A napiszę coś.
Pierwszy turniej w nowym lokalu w Łodzi. Całkiem przyjemnie, było gdzie siedzieć, toaleta bez zarzutu, właściciel miły i dogadatliwy, a stolik do streamów z takimi profesjonalnymi parasolami i oświetleniem, nie wiem, spodziewałem się po prostu zwisającej kamerki xD
Kanał ze streamami:
https://www.twitch.tv/nerdgamesstreamKupiłem trochę monarcha od Sasuke i Razmusa, no i zaczęliśmy

R1 vs Razmus (nie chcę czegoś przekręcić, wodne takie

)
Wygrałem kostkę, coś tam zrobiłem, a przeciwnik odpowiedział otk. No to sobie myślę, teraz zacznę drugi. Przeciwnik zaczął z małym wodnym stworkiem,
Leo, the Keeper of the Sacred Tree, i
Twin Twisters w secie. Świderki czymśtam zdjąłem, na Leo Kaiju, pole z Kirinem, przeciwnik poddał. G3 znów miałem zaczynać ja, ale tym razem ustawiłem Crystala, a przeciwnik miał rękę nie do gry, i ponownie musiał poddać.
R2 vs Lincoln (Yosenju Demise)
No, to był deck którego się bałem. Na szczęście Lincoln nie dobierał najlepiej jak mógł

W sumie jest na streamie, to krótko. W g1 niszczyłem spell/trapy
Metalfoes Orichalc, mogłem nawet chyba skończyć wcześniej, ale nie zrobiłem pendulum przed zniszczeniem sobie skali xD G2 zacząłem z 2 Gofu na ręku, przeciwnik odpala
Lose 1 Turn, no i się bronię na razie tymi gofu. Potem
Yosenju Kama 1 na Gofu, ja odpalam MST na swoje
Metalfoes Combination, a potem
Metalfoes Counter, żeby nie zostać z pustym polem. Pendulum summon, ale jednego w defie bo bałem się
Drowning Mirror Force, i słusznie xD Na koniec mst na kolejny Drowning, summon
Majespecter Raccoon - Bunbuku. Fajnie było xD
R3 vs Viet (Metalfoes)
W g1 Viet zrobił więcej combo niż ja i wygrał. W g2 postanowiłem zacząć drugi. Najpierw rzuciłem
Retaliating "C", co dość mocno go zabolało, i chyba zostawiłem go na następną turę również. G3 jakoś podobnie, z tym że na koniec
Graydle Alligator'em podebrałem
Metalfoes Mithrilium, który wraz z Orichalciem poszli po piercing i wina dla mnie.
R4 vs Okazaki (Metalfoes)
Jest stream, więc krótko. W g1 dobrałem słabo +
Bottomless Trap Hole, zasetowałem sobie 4 i poleciłem grać, licząc że coś z tego wyjdzie. Nie wyszło. G2 wygrałem, leciały Kaiju po obu stronach, ale ja miałem w dobrym momencie pole pod
Fullmetalfoes Alkahest. G3 znowu słabo dobrałem, ale w sumie wymusiłem szybką fuzje atakiem
Metalfoes Volflame'em zanim umarłem w terminacji. Miałem wrażenie, że jednej swojej tury mi brakowało by odwrócić szalę zwycięstwa na moją stronę, ale nie pamiętam już dlaczego tak mi się wydawało :D
2gie miejsce, fajno :)
Fullmetalfoes Alkahest dla mnie,
Dimensional Barrier dla zwycięzcy.
Podziękowania wszystkim przyjezdnym którzy się zjawili :D To dzięki Wam pograliśmy tego dnia.
Podziękowania dla Razmusa za pożyczenie sztuki Bunbuku. Tym razem grałem z jednym przynajmniej, yay xD
Podziękowania także dla Illidana za pożyczkę Crystala, Eccentricka i Retaliatinga
Podziękowania dla ShopGracz za fajny turniej :)