Wątek: [2015-09-19][Warszawa] Duel Monsters Open Challenge 2  (Przeczytany 909 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

[Warszawa] Duel Monsters Open Challenge 2 2015-09-19 18 uczestników ORGANIZACJA WIĘCEJ INFO RANKING YUGIOH
Przebieg turnieju

Miejsce COSSY User Talia Punkty w turnieju Punkty rankingowe Ties
10301115123Marcin L. (MarcinX)Nekroz1511015600568
20302152426Hubert S. (Los)Qliphort128012600520
30302152316Marcin P. (Viet)Ritual Beast128012480512
40301113753Tomasz J. (Kanashimi Tomo)Tellarknight9609600544
50301116011Mikołaj D. (Miki)Nekroz9609600512
60301114982Remigiusz M. (Panda)Kozmo9609560536
70301116280Wojciech H. (Armed7)Yosenju9609520536
80302153337Filip P. (Vardøger)Nekroz9609520488
90302151651Szymon B. (Kali)Burning Abyss9609440496
100302152281Piotr T. (-)Evol9609440456
119999000054Kaja G. (-)Yosenju6406600512
120301113620Tomasz J. (Viamortis)Qliphort6406520520
130302153252Rafał K. (-)HERO6406440512
140302152611Szymon Ś. (Zimon)Geargia6406440464
150302154140Michał P. (Elefesel)GigaVise3203480440
169999000055Jakub M. (-)3203400456
170301113631Kamil K. (kuros)Magical Explosion FTK3203360464
180301114358Michał C. (Czarny Iwan)Machina Gadget01400464

ygo.cards

[2015-09-19][Warszawa] Duel Monsters Open Challenge 2
« 19 Wrzesień, 2015, 10:00:01 »
0
Temat raportowy turnieju [2015-09-19] [Warszawa] Duel Monsters Open Challenge 2

Kali

Odp: [2015-09-19][Warszawa] Duel Monsters Open Challenge 2
« #1 19 Wrzesień, 2015, 18:49:11 »
+2
łohohoho raporcik po przerwie tak długiej ;D

Na miejscu byłem 9:30 a otwierają dopiero o 10 więc poszedłem se na pyszny jogurcik i pyszne kanapeczki do delikatesów obok ;D później wszedłem se na góre pod StrefeMTG, kupilem pare rzeczy do sida, spisałem listę, przeprotkowłem deck i jazda ;D

R1 vs Starter Deck 2-0
Co tu dużo pisać, przeciwnik gral starterem po długiej przerwie więc w miare szybko udało mi się obie gry wygrać ;D

R2 vs Lost, Qli 1-2
G1 miałem w garści dopóki nie udało mu się wprowadzić jakiegoś dziwnego qli którego nie znałem co dodawał i burnował LP jak miałem więcej mobków w grave. G2 Mistake lock i szybki wjazd po grę, druga to wspólne lockowanie się, ja mialem Vanitys Fienda, on wezwał swojego i aktywował skale, z Lose 1 Turn nie dałem już rady tego obejść w terminacji, ture za późno dobrałem CCV. GG anyway

R3 Panda, Kozmo 1-2
G1 moja nie dobrał za dużo, szybkie 2 wjazdy, g2 on szybko mnie zjechał a g3 dobrałem kał, przy czym jak miałem szanse się odkuć miał 2 lance na Farmgirl i RaiOha, a przez długie niegranie w yuga miałem scrub moda i nawet nie ogarnąłem w czas ze szukał z Farmgirl, pozniej lock Majestys Fiendem i scoopnąłem, mógłbym wygrać jakbym dobrał jakiegoś BA a nie matematyka przy Graffie na polu, no cóż. 1-2 ;D

R4 Quasar.dek 2-0
W obu grach nie dobrał za dużo, a ja miałem outy. G2 skończyło klasyczne kombo TGU + BLS ;D

R5 Zimon, Geargia 2-0
Fire Lake.

pozdrawiam, do nastęnego, Afrykański Czarodziej, nie uchodźca ;D

Czarny Iwan

Odp: [2015-09-19][Warszawa] Duel Monsters Open Challenge 2
« #2 19 Wrzesień, 2015, 22:25:52 »
+3
Pewnie ktoś sobie pomyśli, że tak właśnie mówią przegrani, ale i tak to powiem. Liczy się dobra zabawa. Tak dobrze się bawiłem, że zebrałem wszystkie commony. Właśnie je segreguję. W dużym skrócie:
  • Przegrana z towerem. Nawet mój missplay mnie nie uratował.
  • Przegrana z Yosenju.
  • Przegrana z nekrozem.
  • Przegrana ze strukturą. Tak, nawet ze strukturą. Nie ujmując niczego koledze ze strukturą oczywiście. Po prostu to był dla mnie szok.
  • Przegrana z pasjansem. Kolega nie mógł przez cały tur go ułożyć; na szczęście przy mnie mu się udało.
Jakby kogoś interesowało jak nie składać kolejnych gadgetów, to prezentuję:

Kanashimi Tomo

Odp: [2015-09-19][Warszawa] Duel Monsters Open Challenge 2
« #3 20 Wrzesień, 2015, 07:00:08 »
+2
Podróż zacząłem o 8:30, co przy 1,5h drodze nie jest żadnym problemem. Wyspać się mogłem xP Na miejscu udałem się z Entem do StrefyMTG, aby załapać się na otwarcie. Dzięki pomocy i życzliwości Mikiego i Vardogera ponownie skompletowałem Tellara (a mówiłem "nigdy więcej" xD), którym to mogłem helmetować cały turniej z różnym efektem.


R1 vs Zimon (Geargia) 2:0
G1 to łapa pełna potworów,jeden BTS i standardowe tłuczenie Acceleratora wraz z kradzieżą Goyo Arką. G2 to ulubiony play Tsukuyomi + Triverr. Nie pozwalałem oppowi grać w YGO.


R2 vs Panda (Kozmo) 2:1
"Przynoszę pandamonium!", czyli jak mogę określić całą rundę 2gą. G1... I tutaj zaczyna się parodia, bo 3x COTH, Compulsory i Vanity to nie jest dobra ręka startowa, a następne Raigeki, BTH i Fiendish nie pomagały... Nareszcie dobrałem Deneb i mogłem się bawić z tymi 3 COTHami. Mogłem szybciej wykończyć oppa, ale tego "nie przemyślałem". G2 to Denko... której nie mogłem obejść, a przy Farmgirl zaczęła się mega-zabawa w tłuczenie moich LPków. Nie dałem rady tego wyciągnąć. G3 to Denko again, ale Veiler rzucony na nią i summon Rai-oha pozwolił mi na TT fielda, przez co mogłem po kolei robić Mind Crushe i całą resztę o wiele łatwiej. Ciekawostka : Ani razu efekt Nordena (bo pojawiły się też instanty!) w G1 i G3 nie doszły do skutku. Zawsze był jakiś Fiendish czy też Veiler zdolny zatrzymać to wszystko


R3 vs MarcinX (Nekroz) 0:2
W G1 nie widziałem Deneb, a zobaczyłem Trish : to wystarczy jako strzeszczenie. G2 była to ładna wymiana ciosów + akcja "czekamy na Deneb", a nawet 2x... które dostały od Trish. Spętany przez Unicore'a i bity przez inne Nekrozy przy pustej ręce dostałem Mind Crusha... Mój missplay + dobierane karty = dobicie (SIDE NOTE : nie scoopnąłem, dałem się zabić xP).


R4 vs Armed7 (Yosenju) 1:2
G1 to "brak deneb again" + dałem się tłuc przez trapy. G2 to ja tłukłem trapami i wieloma innymi (Mind Crush FTW + Heroic Rapist - Floodgatemyniad), zaś w G3 dostałem mocnego strzała na twarz, gdy opp miał 4 Yoseny w ręku (2x Kama 1, Tsujik i Kama 3), a ja Ragnazero w polu bez materiałów. Przy 4100 LP oppa i moim 2100 prosiłem o ROTĘ... Nie kwa... Trap Stun z drawa... a ROTA pod nią. Rest in Pepperoni Consistency


R5 vs Panda Mistress (Yosenju) 2:0
*W razie jakby Panda się obraził to zmienię nagłówek rundy 5tej xP*
Ogółem do duelów podszedłem bardziej 4funowo niż na pełnej spinie. Fakt, ręce przez G1 i G2 miałem BOSKIE, bo tego inaczej określić się nie da. Mimo to całe 2 duele przeszły spokojnie. Składam tutaj zarówno słowa uznania dla Pandy-nauczyciela jak i jego dziewczyny :
(kliknij aby pokazać/ukryć)


Najlepsze tiery z wynikiem 3:2, wiec 4 miejsce. Z draftu nabrałem 2x Harmadik, stuffu do Infernoida i Shaddolla, bo czemu nie. Później spotkanie w ZT, granie tagów (Dark Contract with Errors! + Rai-Oh! na Nekroza), parę trade'ów i powrót do domu. Dzień spędzony na układaniu smoków uważam za bardzo dobry. Na koniec chciałbym podziękować za wszelki wkład włożony w DMOC #2 : organizacji, uczestnikom oraz każdej innej osobie, która swą obecnością czyniła to wydarzenie lepszym. Thanks! See you soon, guys!
« Ostatnia zmiana: 20 Wrzesień, 2015, 10:15:12 Fallen Angel Tomo »

MarcinX

Odp: [2015-09-19][Warszawa] Duel Monsters Open Challenge 2
« #4 20 Wrzesień, 2015, 14:50:45 »
+2
Zwykle raportów nie piszę, ale ten turniej w Warszawie był wyjątkowo ciekawy więc chętnie skrobnę kilka słów jadąc sobie Pendolino w drodze powrotnej do Krakowa.
Ale po kolei. Na ten weekend zaplanowany miałem pobyt w Warszawie, więc stwierdziłem, że to dobra okazja na przypomnienie sobie jak się gra w yugiego oraz spotkania kilku znajomych. Grałem Nekrozem „nieco” niestandardowym, nie miałem dostępu ani do najnowszych kart które są obecnie w tym decku trendy ani też zbyt wiele czasu na przetestowanie ich działania. Skończyło się zatem na wywaleniu zbanowanych kart i zastąpieniu ich trapami. Pomysł ten jak się później okazało był wyjątkowo trafny.
Na miejsce turnieju przybyłem sporo wcześniej, bardzo się przydały obrazki z wskazówkami! fajnie, że chciało się to komuś ogarnąć. Miejscówka bardzo fajna, super sprawa, że jest tak blisko dworca. Koleś w tym sklepie też bardzo ogarnięty i z fajnymi pomysłami (ten TV był spoko sprawą oraz chyba można było płacić kartą wpisowe - tutaj fajnie by było jakby ktoś mi sprostował czy to prawda). Ostatnie zapisy, kilku spóźnionych oraz braki Voidów u niektórych i zaczynamy.

R1 vs Nekroz
G1: ogólnie z tego meczu za wiele nie pamiętam. Wiem, że opp zrobił missa trochę setując Royal Decree przy moim braku setów i dostał przez to Trish
G2: opp przyjął max chalange i dostałem otk ;)
G3: Tutaj weszliśmy w terminację, mało pamietam, opp trochę ochoczo odpalał upstarta, z mojej strony arka po Valk i wcisk za 2100, wystarczyło

R2 vs Qli
G1: opp zaczyna i first turn towers plus dobranie 3 kart, ja zaczynam z jednym potkiem mniej, myślałem i myślałem i mimo wszystko udało mi się Diamond Dire Wolfem rozbić jedną skalę, dobrać lustro, zrobić trish na drugą skalę i przebić się z pomocą Nekroz of Decisive Armor, niestety Trish coś dostała a mi zaczęły przychodzić słabe karty jak 2 BTSy i compulsorka i pierwsza do tyłu
G2: nie pamiętam jej dokładnie, ale wygrałem głównie przez missa oppa który zapomniał, że Lose 1 Turn działa tylko w jednej turze i Evilswarm Exciton Knight może użyć effektu w BP przeciwnika
G3: ogólnie to z początku dobrze mi szło i zbijałem mu czymś punkty życia do 2900 przy 7500 moich, przyszła terminacja i w r1 opp dostał Mirror Force na swoje pendulum potki, przychodzi moja tura byłem na topdecku i właściwie wystarczyłoby żebym dobrał Nekroz of Valkyrus albo coś co mi go wyciągnie, natomiast dobrałem…. Fairy Wind, przeciwnik na polu miał skale i Skill Darina co daje 900LP mniej, trochę za mało niestety. Niemniej postanowiłem pociągnąć, wyszukałem 2 lustra, potasowałem i nic po sobie nie zdradzając rzuciłem 3 sety. Na moje szczęście przeciwnik spodziewał się tam kolejnego Mirrora i postanowił się dokopać do jak największej liczby Helixów. Zatem wyszukanie ze Scouta obniżyły mu LP do 2100, następnie aktywował Chicken Game i użył efektu dodając kolejną face up kartę na polu przez co obniżył LP do 1100. Sól była spora jak pokazałem mu Fairy Winda który zadał mu 1200 dmg i wygrał mi stracony duel.

R3 vs Satele
Tutaj ogólnie Tomo pokrył wszystko, moje trapy i handy bardzo się przydały i mocno utrudniały rozpędzenie się przeciwnika, wpadające Trish też były pomocne.

R4 vs Qli
R1 Tutaj przeciwnik myślał nad każdym ruchem mega długo, runda ta trwała jakieś 35 min także przez sporą ilość trapów po obu stronach które nie pozwalały grać
R2 to mocna ręka u przeciwnika i dodatkowo z Apoqliphort Towers na polu, moja ręka słaba ale przeciwnik mimo wszystko nie atakował i tylko czasem używał efektu Towersa, dostałem nawet OTK które okazało się nim nie być ponieważ zostało mi 100 życia, w tej grze nie śpieszyło mi się scoopnąć a przeciwnik dalej dużo myślał mimo swojej przewagi, stwierdziłem w tym momencie, że poczekam na koniec czasu i jego długa gra się na nim zemści, w końcu Qli się burnują z zasady a ja mam jak omijać BP
R3 tak też się stało, R3 zaczęliśmy już w terminacji, w zerowej opp użył eff scouta, zrobił pendulum i wstawił Vanity's Fienda, ja set Fire HandMirror Force plus jakieś lustro dla blefu. W swojej ostatniej opp znowu się zburnował żeby wstawić drugiego potka na pole i po zobaczeniu Fire Handa wiedział, że to koniec

R5 vs Nekroz
Co ciekawe to w 5 rundzie byłem jedynym który miał 4-0 co wydaje mi się dziwne trochę, niemniej z Mikim zgodziliśmy się, że pewnie zostanę na pierwszym miejscu bez względu na to czy wygram z nim czy przegram z racji dobrych paringów. Zatem do pojedynku tego podszedłem już z lekkim rozluźnieniem i cieszyłem się, że trafiło na niego bo oznaczało to świetny mecz, naturalnie się nie pomyliłem!
R1 wygrałem pierwszą kostkę na turnieju i dałem Mikiemu zacząć, naturalnie oddał mi turę i zobaczył ciekawy widok z mojej strony, a mianowicie: summon Fire Handa, atak, set 5 i graj :D prawie dostałem deck checka przez to i rozkmina czy zmieniłem deck ;) niemniej warning na któreś rączki, prawie OTK z mojej strony podparte BTSem na Trish Mikiego, TT na wyczyszczenie pola i w następnej dokończenie z mojej strony pod maksem, podparte compulsorką na Valkyrusa którego i tak Miki nie dobrał
R2 to ciekawy pojedynek, trapy odegrały znowu wielką rolę zatrzymując Trish przeciwnika kiedy moje mogły wchodzić bez problemu, 2 Maxx "C" na pierwszą rękę też bardzo pomogły i skończyło się na mojej Trish podpartej Vanity's Emptiness oraz Nekroz of Gungnir na Raigeki oppa, które użył

Tak udało mi się skończyć na pierwszym miejscu co niejako było miłym zaskoczeniem patrząc na to, że przyjechałem pograć trochę for fun, z nagród dostałem głównie Dante, Traveler of the Burning Abyss (na sprzedaż), z racji mega dużej ilości puszek i holosów w nich to draft trwał jakieś pół godziny :D
Ogólnie turniej był mega przyjemny, mecze super ciekawe i towarzystwo nadzwyczaj miłe, miło było pograć na Warszawskiej scenie i przypomnieć sobie jak w to się gra ;) Jestem dumny ze swojego wyniku ale bardziej z tego, że mimo przerwy dosyć sporej od ostatniego turnieju zauważałem wszystkie błędy oppów, czy to przypadkowe czy też próbujące trochę sobie dopomóc ;)
Dzięki wszystkim i do zobaczenia ;)

Link sponsorowany
 

Podobne tematy Yu-Gi-Oh!

  Temat / Zaczęty przez Ostatnio
Ostatnio 22 Grudzień, 2014, 14:20:34
Kanashimi Tomo
Ostatnio 02 Marzec, 2015, 14:02:50
ygoLTU
Ostatnio 01 Sierpień, 2015, 12:30:43
Fifi
Ostatnio 06 Sierpień, 2015, 14:33:57
LazyFairy
Ostatnio 19 Wrzesień, 2015, 09:17:25
stw