Wątek: [2016-06-19][Katowice] Wakacjogranie  (Przeczytany 1552 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

[Katowice] Wakacjogranie 2016-06-19 9 uczestników ORGANIZACJA WIĘCEJ INFO RANKING YUGIOH
Przebieg turnieju

Miejsce COSSY User Talia Punkty w turnieju Punkty rankingowe Ties
10301116266Bartłomiej Ś. (Lampart)Tellarknight128512562625
20303199441Bernard G. (Benger)Kozmo9569625571
30302153571Łukasz M. (Matys)Blue-Eyes9569500607
40302151370Robert W. (Robe3)Burning Abyss9569437607
50302151307Dawid P. (Frank2)Red-Eyes6386666636
60302153423Wojciech S. (Oma)Ghostrick6386500553
70302153411Jan S. (smokaczka)Blue-Eyes3193750568
80303201232Arkadiusz L. (-)Synchron3193666520
90303199439Paweł M. (Mizuk)Burning Abyss3193666479

Lampart

[2016-06-19][Katowice] Wakacjogranie
« 19 Czerwiec, 2016, 10:00:01 »
0
Temat raportowy turnieju [2016-06-19] [Katowice] Wakacjogranie

Mizuk

Odp: [2016-06-19][Katowice] Wakacjogranie
« #1 23 Czerwiec, 2016, 18:20:18 »
+5
Kiedyś musi być ten czas na napisanie pierwszego raportu, jakikolwiek by on nie był. Szkoda tylko, że akurat wtedy kiedy udało mi się zająć ostatnie miejsce :p

   Przed turniejem miałem niesamowity dylemat jaką talaią zagrać ponieważ złożyłem dwie nowe talie, w tym burning abyss. Dylemat polegał na tym, że nie miałem dwóch The Phantom Knights of Silent Boots oraz nie miałem czasu wystarczająco przetrenować nowej broni a z drugiej strony uwielbiam grać Dinomistami chociaż nie mogą zawojować za wiele... (dodatkowo nie posiadam jeszcze Cyber Dragon Infinity)
   Ostatecznie zdecydowałem grać Burning Abyss.

     GAME 1  vs  Matys[Łukasz]
     <0-2>         (Blue Eyes)

   Pierwsza gra jeszcze się nie zaczęła a ja dalej nie jestem pewny czym grać. Niech się dzieje co ma się dziać, gram BA.

Obecnie sam nie pamiętam co miałem na ręce i czy miałem farta do dociąganych karty czy nie. Pamiętam tylko tony missplay'ów :p Zapominanie o dobraniu karty z efektu Dante, Traveler of the Burning Abyss albo chociaż Scarm, Malebranche of the Burning Abyss i to nawet nie raz... Bezcelowe banishowanie i wyciszanie nieodpowiednich targetów oraz kiepskie używanie Beatrice, Lady of the Eternal. Duże szczęście co do wysyłanych z decka do grave kart niestety nie nadrobiło mojego braku skilla tą talią.

   Nie będę rozpisywał szczegółowo co się wydarzyło w każdej turze ponieważ to był istny teatr missplay'ów. Gra skończyła się terminacją na moją niekorzyść.


     GAME 2  vs  Robe3[Robert]
     <1-2>         (Burning Anyss)

   Druga gra jest mirrorem co niebardzo mnie ucieszyło, szczególnie, że nie miałem żadnego side deck'a.

I - Nie pamiętam kto wygrał kostkę ani kto zaczął (muszę chyba wszystko nagrywać albo zapisywać bo pamiętam zaskakująco mało ...) ale zapadła mi w pamięć praktycznie idealna ręka. Dzięki szczęściu do trafiania na Maxx "C" w kilka pierwszych tur miałem jakieś 11 kart na ręce! Takiej tury nie dało się przegrać, nawet z moim niedoborem doświadczenia w tej talii. (moja jedyna wygrana tura)

II - Przeciwnik zaczął i już w pierwszej turze wystawił Majesty's Fiend. Na szczęście miałem Dark Hole na ręce, więc szybko pozbyłem się tej przeszkody i zadałem trochę obrażeń. Jednak przeciwnik dzięki większemu doświadczeniu oraz znajomości swojego jak i mojego deck'a zdobył przewagę w pkt życia i wygrał ture w terminacji. (wynik się wyrównał 1-1 a moje nadzieje na jakikolwiek dobry wynik runęły w gruzach)

III - Grę zaczęliśmy od terminacji i mojego pierwszeństwa. Jeśli mnie pamięć nie myli to nie zrobiłem żadnych świetnych combosów w rozpoczętej turze. W turze przeciwnika straciłem pierwsze pkt życia oraz chyba ponownie pojawił się Majesty's Fiend. Kolejne tury bez ciekawszych, wartych opisania akcji. Przegrałem ponownie.(2-1, tak jak się obawiałem)

   Pomimo ponownej przegranej to był świetna gra. Nie tylko dlatego, że popełniłem mniej missplay'ów niż w poprzedniej grze ale głownie za sprawą gracza z którym przyszło mi się zmierzyć. Podczas gry wiele konwersowaliśmy, głównie na temat sposobu działania jak i budowania talii Burning Abyss. Podczas meczu Robert raz czy dwa razy zwrócił mi uwagę na niewykorzystany przeze mnie efekt i pozwolił je wykorzystać. Podczas tego meczu wiele się nauczyłem o działaniu Burning Abyss i poznałem kilka przydatnych ruchów.
Dzięki Robert! Liczę na rewanż :)


     GAME 3  vs  wsmbwsmb[Wojtek]
     <0-1>          (Ghostrick)
   
   Ah te ghostricki... na dodatek gra nimi ktoś kto zna ich efekty bardzo dobrze... miałem bardzo złe przeczucia.
Pierwsza i ostatnia tura zaczęła się od wygrania kostki przez przeciwnika oraz rozpoczęcia przez niego gry, po czym zastawił kilka kart i oddał turę. W mojej pierwszej turze udało mi się zadać jakiś rozsądne obrażenia poprzez chwilowe cofnięcie trapa przeciwnika na rękę oraz zbanishowania zasetowanego potwora (potem już nijak nie mogłem zadać jakichkolwiek obrażeń...). Kolejne tury były istną katorgą, z powodu braku możliwości obejścia ściany jaką zastawił się przeciwnik. Jak już udało mi się jakimś cudem zniszczyć ścianę na chwilę to oberwałem ghostrickiem z ręki i koszmar ciągnął się dalej. Po kilku kolejnych turach spostrzegłem, że zaczyna mi brakować kart w talii... zrobiło się nieciekawie, szczególnie, że przeciwnik zyskał przewagę w punktach życia. Po chwili zaczęła się terminacja, podczas której wciąż nie mogłem zadać jakichkolwiek obrażeń. Ostatnia tura terminacji... ja z jednym Dante, Traveler of the Burning Abyss, The Phantom Knights of Break Sword oraz zasetowanym Phantom Knights' Fog Blade na polu a przeciwnik z jednym zasetowanym ghostrickiem oraz jednym trapem. Bardzo długo myślałem co zrobić aby zadać obrażenia ponieważ była na to szansa (musiałem zbić jedynie trochę ponad 2000 życia, tym bardziej, że przeciwnik nie miał nic na ręce).  Wiedziałem, że jest jakiś sposób. Niewiedziałem którą kartę zniszczyć z efektu The Phantom Knights of Break Sword, trapa czy zasetowanego ghostricka. Oba powstrzymają atak i nici z wygranej. W końcu zdecydowałem się zniszczyć zasetowanego ghostricka, battle phase, atak directly, przeciwnik aktywuje Quaking Mirror Force i to już jest koniec, przegrałem.

   To była jedna z najbardziej meczących gier jakie w życiu rozegrałem. Szkoda tylko, że zakończyła się terminacją w pierwszej grze. Troche irytujące i rozpraszające było ciągłe pytania od strony przeciwnika: "już moja tura?", "to mogę już?" (chociaż to mogła być strategia psychologiczna, w końcu grał ghostrickami). Ostatecznie chylę czoła lokalnemu mistrzowi ghostrick'ów :)


     GAME 4  vs  BYE

   WoW. Moja jedyna wygrana to bye. Szczerze wolałbym przegrać rundę a spędzić ją na nauce mojej talii.
Na szczęście czas nie był stracony ponieważ mogłem przyglądać się grze Burning Abyss vs Ghostrick (Robert vs Wojtek), więc miałem szansę pochłonąć trochę więcej wiedzy na tematy BA.



   Stało się... Jestem ostatni ^^ na tym miejscu nie liczy się na nic ciekawego z draftu a jednak udało mi się zdobyć Gameciel, the Sea Turtle Kaiju (karta mi się na pewno przyda a na dodatek jest warta trochę więcej niż reszta kart).
   Ostatecznie nie wiem czy dobrze zrobiłem grając prawie kompletnym Burnig Abyss zamiast Dinomistami ale jestem pewny, że zyskałem troche skilla (ponowne dzięki Robert). Koniec z końców, nie żałuję oraz obiecuje poprawę talii oraz mojej techniki :)

P.S.
przepraszam jeśli coś z mojego opisu mija się z prawdą bądź jest niedokładne, ale nie pamiętam większości zagrań :p
« Ostatnia zmiana: 23 Czerwiec, 2016, 18:28:53 Mizuk »

Oma

Odp: [2016-06-19][Katowice] Wakacjogranie
« #2 29 Czerwiec, 2016, 09:36:59 »
0
"Ostatnia tura terminacji... ja z jednym Dante, Traveler of the Burning Abyss, The Phantom Knights of Break Sword oraz zasetowanym Phantom Knights' Fog Blade na polu a przeciwnik z jednym zasetowanym ghostrickiem oraz jednym trapem."

O ile pamiętam to miałeś jeszcze Number 47: Nightmare Shark ale bez materiałów.
To nie była ostatnia tura terminacji, tylko brakło Ci kart w talii.

Matys

Odp: [2016-06-19][Katowice] Wakacjogranie
« #3 29 Czerwiec, 2016, 10:31:15 »
+1
Taa to było zabawane.

PS. TYlko w KATO Ghostrick może pokonać Kosmo i BA :)

Pozdrawiamy graczy z reszty kraju, którzy mogą pomarzyć o stoliku na którym gra Crystal Beast, a przeciwnik wystawia Obeliska :)

Kali

Odp: [2016-06-19][Katowice] Wakacjogranie
« #4 29 Czerwiec, 2016, 12:05:52 »
0

PS. TYlko w KATO Ghostrick może pokonać Kosmo i BA :)


wydaje mi się że w polsce to bardziej kwestia gracza niż decku, bez obrazy dla nikogo ;DD

Matys

Odp: [2016-06-19][Katowice] Wakacjogranie
« #5 29 Czerwiec, 2016, 13:23:20 »
0
Wiadomo, że to ludzie grają a nie decki.

Co nie zmienia faktu, że tylko tutaj się takie rzeczy dzieją ;)

Oma

Odp: [2016-06-19][Katowice] Wakacjogranie
« #6 29 Czerwiec, 2016, 14:34:00 »
0
To dlatego, że gram Ghostrick na każdym turnieju.


Są w ogóle Ghostrick poza Katowicami?
« Ostatnia zmiana: 29 Czerwiec, 2016, 14:41:11 wsmbwsmb »

Illidan

Odp: [2016-06-19][Katowice] Wakacjogranie
« #7 29 Czerwiec, 2016, 14:49:12 »
0
Tak, w łodzi czasem gra nimi jeden gracz

Mizuk

Odp: [2016-06-19][Katowice] Wakacjogranie
« #8 29 Czerwiec, 2016, 17:32:43 »
0
"Ostatnia tura terminacji... ja z jednym Dante, Traveler of the Burning Abyss, The Phantom Knights of Break Sword oraz zasetowanym Phantom Knights' Fog Blade na polu a przeciwnik z jednym zasetowanym ghostrickiem oraz jednym trapem."

O ile pamiętam to miałeś jeszcze Number 47: Nightmare Shark ale bez materiałów.
To nie była ostatnia tura terminacji, tylko brakło Ci kart w talii.

No to w takim razie Number 47: Nightmare Shark musiał być zamiast Dante, Traveler of the Burning Abyss bo pamiętam, że były 2 monstery :)
Praktycznie może i nie była to ostatnia runda terminacji (przedostatnia chyba), ale w praktyce wyszło jak wyszło, bo nawet mając karty w talii to i tak bym przegrał bo nie zdobyłem przewagi w LP, więc mogłeś poddać turę a i tak byś wygrał  :) (no chyba, że była to jedna z pierwszych tur terminacji)

Oma

Odp: [2016-06-19][Katowice] Wakacjogranie
« #9 29 Czerwiec, 2016, 18:44:32 »
0
Miałeś 3 potwory

Pamiętam, że miałem plan:
Atakujesz Ghostrick Jiangshi ja dobieram Ghostrick Lantern
Potem lanternem blokuje atak, a trzeci atak niszczy lanterna. Żaden atak nie zadaje mi obrażeń.

Miałem 2800 LP, a ty miałeś jeszcze fuzyjnego potwora z atakiem 2800.

Dante czy number 47
 tu nie mam 100% pewności bo mogło mi się z następną grą pomieszać (to chyba jednak był dante)

« Ostatnia zmiana: 29 Czerwiec, 2016, 18:48:39 wsmbwsmb »

Link sponsorowany
 

Podobne tematy Yu-Gi-Oh!

  Temat / Zaczęty przez Ostatnio
Ostatnio 18 Czerwiec, 2016, 20:36:31
Matys
Ostatnio 23 Lipiec, 2016, 20:34:39
Mizuk
Ostatnio 24 Lipiec, 2016, 10:00:01
Lampart
Ostatnio 22 Wrzesień, 2016, 14:39:14
Robe3
Ostatnio 24 Wrzesień, 2016, 10:00:01
Lampart