Piątek:
Długa podróż, od 8:30 z Mikim do Wrocławia po Korniego i na lotnisko, później 1h10min lot do Dortmundu i później w chwilkę do Bochum. Na miejscu byliśmy jakoś 18.30 i do 19 zapisy więc szybko zrzuciłem niepotrzebne rzeczy i dzida na venue się zapisać żeby w k********j kolejce z rana nie stać, udało się

później kebsik i browary, a Miki i Korni grali do późna turniej sędziowski gdzie w ostatniej rundzie jako jedyny byli undefeated więc wygrali po macie, dobry prognostyk na następny dzień

Sobota:
Byłem akurat na planowaną godzinę startu, ale jak zwykle obsuwki i te sprawy więc zaczęliśmy 1 rundę jakoś 11.30. W międzyczasie zlokalizowałem gdzie Miki i Korni będą sędziować i swoich znajomych z Danii żeby było raźniej po rozegraniu rund

Czas pograć w kartony xD
R1 vs Niemiec (Blue-Eyes Chaos Max.dek) 2-1 / 1-0
R2 vs Włoch (Brilliant ABC) 2-0 / 2-0
Wygrałem kostkę, zrobiłem bardzo fajne pole w g1 bo miałem
ABC-Dragon Buster i parę trapów, w g3 dobrałem swojego sida, z którego btw byłem bardzo zadowolony, na obecny format nic bym nie zmienił i gość mógł się składać.
R3 vs Niemiec (ABC) 2-1 / 3-0
Wygrałem kostkę, dużo nie pamiętam, tylko w g2 dochainował
Union Scramble do mojego
Pot of Acquisitiveness i to dało mu grę, wiem że wygrałem g3 ale nie pamiętam za nic jak xD w tej rundzie jedynego missa popełniłem na całym turnieju bo pośpieszłem się z flipem vanity, ale i tak nie miało to znaczenia

R4 vs Niemiec (ABC) 2-1 / 4-0
Wygrałem kostkę, wygrałem g1 i w g2 kazał mi isć 1, a ja bez trapów, on z
System Down i resztą side deckowej ferajny, przegrałem. W G3 postanowiłem nie być tak miłym jak on i zacząć sobie, tym razem z trapami, z*******m go
Anti-Spell Fragranceem

R5 vs Francuz (ABC) 2-0 / 5-0 - doszedł do top16
R6 vs Marcello Barberi (Brilliant ABC) 2-1 / 6-0 - doszedł do top4, bylem jego jedynym lossem w swissie
Znany gracz, pewnie sporo z Was kto ogląda streamy kojarzy tego włocha grubego z wielką brodą, to wlasnie on. Przejebałem kostkę, zaczął Buster, Raffka i backrow, Raffka nie dała mi grać, szybki scoop. G2 nie otworzyłem comba, ale podparłem normal summon z hangaru trapami i to wystarczyło

G3 otworzył kupę,
Bujintei Tsukuyomi,
Anti-Spell Fragrance i 2 blefy, ja draw, on anti spell a ja patrze na rękę,
Pot of Desires, A, B, C, Thrasher, mysle sobie ze jak przejdzie tsuku to wygrałem, przeszła xD Buster pop anti spella, draw 2 z desires i scoopnął po paru turach ;DD
R7 vs Niemiec (BA/PK/Paleozoic) 2-0 / 7-0
Przegrałem kostkę, otworzył
Speedroid Terrortop Tour Guide From the Underworld ale miał strasznie słabe mille, zrobił
Beatrice, Lady of the Eternal i oddał mi, brilliant abc nie ma problemu ze złamaniem takiego pola, więc chyba lightninga wymusiłem żeby uzył
Farfa, Malebranche of the Burning Abyss, w mp2
ABC-Dragon Buster i
Castel, the Skyblaster Musketeer w beate i dantego, został bez niczego praktycznie ;DD G2 jego mille były jeszcze gorsze, grałem bez Busterów bo
Ghost Reaper & Winter Cherries, ale i tak wygrałem, cherry sux.
R8 vs Niemiec (Paleozoic) 0-2 / 7-1
Przegrana kostka,
Toadally Awesome, set 3 graj, miałem trochę kupę i było ciężko, chwile się pobroniłem ale plusy miał za duże i przegrałem na resourcy. W drugiej otworzyłem kupę, on przy stanie 2,5k lp i moim
Solemn Strike na jego następnego xyza dał mi w prezencie
Lava Golem i tyle w temacie xD
Day 1 się skończyło, przyzwoity wynik, 12 po swissie z 1615 osób, byłem zadowolony, ale wiedziałem że mogę obessać day2 i nici z topów xD Więc wróciłem do pokoju, zgon prawie od razu, pobudka rano. Day 1 gralismy od 11.30 do północy mniej więcej, wiec bylem w c**j zmęczony ;DD
Niedziela:
Muszę wygrać 2/3 rundy żeby dostać się do topów, była presja ale jedziemy xD
R9 vs Włoch (Rank4 Water Control) 1-2 / 7-2
Tutaj deck kompletnie unikalny i z d**y ale działał o dziwo. Kostka przegrana i on zaczyna
Unexpected Dai po
Aqua Madoor, ja takie wtf co się odpierdala, on normal summon, robi
King of the Feral Imps, search
Jigabyte,
Instant Fusion po
Aqua Madoor,
Bahamut Shark Toadally Awesome, set
Solemn Strike, pass xd bylem w szoku, lose. G2 szybko go zabiłem a w g3 weszliśmy do terminacji, mialem dobry hand na 2nd ale on zrobil ciut za dobre pole i wygrał na zasoby.
No to 2 ostatnie rundy na bubble
R10 vs Niemiec (Metalfoe) 2-1 / 8-2
R11 vs Riccardo Loggia (Metalfoe) 2-0 / 9-2 - gość był w top4 na euro w zeszłym roku

Jeeej, 19 po swissie więc są wymarzone topy, bylem mega zadowolony z siebie :D
Top32 vs Niemiec (Blue-Eyes) 2-0 / 10-2
Wygrałem kostkę, ale słaba ręka, set
C-Crush Wyvern i 3 backrow, on jednak wielka cegła, zasetował moba, ja top deck Hangaru i busterem banish w
The White Stone of Ancients, scoopnął w swojej. W drugiej tez miał cegłe ale udało mu się wrócić do gry, jednak pozbylem się w draw phase jego
Azure-Eyes Silver Dragon, zagrał desires i scoopnął bo nic nie dobrał, game.
Top16 vs Billy Brake (Metalfoe) 1-2 / 10-3
W sumie skończyłem chyba 9ty, bo przegrałem z winnerem całego turnieju, ale nie jesem pewien czy tak to policzyli dokładnie, we

9/1615 było bardzo satysfakcjonujące, zgarnąłem boxa i śliczną matę z
Number 93: Utopia Kaiser ;DD Podziękowania dla całego CRSu za wsparcie i pomoc w deckbuildingu na miejscu i na fb i całej reszty która mnie na cfy dopingowała i pisala na fb, dzięki!
Decklista: