0

Win, z nagród totalne g***o z cebulo, ale co poradzić, wpadło trochę elo i w końcu przegoniłem lidera rankingu z 2 turniejami mniej xD Dzięki tym co byli i do nastęnego, mam nadzieje że liczniejszego!
« Ostatnia zmiana: 08 Stycznia, 2018, 23:12:13 Kali »

Link sponsorowany
 

Podobne tematy Yu-Gi-Oh!

  Temat / Zaczęty przez Ostatnio
Ostatnio 05 Stycznia, 2018, 18:37:25
UnicroN
Ostatnio 27 Stycznia, 2018, 10:00:05
OkazakiQq
Ostatnio 11 Lutego, 2018, 22:17:07
UnicroN
Ostatnio 28 Lutego, 2018, 07:52:19
Entelarmer
Ostatnio 17 Marca, 2018, 23:27:11
Shiroo