Dobra czas spisać raport tą kościaną ręką.
Najwyższa pora
Tak jak przewidywałem, tłumu nie było, ledwo 10 osób. Turniej LA: HOMECOMING pewnie wielu graczy wyczerpał i zapewne % xD
Na początku chcę pochwalić graczy za wyśmienitą postawę sportową. Symboliczna żuta na wpisowe dla jednego z nas by mógł się cieszyć wraz z nami turniejem, a nie stać tylko z boku. Panowie w tym momencie pokazaliście prawdziwego ducha Faraona i Mrocznej Karcianej Gry dla Dzieci
R1: azhai (Shiranui)
G1: Wygrałem kostkę i zaczynam
Pomyślicie Fluffal pierwszy? Serio! Zaczynam standardowo od psa, dobieram miśka, wyciągam vendora, wings na łapie. Wyrzucam wingsa, Vendor łaskawy owieczka
Dobieram jeszcze 2 karty i nożyczki na koniec. Pies do ręki, owca na pole z nożyczkami. I
Fusion Reserve. Oddaję. Przeciwnik miał pecha tylko jednego pota w obronie i 1 trap. Liczyłem na combo z
Crystal Wing Synchro Dragon.
3 tura. Koniec gry
Polimka, tiger wyczyścił a wolf zabił. GG
G2: Tu chyba też jako 1 rozpocząłem grę. Ta sama sytuacja co w g1. GG
Po grze graliśmy for fun gdzie azhai zmienił deck na D/D/D
Tu też bardzo miło się nam grało
2-0, 1-0
R2: Viet Metalfoes\Majespecter
Viet: „Do trzech razy sztuka”
I znowu się spotykamy na bratobójczym polu. No trudno gramy
G1: Pomimo dobrej passy na początku metale się jakimś cudem obroniły i wklepały mi spore obrażenia. Normalnie bym to olał, bo ręka obiecująca, lecz Viet wstawił mi na pole
Red-Eyes Flare Metal Dragon. A przy 1200 punktach życia to oznacza wyrok xD
G2: I takie hmm... zero psa, vendora lub miśka. Jednak na łapie Instant, polimka, owieczka, solem i
Frightfur Fusion. I jako pierwszy. No nie ciekawa sytuacja, ale dobra z braku laku na lepsze pomysły użyłem instanta, wezwałem do siebie Nieśmiertelną Owcę Zagłady potem polimka z pluszową wersją i na polu zawitał
Frightfur Sabre-Tooth i
Frightfur Sheep. I tak pomyślałem koniec ze mną, jak nic. Solem jedyną nadzieją. Viet zagrywa swoje combo i tu proszę bardzo Wezwanie Pendulum!
Nie wierzę Solem mnie uratował!!!! GG.
G3. Tu już po prostu nie mogłem uwierzyć, że po tak długich turach gdzie w końcu odparłem ofensywę Metali w kluczowym momencie Viet dobrał Vanitkę
Już się radowałem z 2-0, gdy nagle odkrywa set i moje niecne plany z OTK legły w gruzie. I ta sama sytuacja niskie LP i znowu ten
Red-Eyes Flare Metal Dragon. Gdybym dobrał Dark Hole to bym wygrał. Była opcja na wygraną, ale przy niskich LP Red Eyes mnie zabija przy 3 kartach. gg :(
1-1 1-2
R3: Nomaf Metalfoes\Majespecter\Dragonpal
G1: Fajnie się zapowiadał pojedynek xD Oberwałem za 3000. Oddałem tyle samo. Potem znowu za 2000. I znowu w odwecie tyle samo wklepałem xd Walka wyrównana do samego końca. Najlepsza sytuacja, gdy Nofam ma na polu
Fullmetalfoes Alkahest i
Metalfoes Mithrilium. Dobieram kolejną kartę.
Dark Hole .
Nomaf: Serio? -_-
Ja: Tak, serio. xD
Dark Hole tylko przedłużył moją agonię. Metale znowu mnie zjadły:(
G2: Nie było co zbierać. Parada missów po obu stronach xd Z korzyścią dla Nomafa. GG
0-2, 1-2
R4 Rafał K. (Monarch)
Po klęskach z Metalami szykowała się batalia z Monarchem. Ja to mam szczęście do tej talii:(
G1: Tu odbyło się dość szybko. Wygrałem kostkę, wezwałem co mogłem z fuzji. Biłem Monarcha przez 2 moje tury. Na koniec wykręciłem combo z Tigerem, Sabre-Tooth i Sheep. GG
G2: Tu już nie było wesoło. Wręcz przeciwnie 0.0. Dostałem
Effect Veiler na twarz. A dokładnie na psa. I jeszcze
Erebus the Underworld Monarch z polem. Pls, aby dobrać Tw Tw, Cyklona lub
Bad Aim.
Trochę oberwałem, jakoś się obroniłem. W końcu zdjąłem jego Fielda i graj muzyko :D
Starving Venom Fusion Dragon miał swoje 5 min chwały. GG
2-0 2-2
Podsumowując: Szkoda, że tak mało rund i tylko 7 miejsce. Kto wie, gdybym z Vietem nie przegrał może bym miał szanse zdobyć drugiego Venona do swojej kolekcji
Na ogół wszystko pozytywnie! A gracze dopisali swoimi umiejętnościami i zaangażowaniem w turnieju. Nic dodać, nic ująć. Tylko czekać na kolejny tur xD