Miało mnie nie być, ale spontanicznie wpadłem, bo musiałem kilka rzeczy zabrać z mieszkania.
Mina Fifiego, gdy o 23 wpadam na mieszkanie i każę mu oddać karty do side - bezcenna ;D
Chciałem sobie powstawiać Trishkę, więc wrzuciłem veilery do satelli :P
(http://yugioh.pl/DeckBuilder/share/decklist_Satellarknight_191cf554_3674341163.jpg)
R1 vs Fifi (Satell)
Mirror jak to mirror, trochę pomissowaliśmy i wygrał lepszy lucksuck ;D W G2 siadł RaiOh + Raigeki xd
2:0
R2 vs Kuzu (Qli)
G1 do tyłu, bo słaby matchup i deady. G2 to RaiOh.dek. W G3 zaczął i w 2 tury zbił sobie 4000 Scoutem, za duże plusy, GG.
1:2
R3 vs Leo (Traptrix Anti-Meta)
Triverr Loop okazał się wystarczający. Leo miał spore problemy z zadawaniem mi obrażeń. G1 do przodu. W G2 trochę się potłukliśmy, aż nie dostałem Nekro na twarz. Coś we mnie pękło i nie mogłem powstrzymać się od śmiechu. G3 udało mi się wstawić Trishkę (ku ogólnej uciesze tłumu ;D ), niestety nic nie zmieniła, Leo i tak był na sporym minusie.
2:1
R4 vs Rambo (Chaos)
W G1 postawiłem Ptolema, domyślałem się, że Diamond będzie dobry na ten match-up, ale na wszelki wypadek poczekałem na turę oppa. Wstawił Raidena, więc rank-upowałem w Diamonda, który... stał na stole do końca gry. Okazało się, że wyłączył skutecznie wszystkie karty, jakie Rambo miał w ręce. W G2 zablokowałem sobie backrow, 3 CotH face-up, SIM i IIW. Rambo to wykorzystał i zrobił mocne aggro, m.in. dając mi swapem swojego Lightpulsara z 0 ATK (ofc. wskrzesił nim REDMD). W G3 znów Diamond, tym razem już w MP2, ale Rambo obszedł go za pomocą Number 39: Utopia Beyond i Lyli. Triverr jednak dociągnął mnie bezpiecznie do końca gry.
Zdecydowanie najfajniejsze duele wczorajszego dnia.
2:1
3:1, 3cie miejsce, Stellarknight Constellar Diamond w UR z nagród.
Kuzu zgarnął Pot of Duality w UtR a Korni Diamonda w UtR.
Tak, nie było CROS, więc wykupiliśmy jakieś stare boosterki, w tym BP03 i AP05, które jakimś cudem były w tym samym pudełku, lol Feniks.
Mój raport w skrócie:
Przybyłem, zapłaciłem 800, zwyciężyłem.
Dłuższa wersja:
W przed dzień turka:
Dzień przed byłem już we wro na mieszkaniu, nie spodziewałem się że izo wróci bo miało go nie być, ok to teraz zaskoczymy fifiego bo on dopiero o 21.00 miał być. Izo poszedł do wilczego po jakieś karty i wrócił po tym jak fifi już był. Gdy fifi usłyszał klucz to miał takiego mind fucka że o mało nie spadłem z fotela.
Runda 1 vs Cloud (Destiny Danklaw.dek)
Musiał mieć nie wciągi ani razu nie zobaczyłem darklawa
Runda 2 vs Izo (sattela)
Z dwóch satel na turku nie na niego nie chciałem trafić, dnia poprzedniego sidowaliśmy się razem ja, izo i jeszcze fifi,
Izo miał na mnie lepszego sida na mnie, najwyraźniej moje sidowane mst na niego zadziałały, i dobrał go mało. Chociaż w drugiej grze zobaczyłem TKRO
Runda 3 vs Elbem (RR)
Jeden z dwóch czarnych koni tego turnieju. Pierwsza gra zaciukałem go bez scouta.
W drugiej dostałem icara na twarz
A w trzeciej biliśmy się o na karty 1/1 ja wygrałem bo w mojej czwartej turze dobrałem scouta gdy sytuacja na polu była już tak uproszczona że za c***a, a nie MST/ICAR.
Runda 4 Vs Korni (Nekroz)
Już któryś raz spotykam się z nim finale czy to main czy side eventów.
G1 bez szału zacząłem bez scouta ale za to z floodami i beaterami 2800.
G2 Zaczął z gungnirką w pole, i mst w secie, trishulą na łapce i 2 nieznanymi mi kartami w ręce którymi okazały się później lustra, ja za to z mst i 2 scoutami, skill drainem, mirror forcem i mind crushem. To tak MST w tisa pierwszy scout baituje gungirke, drugi szuka potwora, 3 sety grasz bez normala. koniec tury, w draw phasie baituje gungnirke, aktywując mind crsha na trish, on chain target scout ja skill drain, jak się okazało dobrał manju. ok ja w polu już tylko jeden tis ok to summon manju i idze po dmg, a tu mirror force. no nie miał jak już później się z tego podnieść, chociaż próbował bo tonął brio i wstawił decisive armora, którego to miałem kłopoty z obejściem bo miałem monolitha 2 drugiej skali i nie miałem jak wstawić czegoś zmieniającego atak.
Ok po turku dowiadujemy się że crosa nie ma, to sklep daje nam wszystko taniej teraz, bo spieprzyli.
Z nagród jeden POD w ultimacie