Z racji, że wypadałoby w końcu wprowadzić u nas mode na raporty, mogę być tym pierwszym.
Turniej rozpoczęliśmy z lekkim poślizgiem, bo Viet potrzebował czasu na dotarcie(trzeba było nie czekać patrz runda 4).
Trochę czasu zajęło też namawianie niezdecydowanych, szkoda że tylko osiągnąłem 50% sukcesu w tej kwestii.
Runda 1 vs Ironiczny(Aroma)
Poczałkowo sądziłem, że będzie łatwy mecz, ja z niekompletnym PEPE vs Aroma wydawał się mało problematyczny. O ile pierwsza z racji, że rozpocząłem nie była trudna to w drugiej przegrałem z sporym setupem przeciwnika. W trzeciej z respektu do przeciwnika wsadziłem dodatkowe
Twin Twisters i
Denko Sekka, które i tak się nie pokazały. Mimo wszytko i tak wygrałem.
1:0
Runda 2 Tyson(Tellar)
Kolejny mecz z wynikiem 2:1 w rozrachunku. W pierwszej lepiej wypadłem ja, wdrugiej przeciwnik i znowu w trzeciej ja. Od drugiej gry byłem męczony przez
Kaiser Colosseum i
Rivalry of Warlords, podobnie w trzeciej. Przeciwnik miałby łatwiejsze gry, gdyby nie summonował dodatkowych monsterów i sam mnie nie odblokowywał.
2:0
Runda 3 Kuzu(Pepe)
Z nim grałem z przekonaniem, że mam małe szanse na start, pierwszą przegrałem bo mi wystawił
Naturia Beast z
Traptrix Rafflesia, a w drugiej miałem tylko opcje, albo próbować przeciągnąć, albo ryzykować z OTK. Ryzyko się nie opłaciło.
2:1
Runda 4 Viet(Frigtfurr)
Zlekceważyłem ten deck i oberwałem FTK w pierwszej. W drugim meczu okazało się, że nie odsiadowałem
Grand Horn of Heaven i w leżały dwie sztuki martwe na polu. Z ostatniego drawa dobrałem
Draco Face-Off. W momencie gdy już wszystkie trzy Lustery oraz oba vectory były w extra.
2:2
Skończyłem na 6 pozycji więc w razie czego miałbym Mate jakby było to WCQ.
Najlepszą akcje i tak wykonał Miki który gdy dowiedział się ze nie drapnął żaden SCR wykupił w GL resztę Boxa i dropnął
Cyber Dragon Infinity i
Kozmo Dark Eclipser.