Tak szybko prostując - w G2 to nie do końca był miss z Gold Sarco, jeden Giant Rex siedział na ręce, drugiego faktycznie wyside'owałem i w sumie tutaj jedynym niedociągnięciem z mojej strony było to, że o tym zapomniałem... ;D
Z perspektywy czasu i tak nie było sensu kisić tego Sarco w ręce, ewentualnie mogłem zasetować jako blef, ale w końcowym efekcie i tak nic by to nie dało, bo wbiłeś mi OTK.
W G3 zaś zacząłem Rabbitem po Dollkę, ale sprzątnąłeś mi ją dzięki Raigeki, UTC nie było. W kolejnej turze dobrałem rabbita, pod którego nie miałem już targetów, bo grałem wariantem 3 Rabbity/3 Megalo. Welp. ;P
Gold Sarco tak czy siak robi chwilowe -1, Giant Rex jest wyjątkowym przypadkiem wyjścia od razu na 1 za 1, ciężko tu mówić o niepotrzebnym zużyciu karty (bo jednak dobrałbym z niej tego Oviraptora), chociaż zgodzę się, że akurat wtedy lepiej byłoby ją zasetować. Reasumując, mimo wszystko nie wpłynęło to zupełnie na grę. ;)No chyba nie dobrałbyś ;DD , przypominam ,że terminacja wkroczyła przy twojej turze, to sobie policz stanby ;DD