Wątek: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia  (Przeczytany 3562 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

[Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia 2014-12-13 30 uczestników ORGANIZACJA WIĘCEJ INFO RANKING YUGIOH
Przebieg turnieju

Miejsce COSSY User Talia Punkty w turnieju Punkty rankingowe Ties
10300044090Jakub C. (Korni)Qliphort1511015680607
20301115123Marcin L. (MarcinX)Tellarknight128012720572
30301115575Filip M. (Fifi)Burning Abyss128012533544
40301113753Tomasz J. (Kanashimi Tomo)Tellarknight128012520548
50302152169Kacper S. (Kuzuryu Daimyojin)Madolche128012500591
60303199415Artur S. (Flasher)Burning Abyss9609640559
70301116011Mikołaj D. (Miki)Qliphort9609600540
80303201331Kacper D. (Sergio)Harpie9609597577
90301116266Bartłomiej Ś. (Lampart)Burning Abyss9609583568
100301115807Michał P. (Hunt)Chain Beat9609560494
110301114847Dawid K. (Frey)Qliphort9609533489
120301115074Łukasz S. (Alias)Yang Zing9609520470
130301114982Remigiusz M. (Panda)Chaos9609480530
140303199537Alan R. (Alan)Noble Knight9609413514
150301115722Paweł N. (Elbem)Bujin7477573456
160302151368Julian S. (sekend)Lightsworn7477373497
170301114933Przemysław S. (Soul)Shaddoll6406600534
180303199501Andrzej S. (Andrzej)Hunder6406560446
190301115746Patryk K. (Chichotek)Scrap6406458461
200301115771Przemysław M. (Cloud)Shaddoll6406440509
210302152829Dawid D. (Razmus)Tellarknight6406440461
220302152501Jerzy B. (Yuri)Shaddoll6406400505
230302150080Mikołaj R. (Rambo)Chaos Dragon6406373509
240303199490Dominik K. (Minik)Tellarknight6406373453
250302150078Oskar U. (Oskarro)Wind-Up Utopia6406320446
260301115832Lech K. (Leo)Tellarknight3203533450
270302150141Piotr M. (Jack Frost)Archfiend3203520474
280302152220Michał C. (Rock)Lightsworn3203466447
290302153215Szymon J. (IScreamToo)Lightsworn3203360430
300302153032Mateusz J. (JeyJ)Dragon Ruler01440397

Soul

[2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« 13 Grudzień, 2014, 17:08:49 »
+6
Standardowo wpieprzę się z pierwszym raportem.

Rano wstałem i rzygałem ;D. Przyjechałem do Feniksa i rzygałem ;D. W świetnej formie fizycznej i psychicznej przystąpiłem do turnieju xD...

r1 vs Chichotek (scrapy)

W g1 standardowo dobrałem wszystkie fuzje świata (dokładnie 4) bez potworów, Chichot zdecydował się nie robić Synchro i mi zablokować 3 Shaddoll Fusion w łapie i bił mnie Chimerami i innymi i tylko topdeck drugiego pota i Winda pozwoliła mi to opanować i wygrać. W g2 miałem chyba lepszy opening i Sanctum na Fabryke po deklaracji ataku Chimerą bodajże w Squa wygrało grę. Ja sam nie ogarnąłem, że jest coś takiego jak replay, ale on też więc good for me I guess xD... W międzyczasie rzucił mi też Torrentiala na Windę także missy z pewnością mu nie pomogły.

r2 vs Kuzu (Pedolche)

Przegrałem kostkę i otworzył tylko 2 tisy. Jako iż Yugioh to bardzo skillowa i fajna gra, w 4 turze dostał OTK. W g2 zaczął z odpowiedziami na wszystko co miałem + SIM, a mnie przy życiu trzymał tylko Emptiness i Dragon (standardowo dobrałem wszystkie fuzje świata nie mogąc ich użyć...), ale przerwał locka i się sypnął, z jakiejś racji wolał mi wyczyścić Tiaramisu martwy backrow zamiast potworów, proplays, więc zostało tylko odpalić Raigeki przy jego 900 lp, Moralu, Dragonie i El Shaddol Fusion w łapie, ale dostałem na ryj Construction Trial Signal Red i biorąc go do ręki spytałem co to robi i wydaje mi się, że powiedział, iż to jest niezniszczalne w walce, zaniechałem więc czytania i poddałem grę mając ją na stole... On mówi, że powiedział co innego, możliwe że mój mózg po prostu źle zakodował, ale jak nie to po prostu wygrał na kodach i przez moje lenistwo. No bo co czytać karty. W g3 musiałem z kolei dobrać Morala i Felis, ale miałem chociaż Sanctum na Anjelly. Przy 2 kartach w ręce i moim 4200 dmg w polu przy terminacji miał ofc Scarecrowa, by sobie zrobić grave pod drugą w ręce sowę, a potem jeszcze stopował SIMa i Anjelly, must be nice, sól. Po przegranym meczu, można powiedzieć standardowo, rzucił się na mnie tuzin ludzi z orgazmem na wieść, że przegrałem i o ile docinki niektórych rozumiem, bo sobie docinamy nawzajem all the time, to niektórzy mogliby się jednak ogarnąć, bo wytykanie kogoś palcem i śmianie się w twarz, bo ktoś przegrał grę ygo jest trochę niskiego poziomu xd.

vs Sergio (Harpie)

Sergio postanowił niszczyć Hunting Groundem wszystkie Artefakt karty jakie dobrałem. Poza tym grałem Shaddollem, a on Harpiami. Tutaj też kolejny kwiatek, bo miałem Windę w stole, a on Queen i fielda, spytałem czy to ma teraz 2200 i usłyszałem, że tak i porobiłem przez to zupełnie inne playe niż powinienem, pozdro xd. Nie ma sensu pytać ludzi o efekty...

vs Lampart (BA)

Jedyne 2:1 na które nie chciałem trafić, bo z BA się trudno gra, a to była moja druga ever gra vs nowe BA i kompletnie nie wiem jak z tym grać, a fakt że nie gram w ygo i nie ogarniam dobrze swojego własnego decka, nie wróżył dobrze przy potencjalnie długim meczu z kimś kto nie kaleczy xd. Poza tym matchup jest nienajlepszy, zwłaszcza gdy kot zaczyna z TGU z której robi dwa Dante, a ja nie mam Shaddoll Fusion w ręce. Tj. mam 3, ale te z "El" w nazwie pozdro. Nie miałem pomysłu jak się za te Dante nawet zabrać przy takiej stracie w card advantage i łatwo mu poszło. A w g2 wrzucił mi w 1 turze Majesty's Fiend i dobranie outu zajęło mi trochę czasu. Była próba yolo wcisku po grę, ale zabrakło, a potem Nightmare Shark przy moich 1900, well played, no salt.

2:2 i drop, bo wydawało mi się, że nie ma już o co grać, a grać mi się nie chciało xd. Dwa 3:2 były w top8 także jestem zasolony bardziej niż Morze Martwe xD. Następnym razem uświadom mnie ktoś, że mam szansę na topy zanim dropnę, ok? THX.



gg korni

Kuzuryu Daimyojin

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #1 13 Grudzień, 2014, 18:35:24 »
0
Będzie cover to się wyjaśni bo już sam nie wiem  :(
« Ostatnia zmiana: 24 Kwiecień, 2015, 17:54:28 Kuzuryu Daimyojin »

Leo

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #2 13 Grudzień, 2014, 19:04:51 »
+1
Przybyłem, zobaczyłem, obessałem. Nienawidzę tej gry (z wzajemnością ;D)

Soul

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #3 13 Grudzień, 2014, 19:14:50 »
0
Przybyłem, zobaczyłem, obessałem. Nienawidzę tej gry (z wzajemnością ;D)

To co tam, może HS ;D?

Kuzuryu Daimyojin

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #4 13 Grudzień, 2014, 19:39:24 »
0
BTW soul dropiąc chyba zepsułes mi tiery bo z tego co Flasher powiedział mieliśmy grać o 2-3 miejsce a okazuje się że byłem piaty. Jako że nie jestem pewien jak to działa,  dlatego pytm się kogoś kto się na tym zna gdzie mi tiery poleciały?

Raport
JJ win
Madolche rape
Soul win cover
Trochę niedoczytania i g2-3 moje
Marcin X lose
Dostałem w dupe od Madolche Messengelato x 2 na start w obu grach.
Hunt win
Postawił black garden a ja gram max c w 3 sztukach. W obu grach.
Flasher win cover
Missy i missy.

Edit
Teraz w pociągu okazało się że kuzyn nie dostał astral packa.
« Ostatnia zmiana: 13 Grudzień, 2014, 20:15:54 Kuzuryu Daimyojin »

Chichotek

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #5 13 Grudzień, 2014, 21:32:06 »
0
Krótki raport - 2:3 i dzień missów:

(TT na Windę, na cholerę niszczyć Scouta, próbowanie OTK przy utopii, redox  na grave useless - taaa...-_-).

Ostatni raz na kacu i z 4h snu.

Ps. Gratki dla Marcina w koncu Krk

Ps2. Replay jest jak zdejmiesz mi cos co boostuje atk?

Ale ogólnie tur do udanych bo grałem z "Solą" a to już coś... szkoda że Matta nie było
« Ostatnia zmiana: 13 Grudzień, 2014, 21:40:10 Chichotek »

Soul

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #6 13 Grudzień, 2014, 21:39:01 »
0
Jak się pojawia nowy potwór na moim polu, a wszedł chyba z Sanctum xd.

Chichotek

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #7 13 Grudzień, 2014, 21:41:24 »
0
To nie byl wtedy MST? Niewazne sam bylem na nieogarze... f**k it

Izorist

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #8 14 Grudzień, 2014, 12:23:29 »
+1
miałeś kartę w ręce i jej nie przeczytałeś, gj xd

Sergio

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #9 14 Grudzień, 2014, 14:19:37 »
+2
Czas na mój raport :)
Wstałem o siódmej, bowiem autobus miałem o 7-30. Gdy zawitałem na przystanek, zauważyłem, iz moja "piętnastka" juz stoi. No to ja biegiem, na szczęście zauważyłem, iż kierowca na mnie "czeka". Jak juz polozylem nogę na stopniu w autobusie, dzwi sie zamknęły. Kierowca na mnie popatrzyłi się uśmiechnął... Odczekalem chwile, gdyż może otworzy mi drzwi. Usłyszałem tylko odpalenie silnika, na to pokazałem mu środkowy palec, dlatego uśmiech z jego twarzy zniknął. Karać takich " obywateli". Pociąg mialem o 8-08, wiec lekko byłem zdenerwowany, iż nie dam rady przyjechać na dobrą godzinę na dworzec główny. Na szczęście poprzebieralem nogami i dogonilem cwela z autobusu na nastepnym przystanku. Na jego nie szczęście, nie zauważył mnie ;D

Trafilem do pociągu ostatnimi sekundami, dobrze ze bilet miałem kupiony ^^ W Brzegu wsiedli także Leo, Cloud oraz Elbem. Ten trzeci troolował nas, ze gra evilem :(  Wysiedlismy we WRO, no i Rockmaniak do nas zawitał i poszlismy do restauracji zwanej "Szynkarnia". Tam spotkalismy wielu graczy, fajnie było poznać nie które osoby z forum. Wszyscy pisali decklisty ja natomiast czekalem, aż Kuzu dostarczy mi moje karty z zagranicy. Gdy nareszcie się zjawił, okazało się, ze zapomniał moja polowe decku w akademiku. Dużo soli, ale nie miałem dużego bólu d**y. Przeprosił mnie, i wiem ze nie zrobił tego specjalnie. Na szczęście pozyczylem 3/4 kart, które mialbym, od przyjezdnych graczy, za co serdecznie dziękuje. Minik, Tomo, Chichotek, Leo, Elbem, Rambo :) Dziękuje wam wszystkim :)
Na szybko pisalem deckliste, gdzie pewnie było dużo błędów, ale na szczęście mojej decklisy nie sprawdzał. Może Noe chciał mi znowu dawać game lossa jak na Rockym, dzięki Izo <3
Po oddaniu decklisty, dostałem dwa super tokeny i przystapilem do oczekiwania na paringi.
Jak się okazalo trafilem na zwycięzcę wczorajszego turnieju Korniego.
Jak sie pewnie domyslacie przegralem xD
Sergio vs Korni
Harpie vs Szatańskie Quile
G1 Imho dobrze dobralem, ale nie dobralem mst, przez co za dużo plusowal z toola, a fielda tez nie dobralem.
G2 Imho dużo bardziej wyrównane, ale zanim mogłem ja zrobić OTK, on to zrobił <3 Dzięki Korni <3

Przyjechałem for fun, gdyż chciałem odebrać karty z zagranicy. Druga gra to juz trafilem na Clouda.

Sergio vs Cloud
Harpie vs GoGoGo Zombie Shaddoll
G1 Bandit i 5 setów w tym party, a z bandity mill 4 harpii i sign do łapy. Cloud imho słabo dobrał :(
Po zniszczeniu backrowu, zrobiłem OTK z party.
G2 To samo tylko Kuribandita dobralem trochę później, gdyż wystartowałem z samym backrowem, to później party, sign i OTK z tempestem poszło, po wczesniejszym zwarningowaniu przez Clouda Harpie Dancerki. Szkoda mi go trochę było, i wyraźnie było widać sól, tak jakby chciał mi cos zrobić xD

Sergio vs Soul
Harpie vs Shaddoll Artifact
Tak jak Soul pisał, w grach zdarzylem stracić dwa morale i jednego sanctuma. Na szczęście wtedy poszedł wiretap, ale tak czy siak najgorsze Drawy wieczoru, bez signow, ani party. Grałem tak, iz byłem gotowy na przegrana, dlatego luznie rozmawialem z Soulem i staralem się go trochę pocieszyć po poprzednim meczu. Co do tej sytuacji, to Soul zapytał się czy m 2200, a ja powiedzialem tak. A później sam ogarnalem, ze miała 2100. Sorki Soul, to nie było specjalne.
Takze statystyki miałem 1-2, ale z dwoma najlepszymi graczami w Polsce dostałem w pytke.

Kolejna gra to Elbem i jego Evi.... Budzin!
Sergio vs Elbem
Harpie vs Budzin
Elbem byl widocznie pewny swojej wygranej, nie wiem dlaczego, ale skoro tak dobrze mu poszło na ostatnim Wroclawiu, to rozumiem.
G1 otworzył z żółwiem, kaiser colloseum oraz dwoma setami.
Trochę trzymał mnie pod koloseum, ale jako, ze Harpie są dobre na kontrolki to wygralem. Gdyż dobralem party xD
G2 tym razem Elbem otworzył znowu z żółwiem, lecz tylko z Kaiserem. Trochę mnie trzymał za ryj, nawet nie ogarnialem Kaisera za bardzo, lecz po tym jak zdjalem żółwia, później zniszczylem fielda. Później dostałem flying c, lecz się nie pdzejmowalem, gdyż bólem Harpiami, zboostowanymi z 1900-2400 ataku. Pamiętam sytuację gdzie atakuje Harpie Queen w jego Mikazuchiego, i dostaje crane, następnie nadal w battle phase odpalam party, gdyż crane daje boosta tylko na jedna walkę, i dobilem Elbema. Wkurzyl się trochę na party, no ale ja widm, ze to głupia karta.

Miałem 2-2, wiec liczylem ze dostanie kogoś słabszego. Jak się okazało dostałem najlepszego gracza w rankingu Mikiego.
Miki był wyraźnie pewny wygranej, ale nie dziwie się. Miał T1, a ja jakieś tam Harpie.
Sergio vs Miki
Harpie vs Quile

G1 Wygralem kostkę i Salem mu zacząć. Nie otworzył z toolem, wiec się cieszylem. Ja później otworzylem z Chanelerka, wiec uzylem effektu Chain max. Zaprzestalem, wiec robienia xyza. Zasetowalem dwie karty i kończe. Miki night beam niestety w party, i jakoś gra się układała. Parę tur później miki blindnal mst w jedynego seta, którym był Hysteric Sign ;D Jakoś tak się stało, iz dojechalem Mikiego do top decku, a później dostal PWWB na carriera. Byłem zadowolony z pierwszej rundy, i nie wierzylem, ze wygralem.
G2 Miki zaczął tool, setup i chyba carrier podłączony z dwoma equipami. Ja set 4 i chyba normal summon jakiś. Miałem 4 sety, Miki użył night brama, i zgadnijcie w co trafił? Jedynym setem, w którego mógł trafić, który by mi nie zaszkodził był Hysteric Sign ;D Właśnie w niego trafił. Dobralem z signa, robilen swoje playe, pamiętam także mst w toola. Graliśmy, aż LP Mikiego spadlo do 4000. On juz brał sie za gre, ale nie zrobił OTK, natomiast został z 5 potami w polu. No to ja w end phase party z discardem signa. Później field dostałem skill drain, natomiast zrobiłem normal summon lady 1, na która skill drain nie działa, dlatego field mógł go zniszczyć. Zrobiłem Zephyra, który według mnie miał 6000 ataku, po użyciu effektu. Z pozostałych dwóch kart zrobiłem xyza o nazwie burner visor, podlaczylem burnerka do zerophyna i direct za 6000.
Warto dodać, że Miki się obraził na mnie po tym duelu :(
Także staty miałem 3-2 i jakimś cudem zalatwilem sobie top 8, gdyż skonczykem na ósmym miejscu. Bardzo byłem ucieszony takim wynikiem, gdyż byłem pewny, iz przegrał z Mikim. Miałem wtedy najlepsze Drawy tego pięknego wieczoru.
Z 3ech boxow różowo nie było. No, ale Yang Zing Path z drafta dla mnie :)
Turniej super, chciałbym podziękować wszystkim organizatorom, przeciwnikom i wszystkim, którzy pożyczył mi niezbędne karty. :) Mimo wszystko top8 na 30oaobowym turnieju to dla mnie wielki sukces, mimo nie posiadania decku T1. Dziękuje i do następnego, brawo Flasher za super tur :)
« Ostatnia zmiana: 14 Grudzień, 2014, 17:12:00 Sergio »

Rock

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #10 14 Grudzień, 2014, 21:27:11 »
+2
Coś koło 4.30 mnie obudziło... aha budzik z fona który nastawiłem... przypomniało mi sie że nadszedł dzień mojego pierwszego WCQ które miło się odbyć pierwszy raz w szynkarni, która drugi to raz nas ugościła.
Tata zawiózł mnie do kępna bo  sam wczesnie zqczyna prace. kępno o 6 rano o tej porze jest ciche i klimatyczne co mi sie spodobało. Na przystanek doszedłem o 6.25 więc miałem 20 minut czekania. autobus przyjechał kilka minut przed. Wziałem  Legitymacje, okazuje się że niepotrzebnie, bo beskid nie ma na ucznów ulgi. Poseł i Senator może tym pojechać za free, a kasy mają w Cuj, a taki uczeń to musi wydać kaseę. (WHERE IS THE SPRAWIEDLIWOŚĆ???!!!) Mało tego ludzie z wieruszowa i wielunia zajeli wszystkie miejsca siedzące, więc przez godzine stałem. na przystanku bodajże grunwald zwolniły się miejsca więc klapnąłem sobie... na 7 minut. potem wysiadka, i szukanie szynkarni. Po 15 minutach poszukiwaniach stwierdziłem że... się zgubiłem ;D. uruchomiłem więc neta, wchodzę na forum by się dowiedzieć gdzie szynkarnia. Ul św. Antoniego 15. wstukałem w GPS-a (Dzieuje Panie za telefony z netem i GPS-em). trochę pszeszedłem za daleko (kilomeetr) ale doszedłem. gdy znalazłem szynkarnie dostrzegłem wysiadającego Alphe. nie przywitałem się bo śpieszyłem się by wpaść po sergia. tu znó sie mineliśmy, bo poszedłęm do 5 peronu, patrzac na przyjazdy, a  on już był.  Dalej poszliśmy do szynkarni już z wyżej wymienioną grupą przez sergia. Gdy wszedliśmy tłumów nie było. potem ludzie sie pojawili. tomo pożyczyl mi LSy, i już nigdy tym nie zagram (w cuj niestabilne). Potem czekalismy na izo, bo bez niego flash nie zbierał decklist. Dotałem dwa tokenki, a potem tur ruszył

Match 1: Ja VS Lampartv (BA)
Nienawidze tego bardziej niz qli. Cujowe kontry i ciężko się je blokuje.
G1. 2 razy zablokował raidena i szybko zrobił OTK z effów których nie ogarniałem.
G2. aktywowałem folisha buriala zrzucając raidena. użyłem minervy i discardowałem Wulfa, i raiden wskoczył na pole, by stworzyć michaela. na gunwo to się zdało bo szybko go skasował i wcisnął mi porażkę
0:2
0:1

Match 2:Yuri (shaddoll)
Deck spox.
Co tu dużo opowiadać, drawy cujowe w cuj ;D i 2 razy przegrałem
0:2
0:2

pierwsza część raportu za mną wyczekujcie drugiej ;D
« Ostatnia zmiana: 14 Grudzień, 2014, 21:35:12 rockmaniak »

Razmus

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #11 14 Grudzień, 2014, 22:23:36 »
+2
no to czas na mój raport, w piątek spotkałem się z Jayem i Yurim w Feniksie, naprawdę super ludzie, gdyby nie zajęcia, to do końca dnia bym z nimi został, potem po zajęciach miałem się z nimi udać po Tomo, jednakże on po prostu z****ł, więc pojechaliśmy od razu do mnie, potem przyjechał Wizard i wreszcie Tomo, graliśmy trochę (i nie tylko ;D) a oto i efekt: - przyznam się, powaliło nas, ale kij z tym xD
na drugi dzień po mozolnym pozbieraniu się do kupy okazało się, że Wizard odpuszcza sobie turniej (gdybym wiedział jaki będzie ten tur, też bym to zrobił :P), a potem poszliśmy na przystanek i tak przed 10 wstawiliśmy się ( ;D ) na turniej, po złożeniu side oraz pożyczce kart, jak i otworzeniu c*******h Astral Packów, WCQ zaczęło się:

Round 1 vs Mrozo i jego Archfiend
G1: przystopował mnie Skill Drain, więc lose
G2: spokojnie sobie biłem dmg uniemożliwiając oppowi kontrę, jednakże musiałem przyjąć na klatę Maxx "C" challenge i myślałem, że przegram, na szczęście się myliłem - WIN
G3: tylko setuję karty, opp podobnie, przez kilka tur nie zobaczyłem w ręce żadnego satella, dobrze, że mogłem zablokować Tour Guide From the Underworld, ale potem nawet jak doszły poty, to opp miał Skill Drain (a ja bez outa ;<) oraz archfiendy na polu - LOSE

0:1 - Lose i już wielka sól xD

Round 2 vs Minik i to samo
G1: moje Stellarnova Alpha odpalałem jako ostatni - WIN
G2: oppowi nie doszedł side, mi też, ale znowu to samo co wyżej - WIN

1:1 - nadzieja jeszcze nie uma...

no, ale teraz pendulumy -_-

Round 3 vs Frey i s**********o (dodam, że to był cover ;/)
G2: zaczyna opp, scout (GG), moja tura, po mst na jednego scouta, użył drugiego i dowiedziałem się, że nie mogę odpalić Stellarnova Alpha na efekt scouta (K***A), wygrałem, ale nie wiem jak - LOSE
G3: on zaczyna, jest scouta, podczas gry pozbyłem się dwóch, ale trzeciego nie pozwalał mi zniszczyć, tak więc plusy z du*y wygrały mu ostatnią grę - LOSE

1:2 - ogromna sól bo przegrałem z tą abominacją (po raz drugi w życiu nie podałem ręki po meczu)

Round 4: vs Yuri i Shaddollopodobny deck
no to gra z osobą, która dzień wcześniej składała shaddolla z tego co miała i uczyła się nim grać (a ja na to patrzyłem) i pomimo braku ogrania i braku kart, zagrał tym deckiem najlepiej jak potrafił  :D
G1: po prostu Stellarnova Alpha tu stronk i nie mógł za wiele zrobić - WIN
G2: mi side doszedł, jemu nie, jeszcze wezwałem Abyss Dweller jak był na top decku i... dociągnął Shaddoll Fusion XDDD, po wezwaniu constructa i po braku plusów z jego strony (thx Dweller ;D), zabrałem mu arką constructa i tylko powoli wbijałem dmg, jeszcze pamiętam jak na 2x Mathematician puściłem Torrential Tribute i się wkurzył, że nic z nich nie dobierze ;> - WIN

2:2 - jest szansa na postanowiony dla siebie wynik, czyli min. 3:2

Round 5 - Bambus z Hieratem o nutce artefaktowej
nie miałem pojęcia z czym będę grał i się trochę zdziwiłem 0_o
G1: ja zaczynam, dobrałem porno... bo opp mógł mnie w******ć jak chce ;D, po użyciu Satellarknight Deneb przeciwnik zaczął swoją turę, chwilę myślał, zaśmiałem się, że myśli nad OTK i powiedział "No tak", po cofnięciu mi pota na łapę, zadał mi idealnie 8000 dmg, JA PRDL - LOSE
G2: co chwilę wzywał Cardcar D, ale wezwany turę wcześniej Stellarknight Triverr i jego eff, pozwalały mi ucinać jego plusy ;> dodatkowo powoli wbijałem dmg i było po grze - WIN
G3: zaczynam, znowu czułem się jak kobieta na planie filmu erotycznego, summon Satellarknight Unukalhai i set Fiendish ChainPot of Duality, opp zniszczył jedynego seta i powtóreczka z G1, czyli OTK, ale teraz na 8800 dmg... - LOSE

2:3 - chciałem jak najszybciej opuścić szynkarnię i być z dala od tej Wieliczki

Turniej organizacyjnie super poza jedną rzeczą, 1 sędzia na 30 osób to za mało, następnym razem znajdźcie chociaż drugiego, bo Izo się nie rozdwoi :P. Czułem straszną sól, postanowiłem, że odpuszczam sobie turnieje, po co mam się męczyć, nowa banlista to jedyna rzecz, która może wpłynąć na moje postanowienie. Poziom decków we Wro wzrósł tak bardzo, że poziom chęci do gry dąży do zera ;> Nie powiem "Do zobaczenia następnym razem", bo nie wiem czy ten następny raz nastąpi, jednakże samo poznanie nowych ludzi było czymś miłym w całym tym morzu soli. Do banlisty ! ;D
« Ostatnia zmiana: 14 Grudzień, 2014, 22:42:43 Razmus »

Maras

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #12 14 Grudzień, 2014, 22:45:25 »
+1
Poziom decków we Wro wzrósł tak bardzo, że poziom chęci do gry dąży do zera ;>
Sugerujesz, że większy fun jest grając tylko i wyłącznie z g****m, a próba własnych sił z dobrymi deckami jest w tej grze bez sensu? ;p

I czemu nie mogłeś użyć Alphy na Scouta?

Frey

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #13 14 Grudzień, 2014, 22:55:31 »
0
I czemu nie mogłeś użyć Alphy na Scouta?
Bo Alphy można użyć na aktywację spella, a nie aktywację efektu spella, który już jest na polu :P

Razmus

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #14 14 Grudzień, 2014, 22:58:42 »
0
Poziom decków we Wro wzrósł tak bardzo, że poziom chęci do gry dąży do zera ;>
Sugerujesz, że większy fun jest grając tylko i wyłącznie z g****m, a próba własnych sił z dobrymi deckami jest w tej grze bez sensu? ;p

I czemu nie mogłeś użyć Alphy na Scouta?

bo po prostu te tzw. decki T1 doprowadzają człowieka do szewskiej pasji, a alphy nie mogę odpalić na efekt scouta, który chce dobrać kartę qli z decka, gdyż alpha neguje tylko aktywację spell/trapa oraz monster effect, a scout wtedy używa efektu jako spell
« Ostatnia zmiana: 14 Grudzień, 2014, 23:00:43 Razmus »

Maras

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #15 14 Grudzień, 2014, 23:01:00 »
0
No tak, ofc wystarczyło żebym przeczytał ;D.

Izorist

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #16 14 Grudzień, 2014, 23:04:29 »
+2
I czemu nie mogłeś użyć Alphy na Scouta?
bo był chciwy xd

No tak, ofc wystarczyło żebym przeczytał ;D.
tak niewiele dzieliło Soula od wygrania z Kuzu xd
« Ostatnia zmiana: 14 Grudzień, 2014, 23:08:03 Izorist »

Razmus

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #17 14 Grudzień, 2014, 23:11:01 »
0
I czemu nie mogłeś użyć Alphy na Scouta?
bo był chciwy xd

No tak, ofc wystarczyło żebym przeczytał ;D.
tak niewiele dzieliło Soula od wygrania z Kuzu xd

nie żebym dopiero co zasetował alphę, jak tool już był na polu, no ale teraz Izo nam wyjaśni jak zanegować aktywację toola, jak już był na polu od poprzedniej tury, a opp używa jego efektu, CZEKAM SĘDZIO ;D

I: to Ty zacząłeś dziwiąc się, że tak nie można xd
« Ostatnia zmiana: 14 Grudzień, 2014, 23:25:01 Izorist »

Kanashimi Tomo

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #18 14 Grudzień, 2014, 23:28:50 »
+1
Trzeba jakoś zacząć ten raport, więc będzie to wniosek początkowy : konduktorzy to ślepi ludzie. Przez jednego z nich zostałem wyproszony z pociągu ze słowami &quot;ma pan zły bilet, to nie express, czeka pan na następny&quot; (ofc później okazało się jak to los lubi mi płatać figle i dawać mi na drodze powalonych pracowników ze ślepotą -40 dioptrii). Takim sposobem pojechałem 3 godziny później i byłem we Wrocławiu na godzinę 20stą. Warto tutaj też wspomnieć, że TLK Wrocławianin miał sprawne gniazdka elektryczne w przedziałach! PROGRESS PKP ;D Dołączyłem do towarzystwa Białystok &amp; Razmus i Wizard Co. akurat, gdy zaczęli rozkminiać rozmaite trunki. Niestety środowisko zasadowe w moim organizmie połączone z zakazem picia boskich napojów nie pozwalał mi się rozkręcić. Mimo tego nie ominęła mnie CNRTeoza i płakanie ze śmiechu z reszt(y/ą) towarzystwa xD Profilaktyczny sen na podłodze (+dodatkowy event, Yuri opętany przez Kuzu, chrapał jak ja pier....nicze) i pobudka zgodnie z założeniami. Niestety Wizardowi skończyła się mana (jak ktoś zna zjawisko &quot;spalania many&quot; to wie jaki to ból xD) i oddał WCQ walkowerem, więc udaliśmy się skromną 4ką do Szynkarnii. Oto co się działo dalej :<br /><br /><br />R1 vs Cloud (ZombieDoll aka. Shadgogogoll Zombie) 2:0<br />
(kliknij aby pokazać/ukryć)
<br /><br />R2 vs Alias (Yang Zing) 2:1<br />
(kliknij aby pokazać/ukryć)
<br /><br />R3 vs Flasher (Burning Annoyingbyss)<br />
(kliknij aby pokazać/ukryć)
<br /><br />R4 vs Nerve (Hunderki) 2:0<br />
(kliknij aby pokazać/ukryć)
<br /><br />R5 vs Lampart (Burning Abyss) 2:0<br />
(kliknij aby pokazać/ukryć)
<br /><br />Ofc 4th Place i z drafta Jiaotu, Darkness of the Yang Zing dla Yuriego do skompletowania Zinga. Z innych przemyśleń/wniosków/faktów :<br />-Grałem tym samym buildem, co na Warszawie (41 kart, czekam na hejterów xD). Jedyne, co zmieniłem to dwie karty w side. Ostatecznie tylko jednej użyłem, gdyż druga przygotowywana na Mirrory nie doznała owego zastosowania. Oh well...<br />-Atmosfera na turnieju + miejsce pierwsza klasa. Każdy szczegół dopracowany + fajne tokeny jako &quot;Your Starter Pack&quot;.<br />-CNRT albo prościej mówiąc głupawka nie potrzebuje %centów do aktywacji. W nocy z piątku na sobotę autentycznie popłakałem się ze śmiechu (Nie pamiętam powodu, ale zaciesz taki, że Yuri, Razmus i Jjay musieli zwątpić w istnienie takiej siły/zjawiska na ziemi xD)<br />-PKP zarobiło minus ze względu na trolling/idiotyzm ze strony pracowników, ale też plus za rewelacyjnie funkcjonującego &quot;Wrocławianina&quot; xD Still sucks xD<br /><br />Kończąc ten raport chciałbym podziękować organizatorowi i wszystkim ludziom pomagającym w dobrym przebiegu całego przedsięwzięcia (sędzia, kamerzyści etc.) , przeciwnikom, z którymi grałem, a do tego całej reszcie za zjawienie się na WCQ Wrocław. Ten weekend był czasem wspaniałym i niezapomnianym, dziękuję. Do zobaczenia na następnym turnieju :)
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwiec, 2016, 09:29:44 Flasher »

Hunt

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #19 14 Grudzień, 2014, 23:33:20 »
+4
I czemu nie mogłeś użyć Alphy na Scouta?
bo był chciwy xd

No tak, ofc wystarczyło żebym przeczytał ;D.
tak niewiele dzieliło Soula od wygrania z Kuzu xd

nie żebym dopiero co zasetował alphę, jak tool już był na polu, no ale teraz Izo nam wyjaśni jak zanegować aktywację toola, jak już był na polu od poprzedniej tury, a opp używa jego efektu, CZEKAM SĘDZIO ;D

I: to Ty zacząłeś dziwiąc się, że tak nie można xd

MST ;D

Yuri

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #20 15 Grudzień, 2014, 01:08:16 »
+3
Yuri Historia Prawdziwa
Wyjechałem o 19 z Dworca PKS Białystok aby udać się do Warszawy tam poczekałem 3 h do mojej przesiadki, wsiadłem do busa i czekam na Jeya mijają minuty nie przychodzi, odjeżdżamy... okazało się, że mój kolega i kamerzysta kupił bilet na listopad a nie na grudzień. Tak ja sam dojechałem o 7 rano do Wrocka, wysiadłem i poszedłem przed siebie zobaczyłem w oddali jakiś oświetlony wieżowiec i stwierdziłem, ze udam się w tą stronę odnalazłem tam Maczka, więc naładowałem batterię i wkradłem się na Wi-fi aby ustalić jak dojść do Fenixa bo chciałem zobaczyć gdzie grają na co dzień Wrocławianie. Przy okazji pozwiedzałem macie przepiękne miasto ;D. Następnie udałem się do Fenixa tam skontaktowałem się z Forum Cyfy a info poszło dalej i tak na polecenie Flasha przyszedł Nerve, umilił mi czas do przyjścia Razmusa i Jey J bo sierota dojechał potem pociągiem. Pogadaliśmy, pograliśmy i się rozeszliśmy. Razmus poszedł na uczelnie a my do Burger Kinga bo w Biedastoku nie ma xD. Po paru godzinach zjawiliśmy się u Razmusa zrobiliśmy zakupy itp. Ja wyjołem nalewkę prosto z Podlasia i tak się zaczęła impreza. Sobie żartowaliśmy i w końcu trzeba było podjąć decyzje czym grać, Miałem do wyboru między deckiem który hejtuje a deckiem do którego wiele kart mi brakuje. Jednak mimo to wybrałem Shaddolla Razmusa mnie ładnie prosił xD Stwierdziłem, ze i do Leo się napisze bo miał matmy, a potrzebował Alphy ;D. Pożyczka, budowa decku parę partyjek chłopaki już zamulili i poszli spać, a ja czując ciągle mało alko we krwi zacząłem rozbrajać połówkę sam, chyba zacząłem za nim poszli spać ale nie pamiętam xD Tak więc chłop z Podlasia sobie oglądając i przy okazji pisząc z Flasherem ojebał prawie całą połówkę sam, wcześniej pijąc nalewkę 60% ;D. Tak więc trochę z rana to odczuwałem xD. Rano wstałem zabrałem co trzeba i jazda. Turnieju początek wymiany pożyczki pisanie deck listy i piwo na kaca, możemy grać.

R1 FiFi (BA)
G1 Fejl na samym początku bo myślałem, ze gra Shaddollem takie mnie doszły słuchy i tylko dlatego nie zrobiłem w 1 turze El Shaddoll Winda co kosztowało mnie wiele ;/ Potem misy jak chociażby zapomnieć dobrać fuzji.. itp LOSE
G2 Jestem Debilem Part 2 powiem tak zagranie Vanity's Emptiness na efekt Shaddoll Falco  tak mnie zamórowało, że myślałem już po grze i sobie odpuściłem ale zapomniałem o jednej rzeczy, że mogłem doczejnować El Shaddoll Fusion i zrobić El Shaddoll Construct. Okazało się, ze mogłem tą gre wygrać. Lose

Po pojedynku kolega spoko wytłumaczył mi co zrobiłem, źle za co bardzo dziękuje, mam nadzieję, że następnym razem nie popełnie takich głupich błędów. Bo były głupie. Ale może to była wina mojego stanu nie wiem.
0;1

R2 rockmaniak (LS)
G1 Porno Win
G2 Porno Win

No nie pozwoliłem mu grać w Yuga skończenie Duela w 5 min samo za siebie świadczy o takie ręce i brak missów modliłem się w kolejnych rundach.
1;1

R3 Nerve (Batteryman)
G1 nie pamiętam zbyt wiele ale znowu missa jebnołem w pewnym momencie zagrałem tylko kartę i złapełem się za głowę o k***a co ja zrobiłem kosztowało mnie to grę. Byłem zły strasznie myśle się odkuje w G2 nic nie stracone. Lose
G2 Ręka startowa jak się nie mylę Lim, 2 MST, Core i Alura set 4 i graj. Odpalam lima na bateryja MST no k***a.
Moja tura dobieram Dragona. Patrze Alura Dargon Alura Dragon aktywuje Dobieram MST i PULINGA którego zmisowałem w nastepnej turze nie wiem po cholere wrzucałem to zamiast Effect Veilerów. Tylko mnie ciupał i zgon. Lose

Pogratulowałem moje załamanie sięgało zenitu i tylko obraz czemu k***a to wrzuciłem no k***a czemu...
1;2

R4 Razmus (Samograja)
G1 Jakie zaskoczenie gdy okazało się, ze gramy. Na totalnym luzie podeszliśmy bo i tak obije przejebaliśmy i myślę, ze to była najlepsza gra jaką rozegrałem tego dnia. Niestety nie dobrałem za dobrze ale jakoś dawałem radę gdy już myślałem, ze idę po przewagę Stellarnova Alphay ,mnie gnębiły ostatecznie po dobrej grze. Lose
G2 No gdzie k***a MST, gdzie w każdym meczu dobierałem po 2-3 tu ani jeden zero kierwa nic SiM mnie zabił nawet rozpaczliwe wezwanie El Shaddoll Construct niewiele sie zdało, bo weszła arka. Była tam mały miss po stronie Razmusa ale i tak nic by to nie dało. Większość i tak istotnych rzeczy napisał Razmus. Lose

Właśnie pożegnałem się z marzeniami na dobre lokaty ale przynajmniej byłem zadowolony z tego, że grałem rozważnie i na tyle ile potrafiłęm niestety nie dobrałem tego czego potrzebowałem najbardziej.
1;3

R5 mrozkoking (Archfiend)
G1 W sumie nie miałem jakiś tam większych problemów grałem na luzie wolno. Opowi coś tam wyjaśniłem. Powolutku wygrałem. Win
G2 Tam miałem El Shaddoll Winda, potem opp zaszalał ze Skill Drain wstawił 2 klocki po 3500 i juz robiłem w gacie chyba zbił mi windę. Po czym coś mnie oświeciło przeczytałem kartę pola i takie aha. Zrobiłem El Shaddoll Construct z rzucenia Black Luster Soldier - Envoy of the Beginning i coś tam potem banish BLS  Black Dragon Collapserpent potem normal sumon jakiś pot lvl 4 i Number 103: Ragnazero;DDD Wcześniej skill draina czymś zbiłem ale nie pamiętam jak. Effekt draw jego tura efekt draw plusy, plusy opp skup. Win


I tak skończyłem ze statami 2;3 Z ostatniej gry również byłem zadowolony jak widać pomyślunek i spokój dają efekty w tej p*******j grze ;D.


Przemyślenia Czyli Jak nie grać, żeby wygrać.
1. Zbudować dobrze Deck
2. Być trzeźwy
3. Nie robić głupich pleji
4. Nie wrzucać kart do sajdu których sam nie rozumiesz.
5. Dobrze się bawić i grać bez spiny nawet jeśli naprawdę przegrasz.

Podsumowanie ogólne Shaddolla
Tak więc deck do prostych nie należy, ale ma swoje comba i zagrania niestety ja się ich nie wyuczyłem i stąd głupie zagrania. Teraz widzę co mogłem poprawić, gdzie mogłem inaczej zagrać. To była dobra lekcja ale sól pozostaje. Jednak muszę coś dodać brak 3 LIMÓW boli miałem 1 a grałem na 3 Light decki. To mówi samo za siebie. Jednak Deck mnie na tyle nie kochał i czasem dedy się zdarzały, ale to wina deck bildingu bo musiałem zapychać brakujące karty takie jak 1 Mathematician czy 2 Sinister Shadow Games (tak miałem jedną sztukę).  Black Luster Soldier - Envoy of the Beginning mnie nie kochał tylko w R5 dobrałem i to poleciał jako karma pod fuzje. Dodam jeszcze, że grałem 1 El Shaddoll Winda. Tak więc powiem szczerze to nie był full Shaddoll, ale grało mi się całkiem dobrze, wiem co mogę poprawić i jeżeli uwalą to co się spodziewam to nawet tego nie odczuje xDDD. Bo już tą wersją mogłem sporo działać ale zabrakło skilla i spokoju xD. Jestem Debilem i za Karę Flasher może mnie zamienić na Yaoi. Do kolejnego WCQ żebym pamiętał o trenowaniu xD

Ogólnie dziękuje wszystkim ludziom których poznałem, mimo soli i łez w mym serduszku bawiłem się tu świetnie. Nauczyłem się wiele i co najważniejsze poznałem i rozegrałem Duele z ludźmi z którymi nigdy wcześniej w realu nie miałem styczności. Dziękuję wam, za gościnę a szczególnie dla Razmusa, dziękuję Flasherowi za mega turniej tak niewiele brakowało do 6 rund, dziękuje dla reszty którzy przyłożyli cegiełkę do stworzenia tak fajnego tura ;D Ogólnie kocham was ale nohomo ;D Mam nadzieję, ze za rok znów będzie dane mi przyjechać i rozegramy 6 rund. Jedynie żałuję, że nie mogłem z wami dłużej pogadać i poznać "Blizej":D Bardzo chciałem zagrać z Flasherem nie udało się, może następnym razem ;D

I pamiętajcie pijcie po nie przed ;) "Ehh i znów się wstawiłem na turniej"




sekend

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #21 15 Grudzień, 2014, 12:25:15 »
0
vs Elbem 1 - 1
vs Qliphort 0 - 2
vs Minik 0 - 2
vs Lightsworn 2 - 0
vs Leo 2 - 1

1. Zablokował Lyle dzięki Fiendish Chain a przez jego Kaiser Colosseum nie mogłem summonować więcej potworów i tak oto zmilował mi Deck... Drugi duel szybko wygrany przez wezwanie Judgment Dragon szkoda, że już w terminacji... końcowy wynik 1 - 1
2. Mój pierwszy duel z Klifortami, trochę missów i brak wiedzy odnośnie rulingów spowodował przegraną...
3. Stellarknight do ogrania ale nie z takimi drawami... na 5 pierwszych kart 2x Rulery, JD, Lyla i Foolish
no jakoś nie poszło... i w plecy
4. Szybki Mirror Match, pierwszy wygrany dzięki 2x JD, Drugi Michael, the Arch-Lightsworn JD i dwa Rulery
5. Znowu Stellarknighty... Pierwszy Leo szybko wygrał ale po sajdowaniu dało radę ; )
trzeci duel 2x Puppet Plant na ręce i poszło ; )
« Ostatnia zmiana: 15 Grudzień, 2014, 12:26:56 sekend »

Yuri

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #22 15 Grudzień, 2014, 22:43:47 »
0
2 Covery

R1 miki vs alpha


R2 miki vs korni
« Ostatnia zmiana: 15 Grudzień, 2014, 23:08:04 Yuri »

sekend

Odp: [2014-12-13][Wrocław][WCQ] Operacja Szynkarnia
« #23 15 Grudzień, 2014, 23:32:01 »
0
OKEJ

Yuri


Link sponsorowany
 

Podobne tematy Yu-Gi-Oh!

  Temat / Zaczęty przez Ostatnio
Ostatnio 13 Grudzień, 2014, 18:17:15
Sergio
Ostatnio 07 Listopad, 2015, 09:02:43
KoU
Ostatnio 11 Listopad, 2015, 00:17:49
Izorist
Ostatnio 22 Kwiecień, 2016, 19:53:54
Matys
Ostatnio 20 Październik, 2016, 00:01:48
Zeref