Yu-Gi-Oh! TCG Polska

Scena Turniejowa => Raporty i relacje => Wątek zaczęty przez: KtoPyta w 16 Grudzień, 2017, 10:00:12

Tytuł: [2017-12-16][Kraków]Przedświąteczny turniej
Wiadomość wysłana przez: KtoPyta w 16 Grudzień, 2017, 10:00:12
Temat raportowy turnieju [2017-12-16] [Kraków]Przedświąteczny turniej
Tytuł: Odp: [2017-12-16][Kraków]Przedświąteczny turniej
Wiadomość wysłana przez: Nimrod w 16 Grudzień, 2017, 19:14:45
Jako, że zapasowy lokal nawet się spisał, popełnię post:

Primo - Na skutek absencji kilku stałych bywalców musieliśmy pożyczać decki, żeby zebrać ludzi na 4 rundy, ale jakoś się udało.

Secundo - Byłem drugi ex aequo z Bengerem, ale jednak Bagooska przeszła mi koło nosa. T.T

Tertio - Należna pochwała: Zolirex to ten typ gracza SPYRAL decku, który nie próbuje wykorzystywać faktu, że po 15 minutach kręcenia comba przeciwnik jest na ogół co najmniej lekko rozproszony :P

Runda 1, vs. Bowlin, Paleofrog

Zemsta, zemsta na wroga, z Bogiem i choćby mimo Boga! W pierwszej turze walnąłem borreloada, omegę i slayera na dokładkę, korzystając z eksperymentalnego builda i dobrej ręki startowej. Co prawda Lost Wind przygasił mojego linka, ale w dwie tury zbiłem mu LP do 400, więc ciężko mu było się odkuć, zwłaszcza że zaczynał z trzema sztukami Paleozoic Olenoides. W G2 rzuciłem mu Maxxa, a w zamian dostałem Imperial Iron Wall na twarz. Z dwóch roninów zmontował Toadally, a mojego slayera potraktował Gamecielem. Poświęciłem kaiju pod kolejnego slayera i dziabnąłem ropuchę. Zrobiłem Decode'a, który jednak został cofnięty do decku Sky Cavalry Centaurea, którą następnie wykorzystał pod swojego Decode'a. Miałem Houndhorde'a, ale wobec braku możliwości wykorzystania zombie w GY jako materiały, nie mogłem już zmontować kolejnego slayera i przegrałem. W G3 zastała nas terminacja, no bo przecież Paleo. W G3 zrobiłem slayera z houndhordy i zacząłem banishować backrow. Slayer spadł, ale w ostatniej turze wskrzesiłem go Mezukim i zaatakowałem za 2400, wyrabiając sobie dokładnie taką przewagę, jakiej potrzebowałem. 2:1

Runda 2, vs. KtoPyta, Lyrilusc Kuriboh

Co ten troll-deck to ja nawet nie. Zrobiłem slayera, a w odpowiedzi zobaczyłem Lyrilusc - Assembled Nightingale z 3 materiałów, która atakowała wielokrotnie directami, a w dodatku nie dało się jej zniszczyć ani zadać obrażeń. Zmontowałem Dante, Traveler of the Burning Abyss i millowałem, czekając na koniec materiałów pod xyzem. Wtedy jednak KtoPyta sporządził następnęgo takiego Lyrilusca, tym razem z 5 materiałów, i zbił mnie do 200 LP! W swojej turze stwierdziłem, że żarty się skończyły, więc użyłem zmillowanych zasobów, żeby zebrać odpowiednio dużo potworów na Borreloada. Przy ataku przejąłem kontrolę na Nightingale'em i sam zaatakowałem kilka razy, co wraz ze slayerem dało zwycięstwo. W G2 zacząłem od Borreloada i po kolei przejmowałem Clear Kuriboh, Kuribohrn, Kuriboh i wszystkie inne karty, które mogły się nawinąć. Dołożyłem Vermillion Dragon Mech, który niszczył backrow, zaś ostatecznie grę wygrała Bariera Wymiarowa, która uniemożliwiła zmontowanie xyzowego Lyrilusca.  2:0

Runda 3, vs. Benger, Magical Musketeer

Dwa razy zaczynałem z Predaplant Darlingtonia Cobra na ręce. Benger dwa razy zaczynał z Ties of the Brethren na ręce. Evenly zostało zanegowane. That would be all, folks. 0:2

Runda 4, vs. Zolirex, SPYRAL

Grałem z Zolirexem, więc turniej jest ważny. Z relacjonowaniem pierwszej gry mam ten problem, że kiedy Zolirex trzeci raz wzywał w jednej turze SPYRAL Quik-Fixa z grave'a, to prostu odpaliłem sobie Pokemon Silver w emulatorze na komórce. W pewnym momencie miałem Borreloada, dwa Slayery i skradzionego talkera, ale zbaitował przedwczesne użycie efektu jednego ze slayerów i jakoś tak się potoczyło, że kiedy przyszła moja tura, to po prostu się poddałem :P W G2 zastała nas terminacja. Zrobiłem Slayera z houndhordy, w turze przeciwnika zbanishowałem mu SPYRAL Resort... ale natychmiast aktywował drugi :( W mojej turze użył Summon Limit, który przyblokował go niemal równie mocno, co mnie. Koniec końców wykazał się uprzejmością, więc wygrałem (1800 więcej LP). W G3 miał gówniany hand, więc zrobił tylko proxy dragona i skończył. Ja wstawiłem omegę, beelze'a i slayera, po czym zbiłem go do 3700, a w następnej turze się poddał. 2:1

Z ciekawych rzeczy nagród: 2 Bagooski i Arrivalrivals, chociaż potem z innych special editions też fajne rzeczy wypadły. Co do ciekawych momentów: kiedy wszyscy pozostali gracze zebrali się wokół mnie i Zolirexa, po czym dowiedzili się, że dopiero skończyliśmy G2, byli dosyć zniecierpliwieni; wtedy wskazałem ekran telefonu ze słowami:
- O co wam chodzi?!? Zanim on skończył kręcić combo w pierwszej rundzie, to ja już byłem na drodze do drugiej pokeareny!