Miałem zagrać Spyralem ale nie dotarły na czas Foolish Burial Goods Zostałem zmuszony zagrać Trickstarem ;p

R1 Tyson [Cybers] 2:0
G1 Sporo setów po obu stronach, po kolei czyściłem jego sety Trickstar Light Stage i Cosmic Cyclone
Resztę to już combo z Scapegoat i burn ;p
G2 tak samo.

R2 Shiro [Invoked True draco] 2:0
G1 Kostkę przegrałem, Shiro nie dobrał dobrze. Diagram + jakieś 4 S/T. Dobrze wstrzelony Cosmic Cyclone potem Scapegoat w kolejnych turach burn i damage z combo Trickstar Lilybell + Trickstar Lycoris
G2 Tym razem diagram i 1 tis ;p ja sam nie dobrałem tez mobka troszkę się pobiliśmy ostatecznie zburnowałem z 2 Trickstar Lycoris

R3 Viet [World Chalice] 2:1
G1 Kostkę przegrałem,  Viet zrobił pole 2 Firewall Dragon podpartymi Ib the World Chalice Priestess
musiałem troszkę oberwać ;p W końcu Borreload Dragon i Raigeki wygrały mi gre.
G2 Ucieszyłem sie z Maxx "C" na łapie, ale dostałem ash ;p Oddałem bo już niewiele czasu zostało a chciałem jeszcze 1 gre.
G3 Viet dobrał słabo, ja całkiem znośnie Dalej to już kontrolowałem rozgrywkę.

Decklista dla ciekawych.

A gdzie side xd Olej Spyrala graj dalej Trickstarem ^^

O ile Spyrala nie lubię za te pola, to lepsze to od "interaktywnego combo" PS. wyjaśnisz Okazaki brak reaperek, czy właśnie są w side?

Cóż tu dużo gadać. Cały dzień bricki albo opp miał handtrapy, gdy ja nie miałem swoich. Grałem ABC destrudo. Co najlepsze - na test drawach po meczach miałem grywalne handy -.-
R1: vs World Chalice
G1 obessałem, bo przegrałem kostkę i obaj dobraliśmy cegły. On dobrał monstera, a ja nie więc straciłem sporo LP. Nie chciałem przedłużać tej padaki, więc przeszliśmy do G2. G2 wygrała mi kosa. Sanctum op. W G3 dostałem kaiju na borrela i potem wstawił mi boarda.

R2: vs Triamid
G1 taki naprawdę smutny brick. Nie dość, że przegrałem kostkę to jeszcze na łapie same handtrapy (grałem 7 handtrapów w mianie) i sanctumy, które były martwe w tym matchupie. W G2 dosyć podobnie z tym, że dostałem tutaj maxxa i nie mogłem już nic zrobić bo Uni miał za dużo plusów.

R3: vs True Draco
G1 znowu przegrałem kostkę. Efekt wiadomy, bo nie mainowałem drolla, a master peace to nadal zjebana karta. W G2 zrobił mastera z trapa i spella, a ja dobrałem jedno, jedyne Evenly matched które miałem. W sumie mógłbym to wygrać gdybym wcześniej aktywował slumbera i wyszukał sobie kaiju, a tak to w G2 Shiro też złapał cegłę a ja się broniłem literkami.

Co tu dużo gadać straszny pech. Zwłaszcza, gdy danego dnia nie wygra się żadnej kostki deckiem, który chce iść 1 xD